Dzielnicowy

48W to on raczej nie ma. Raczej coś koło 27W, zakładając że to zasilacze 600mA. Dwa takie spokojnie ogarną boxa 60x40cm. Pewnie i trochę większego, np 50x80. 400 zeta za taki jeden, to troszkę dużo. 800 za dwa? Hmmm. Taniej sam zrobisz.

Około 48-49W. Kabel 0.3mm kwadrat. Daj na jednym jak chcesz. Mniej zabawy przy montażu. Radiator czy da rady, to zależy od jego powierzchni. Musiałbyś poluczyć ile cm kwadratowych mają łącznie jego żebra. Żeby odprowadzić 1W ciepła bez chłodzenia, potrzeba by z 50-60cm kwadrat. Czyli dla prawie 50W potrzeba by conajmniej 2500cm kwadratowych. Ale już po wywymiarach jakie podałeś, obstawiam że twój tyle nie będzie miał. Może będzie miał z 1800-2000 cm kwadrat. Ile jest na nim żeberek i jaki jest wymiar jednego żebra?

Policz policz. A zasilacz, czy 0,6A (600mA), czy 0,7A (700mA), to od ciebie tylko zależy. Didoy 3W ponoć potrafią wytrzymać i 1200mA, ale wtedy ich żywotność DRASTYCZNIE spada. 0,6 czy 0,7 są bezpiecznymi prądami dla tych diod. Przy 0,7 będzie ci pobierło odpowiednie więcej prądu niż przy 0,6. Co ciekawe. Jeżeli np. zamiast zasilcza 300mA dasz zasilacz 600mA, czyli dwa razy większy, to teoretycznie powinieneś mieć dwa razy więcej światła. A tak niestety nie jest. Będziesz miał światła więcej nie o 100%, a o jakieś 70-90%. Jest to spowodowane CHYBA tym, że przy większym prądzie przepływającym przez didoy, diody bardziej się grzeją i wytwarzają przez to większy opór dla przepływajacego prądu. Czyli część mocy, te 10-30%, idzie w ciepło a nie w światło. Jakoś tak to mniej więcej wyglądało. Dokładnie już nie pamiętam. Ale to tylko taka ciekawostka.

Załóżmy że użyjesz takiej ilości i proporcji diod 10x 660 6x 625 4x 450 2x 465 2x orange 2x 5000k Diody czerwone i pomarańczowe mają spadek około 2,3V na jednej diodzie. Diody niebieskie i białe mają około 3,4V na diodzie. Co to oznacza? Że jeżeli np. połączysz w szeregu 10 diod niebieskich, to masz spadek napięcia 10x3,4V, czyli 34V. Jeżeli użyjesz zasilacza stałoprądowego, który daje prąd 600mA (0,6A), to moc jaką pobiorą diody, jest to napięcie wszystkich diod w szeregu (czyli nasz spadek napięcia 34V) pomnożońy przez prąd jaki daje zasilacz. W tym przypadku 0,6A. Da ci to około 20,4W mocy pobieranej. A licząc moc z nazwy diod, że są to niby diody 3W, to powinno wyjść teoretycznie 30W A jest 20,4. Gdybyś miał w szeregu np. 10 diod czerwonych, czyli 10x2,3V i chciałbyś je podłączyć pod zasilacz 300mA (0,3A), to moc miałbyś taką: 23Vx0,3A=6,9W. Dla zasilacza 0,6A, około 2 razy więcej, czyli jakieś 13,8W. To wszystko liczysz ze wzoru P=U*I, czyli moc równa się napięcie razy natężenie prądu. W jednym szeregu możesz m ieć różne kolory diod, i każda może powodować inny spadek napięcia. Sumujesz spadki napięć dla wszystkich diod i mnożysz przez prąd jaki daje zasilacz. To wszystko. Musisz tylko pamiętać, żeby zasilacz był w stanie obsłużyć takie napięcie. Zazwyczaj na zasilaczach stałoprądowych, tzw, driverach, masz podane jakie zakresy napięć obsługuje, np, 45-67V. Czyli łączny spadek napięć dla wszystkich diod musi się mieścić w tym przedziale. Teraz powinieneś być w stanie policzyć, jaką moc będzie miał panel na tych diodach co wyżej podałeś. Policz i napisz, to powiem ci czy dobrze. Jest to moc plus/minus parę procent. Do tego dochodzą jeszcze jakieś straty, ale tych nie wiem jak się liczy. Jakoś się w to specjalnie nie zagłębiałem. A co do dwóch obwodów, to zrób tak że jeden na veg plus dołączany drugi na flow. Jak się okaże że na veg mało, to możesz lecieć od początku do końca na dwóch. Na 0,2mkw starczy.

A jak chcesz to podzielić? Tak, że na veg świeci ileś tam diod, a na flo dołączasz następne i świecą wszystkie? Czy tak, że na veg świeci pierwszy obwód, a na flo wyłączasz ten pierwszy i włączasz drugi? Pierwsza opcja była by lepsza chyba. Na veg np. niebieskie białe i połowa czerwonych, a na flo dodatkowo reszta czerwonych i pomarańczowe. A jak będzie za mało na veg, to zawsze możesz lecić od początku pełną mocą.

Jest taki marsik fajny. Przesyłka free. 150W Led Grow Full Spectrum Hydroponic 95W /admin - link wygasł/ Jak tak patrzę, to ufo ledy 50x3W można wyrwać za 40-50$ Ceny idą dobrze w dół

Z tą gwarancją to tak po chu.. trochę. Jakbyś to miał odsyłać do Chin, to za przesyłkę zapłacisz ze 25$, więc taniej wyjdzie samemu rozkręcić i naprawić Taki panel to odpowiednik tych 150W 50x3W "ufo leda". Trzeba by sprawdzić po ile takie są na ebayu. Plusem DIY jest to, że sam dobierasz sobie spektrum, sam łatwo możesz go naprawić i podzielić np. na tryb veg i flo.

Zamów ze 30-40diod 660nm 3W (jakieś 20$), 10 neutral white (jakieś 3$), 10 royal blue (4$), drivery 600mA (14$), radiator znajdziesz jakiś na allegro (30-80zł), klej termoprzewodzący (20zł), trochę cińkiego przewodu to na pewno za free gdzieś dorwiesz, Kabel od lampki, trochę taśmy izolacyjnej czy opaskę termokurczliwą i zmontuj wszystko. Zostaw sobie po 2 niebieskie i białe na zapas i ze 4 czerwone. Zmontujesz to wszystko i z 36 czerwonych, 8 białych, 8 niebieskich masz jakieś 82W. Koszt około 300zł.

Na ebay.com. Tam masz więcej ofert. A ten z linku zajebisty panel. Drogi, ale porządny.

Jak piwnica w bloku, to zapomnij.

Te niby 300W to tak mają ze 160W w rzeczywistości. Na taką powierzchnię, to faktycznie sporo. Polecam ebay. Wielki wybór, ceny niższe i często przesyłka gratis. Te "ufo ledy" na power ledach nie są wcale takie złe. Kieyś były na bardziej dziadowskich diodach.

Myślę że ten panel by styknął. Znajomy dostał ode mnie panel, który montowałem niedawno. Ma go w boxie 0,24m kwadrat. Tego boxa też zresztą ode mnie dostał. Panel chodzi na 3 obwodach i pobiera około 25W. 6x430nm, 4x450nm, 4x6500K i 16 czerwonych, ale nie pamiętam jakie barwy i w jakich proporcjach. Ma tam 2 rośliniki i rosną OK. I to na jakiejś starej, ponad dwuletniej, przesuszonej ziemi. Poproszę go, to może wstawi fotki jak to wygląda, albo mi prześle jakaś, to wstawię. Jak masz do pozbycia się 500, to możesz kupić fajny na allegro, typu ufo led, na takich samych diodach jak moje i powinno rosnąć bez problemu. Lampa led do uprawy roslin /admin - link wygasł/ cena bardzo spoko albo ten Lampa panel LED grow 300w mars hydro /admin - link wygasł/ Panel LED grow ufo 50w /admin - link wygasł/

No ciekawa lampka. Wygląda solidnie. Podoba mi się te "zwierciadełka" na około diod. I diody 5W. Strasznie dużo niebieskiego w stosunku do czerwonego. Jakby tylko na weg była. Ciekaw jestem jak się spisze.

No właśnie kolego. Pochwal się lampką. Też jestem ciekaw co tam zakupiłeś.

Prawie wszystkie są chińskie, prawie wszystkie są robione na zwykłych diodach power led. Nieliczne są robione na porządnych diodach. Jest tak jak scorp mówi. Jeden panel jest sprzedawany pod kilkoma różnymi markami. Nieraz zmienia się obudowa, jej wielkość, materiał i kolor, zmienia się ilość diod i stosunek kolorów. W tych "lepszych" dodadzą jakieś odbłyśniki, jak w mars hydro, w innych dodadzą soczewki i napiszą że zwiększa to penetrację dwukrotnie. Lub opisy że "nasz led zużywa 30% tego co HPS", lub opisy mocy typu 100led x3W = 300W, gdzie rzeczywista moc to ze 160W, to zwykłe robienie klienta w balona. Ja swoje panele robiłem na najtańszych diodach. Jeden panel udostępniłem koledze. Chodzi 3 tydzień, pobiera około 25W i roślinki rosną. I to pomimo starej ziemi, która ma dobrze 2 lata, jeszcze była kiedyś wymieszana z kokosem i nawozami, potem kumpel ją wysypał, zapomniał o niej i wyschła na wiór. Zalał są wodą, dodał jeszcze kokosu i rośnie A pestki no name, z palenia wyciągnął. A te chińskie panele, np. takie w białych obudowach, prostokątne lub okrągłe, to według mnie takie rozsądne minimum jakości. Według mnie warto takie soć kupić, oczywiście za rozsądną cenę. Patrzeć żeby było red 660nm, blue 450nm, coś białego i wystarczy. A jak jest na nich napisane że mają 180, 300 czy 450W, to tak naprawdę mają prawie 2 razy mniej. Gdybym ja swój policzył jako 54diody x3W, to by mi wyszło 162W. A w rzeczywistości przy 600mA pobiera około 86W.

Ładnie Mam wrażenie, że pod ledami są bardziej gęste i troszkę masywniejsze.

Odlej zimnej wody z kranu w butelkę 5 litrową po mineralce i niech sobie kilka dni postoi. Potem możesz do takiej wody wrzucić skorupki od jajek, fusy po kawie czy herbacie, lub woreczki po herbacie. Tylko jak będziesz chciał wrzucić, to odlej sobie do jakiegoś większego kubka i tam wrzuć, bo jak wrzucisz do butli, to potem to ciężko będzie wyciągnąć.

40x40 to mały box. Na jedną roślinkę w sam raz. Dwóch raczej nie ma sensu upychać. Jedna będzie miała całkiem sporą swobodę, dobrze doświetlona będzie. Myślałem że to sam box i lampka za 600 zeta, a jak dokładnie spojrzałem to sporo gratów dodają. Może i się opłaca. CFL jest spoko. Ale HPS o tej samej mocy zawsze lepszy.

Drogo. Kup taki 60x40 podstawa, wysokość 120. Są na allegro. Wsadż tam 6-8x23W CFL (lub 100W HPS) i gitara. Wyjdzie cię o wiele taniej. Oooo. Nie zauważyłem że tam jeszcze dodatków sporo. No to może jednak nie tak drogo. Myślałem że sam box i cfl.

Heja. Nastąpił mały postęp w pracach. Zamontowałem włącznik Liczyłem jeszcze na to, że dojdzie wentylator, ale nie doszedł. A tak miałbym już wszystko ogarnięte. Prezentuje się to teraz tak. Jak tak teraz na to patrzę, to dochodzę do wniosku, że mogłem te czerwone w obwodzie z niebieskimi inaczej podłączyć. Jakoś tak dziwnie wyglądają po bokach. Trochę czerwonych z lewej, trochę z prawej, a po środku nic. Ale już mi się nie chce tego rozlutowywać. Jedyne co zmienię, to chyba od niebieskich odłączę 4 czerwone i dam je do obwodu samych czerwonych. Wtedy na obwodzie "wegowym' będzie 50W, a no "kwitnącym" 55. Teraz jest dokładnie odwrotnie.

Patrz żeby miała pH 6-7 i żeby nie była tania jak barszcz. Ja miałem kiedyś POKON- ziemia uniwersalna i była spoko. Znajomy używa Compo Sanna Bio, czy jakoś tak i też sobie chwali. Dodał jeszcze nawóz Bio z tej samej firmy. Albo powiedz w ogrodniczym że ciocia, czy ktoś inny, poprosił żebyś kupił worek dobrej ziemi o takim pH, a do czego, to nie masz pojęcia. Pewnie do jakichś kwiatów czy innego zielska.