Macky

Witaj Zdjęcia proszę wrzucaj do galerii a nie jako załącznik, tutaj info: Zamiast srebrną folią lepsza będzie biała (biało czarna). Ogólnie roślinki ładne i zdrowe, a jedną chorującą bym się w ogóle nie przejmował

Nasiona konopi cieszą się rosnącą popularnością. Uprawą tej rośliny zajmuje się coraz więcej osób. Możesz liczyć na sporo odmian i mnogość nasion do wyboru. Pamiętaj o tym, aby wybierać produkty wysokiej jakości. Jeśli chcesz uprawiać konopie, to godne polecenia są nasiona feminizowane Power Plant od Dutch Passion. Dowiedz się, dlaczego warto je wybrać, czym się charakteryzuje ta odmiana. Czy nasiona konopi Power Plant to dobry wybór? Jeśli szukasz konopi, które są łatwe w uprawie, to zdecyduj się na nasiona feminizowane Power Plant. Będzie to idealna opcja dla każdego, kto dopiero zaczyna swoją przygodę z hodowaniem tej rośliny. Power Plant można polecić także profesjonalistom, aby mogli cieszyć się jeszcze większymi plonami. Odmiana Power Plant wyróżnia się bardzo dużą plennością, o czym przekonało się już wielu hodowców. Odmiana ta jest specjalnie stworzona hybrydą, w której dominuje sativa. Zdecyduj się na Power Plant, jeśli marzą Ci się ogromne plony XXL i krótki okres kwitnienia. Na korzyść Power Plant przemawiają wysokie walory zarówno smakowe, jak i zapachowe. Możesz liczyć na intensywny smak. Zaleta są też duże pąki rośliny, długie, obfitujące w żywicę. Jeśli szukasz czegoś uniwersalnego, nadającego się do każdej metody uprawy, to Power Plant jest właśnie dla Ciebie. Roślina poradzi sobie w każdym podłożu. Nadaje się do uprawy w różnych warunkach środowiskowych. W przypadku Power Plant można mówić o wszechstronności i dużej wydajności. Odmiana ta charakteryzuje się też mocnym działaniem. Odmiana ta jest wielokrotną zdobywczynią pucharu konopi w Kanadzie. Co warto wiedzieć o Power Plant? Liczba zadowolonych hodowców Power Plant cały czas rośnie. Potwierdzają ogromne plony. Roślinę tę łatwo sklonować, co stanowi jej kolejną zaletę. Jest to jedna z najchętniej uprawianych odmian konopi w Holandii. Możesz spotkać ją niemalże w każdej holenderskiej kawiarni, co tylko potwierdza unikalne cechy Power Plant. Długie i pociągłe pąki mają kwiatowo-drzewny zapach z dobrze wyczuwalną nutą korzenną i ziemistą. Aromat jest ostry, przez co bardzo specyficzny dla tej odmiany konopi. Zaleca się użycie specjalnych filtrów, aby móc jak najlepiej potencjał drzemiący w roślinie. Power Plant wprowadzono na rynek pod koniec XX wieku, a mianowicie w roku 1997. Nie trzeba było długo czekać na jej rozpowszechnienie. Unikalne cechy rośliny zostały szybko zauważone o docenione. W błyskawicznym tempie Power Plant stał się wyborem w amsterdamskich coffee shopach. Warto też znać rodzaj genetyki, jaki zawiera w sobie ta odmiana konopi. Pochodzi ona z Republiki Południowej Afryki. Wyróżnia się stabilnością i niezwykłym potencjałem wzrostowym. Warto podkreślić, że Power Plant skrzyżowano wyłącznie wszetecznie. Nie poddano jej hybrydyzacji. Jeśli chcesz zaopatrzyć się w oryginalne nasiona, to szukaj tych od Dutch Passion, które możesz kupić na thc-thc.com. Tylko w ich przypadku możesz liczyć na otrzymanie surowca cechującego się niezwykłą wytrzymałością, ogromną wydajnością i dużą mocą. Na jakie efekty działania możesz liczyć w przypadku Power Plant? Jeśli liczysz na konopie bogate w THC, to zdecyduj się na Power Plant. Odmiana ta ma złożony aromat i zapewnia niezwykły haj. Cechuje ją jednolitość i łagodny dym. Na efekty działania nie będziesz czekał długo. Odczujesz je bardzo szybko. Będą niezwykle intensywne, co z pewnością przypadnie Ci do gustu. Już na samym początku poczujesz energetyzujący haj, który wywoła w Tobie szereg pozytywnych odczuć. Pamiętaj o tym, że Power Plant pobudza apetyt, co dla niektórych może być zaletą lub wadą. Plusem tej odmiany konopi jest to, że pozwala się zrelaksować. Idealnie nadaje się dla osób, które lubią odpoczywać biernie, leżąc wygodnie na kanapie, słuchając muzyki w domowym zaciszu. Za pomocą Power Plant można się odstresować w naturalny sposób. Po odmianę tę sięgają się często podczas spotkań towarzyskich. Pamiętaj o tym, że palenie Power Plant powoduje suchość w ustach, dlatego pamiętaj o nawodnieniu. Na korzyść rośliny przemawia również jej działanie przeciwlękowe, które utrzymuje się przez długi czas, do nawet kilku godzin. Jak długo kwitnie Power Plant i jakie daje plony? Średni czas kwitnienia Power Plant wynosi od ośmiu do dziewięciu tygodni, ale w przypadku niektórych fenotypów może on wydłużyć się do nawet jedenastu tygodni. Na spowolnienie dojrzewania rośliny wpływają przede wszystkim wahające się warunki środowiskowe. Okres kwitnienia trwa od trzech do czterech tygodni. W przypadku Power Plant możesz liczyć na plony między 500 a 600 gramów na każdy metr kwadratowy. Jeśli jesteś już doświadczonym hodowcą, to uzyskasz zbiory na poziomie do 750 gramów na metr kwadratowy.

działa jak powinien, liście po oprysku fajnie stają do góry prężnie Ładnie ładnie

kurde wiedzę że nie jestem odosobnionym przypadkiem gdzie nie zgadzała się ilość :/ Ja już kupuje zawsze więcej, największe pojemniki i sypię na łyżki/łyżeczki a nawet na oko Ja mam herculesy (podobne do airpot'ów) i żaden korzonek nie wychodzi przez dziurki, jak wyjdzie to żółknie i umiera... Roślina wie żeby tam nie pchać korzenia... Napowietrzanie dużo daje, zostań przy airpotach, aby nie robić sobie syfu na dnie boxa polecam tacę gumową na wielkość boxa.

ja uprawiam już 12 rok i cały czas się uczę

To nic że będzie za duży box dla tej CFL'ki, lepiej niech mają więcej miejsca jak masz możliwość niż się tam ściskają... Może wykręć z domu ze dwie z ciepłą barwą i dołożysz

Ogólnie nie powinno się łączyć nawozów różnych producentów, nikt nie zagwarantuje jaki wynik tego będzie

jeżeli zmieści się w budżecie jeszcze 100zł to olej tego kontrolera, jest kiepski i reguluje tylko moc, a za 150zł (strzelam, chyba tyle kosztował) masz kontroler GSE z regulacją obrotów wentylatora i czujnikiem temperatury, jak robi się za gorąco to automatycznie przyspieszy aż się schłodzi. Bardzo ułatwia życie. Reszta elegancko.

Niekoniecznie, tak jak pisałem, automat mógł się zestresować i opóźnić... Może gen już zanika... Automaty tworzy się poprzez dziedziczenie genu... Prawo Mendla... Do pomyłki mogło dojść dużo łatwiej niż sobie wyobrażacie Tym bardziej że wszystkie duże firmy skupują od breederów całe partie nasion, dlatego jedna partia może być znacząco inna od innej partii choć to ta sama odmiana od tego samego "rzekomo" producenta Wyobraźcie sobie jaki to obszar musiał by być aby mieć wszystkie te odmiany w jednym miejscu, czyli: matki, klony, męskie, wegetacje, kwitnienie i to wszystko pomnożyć razy ilość odmian w danym sklepie, a wiadomo by handel szedł na skalę europejską trzeba mieć zapas w magazynie po 100K nasion każdej odmiany i ciągle poszukiwać nowych

Pełnosezonowa pod ciepłą barwą też zakwitnie nawet w fazie wegetacji gdy uzna że jest na to gotowa Lekkie przenawożenie ale zbytnio bym się nie przejmował Duża ilość nawozów na wegetacje także mogło spowolnić kwitnienie... Ogólnie automaty to...

pod ledem w ogóle przyjemnie ogląda się zdjęcia Ładny okaz

no tak ale nie żeby specjalnie jakąś ciemnie robić

6 donic w Q120 wejdzie bez problemu, a zestaw jest idealny, poznasz nowy świat uprawy "na lenia" nic tylko siedzisz i podziwiasz

może musisz wyrobić sobie receptory ? osobiście też jestem odporny na narkotyki, zawsze muszę więcej

Nie pisz posta pod postem tylko edytuj. "Róbta jak uważata"

genialnie raz piszesz że podlewasz samą wodą, teraz piszesz że dostały nawóz... I jeszcze poobrywałeś liście... Wiesz po co są liście ? To tak jak byś chorował a ja bym Ci jeszcze ręce upierdolił bo wyglądały mi na oklapnięte Już drugi raz wklejam ten cytat w ciągu kilku dni:

nie rozumiem... normalnie przełączasz bez żadnej ciemni... ciemnia to mit, jedynie ścinkę robi się z samego rana bo wtedy najwięcej tarpenów zachowuje roślina... nie powielajcie mitów i zabobonów

Jak planujesz boxa to od razu radzę Ci bierz wyższego, 140cm wysokości to mało, weź przynajmniej 160cm Roślina ładna i zdrowa, aczkolwiek niska, ale to nie problem

a gdybyś pokonał przędziorka tych blantów by było wiele więcej

jeżeli boost i PK są od hesi to można śmiało, ja od canny mieszałem, oznak popalenia w h*j ale puchły jak szalone to wtedy jako młody alchemik lałem na potęgę chyba nawet więcej niż producent założył... później tego palić nie mogłem mimo flush'a... ale topy wielkie i ciężkie Elegancko idzie

nie, to jeszcze nie preflowery

Ogólnie to dusisz ją Dobrze że zwiększyłeś odstęp, bo chyba ją trochę mocno grzało... Skoro box stoi w szafie, rozumiem że wylot masz wyprowadzony poza szafy ? Wlot możesz zostawić pasywny ale też musisz podciągnąć do niego przewód wentylacyjny by zaciągała powietrze z pomieszczenia bo w szafie duszno...

przez glinę korzenie się nie przebiją - wiem bo kiedyś outdoora wkopałem w miejscu gdzie była glina, "żodyn" korzeń się nie przebił, "żodyn"... Żwir - no nie wiem co na to korzenie... Też go chyba nie polubią... Zamiast tego wystarczy jeden składnik który jest o niebo lepszy dodam od siebie że perlit jest skałą, która utrzymuje także wilgotność... Sam używam go od lat, i jest składnikiem już w gotowych dobrych ziemiach np. BioBizz LightMix ma już go w sobie

Miałem HPS'a dual Lumateka i był spoko, ale olej to i bierz HPS tylko na kwitnienie, MH to na wegetacje tylko, a jak ktoś robi krótką wegetacje to wystarczy HPS

nie prowadzisz growloga i ciężko strzelać z przyczyną... może masz w glebie jakieś nawozy, może ta woda źle działa i trzeba by było ją zmienić... Przyczyn może być wiele... Te objawy pojawiły się po podlaniu z nawozem ? Czy już wcześniej coś się działo i dałeś jej nawóz ?