Skocz do zawartości
nasiona marihuany w sklepie thc-thc

darmowe nasiona marihuany rozdawane na forum

Recommended Posts

Opublikowano

Widzę, że juz kwiaty zaczynają się tworzyć 🙂 Ja korzystałem kiedys z canna cure na robactwo. Nawet pomagało. Nie mogę powiedzieć, że zwalczyło szkodniki w 100%, ame mocno je ograniczyło.

Chyba trochę światła ogranicza ten materiał z którego szklarnia jest zrobiona. Wydaje się taki mało transparentny.

Opublikowano (edytowane)

Folia jest przezroczysta ze zbrojeniem z włókna szklanego (zielonego) generalnie dobrze przepuszcza tylko te zbrojenie robi wrażenie że nie, generalnie tak z założenia miało być coby żaden prawilny angol na mnie nie doniósł 🤣.

Wczoraj jeszcze zmienilem nawozy na kwitnienie dla wszystkich Panienek. 60 Day Grapefruit już ich wymaga, Blueberry Berry już też ma preflowery, Jacek herrer się opierdala, ale cóż wyjeżdżam do Polszy za dwa dni, ktoś ma mi je podlewać, więc niestety mimo wczesnego stanu Jacka będzie musiał dostawać już pożywkę na pogrubienie 🤷‍♂️

://Edit

Canna cure z tego co widziałem u Vito na gl zabiera możliwość obserwacji czego roślinie brakuje, tj po oprysku na liscie nie widac niedoborów

Hashberry i speed Queen

Edytowane przez Koz1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Update dzien 56

Dzien dobry, niedawno wróciłem z Polandu, nie jestem zaskoczony poziomem jarania w Polsce, jest troszkę lepiej ale cóż.. . Do tematu, Panie po 16 dniach wyje*aly do góry ze hoho, zaraz nie bedzie miejsca w green house, nastepnym razem 3rzy i lst + monster cropping, mam nadzieje ze dzięki temu uzyskam więcej dużych i dobrych topów. Rozważam również opcje 2 nasion na następny rzut.. coby dziewczyny miały luźniej.. Jak zobaczycie na zdjęciach Jacek jeszcze nie kwitnie.. Jestem zawiedziony ale cóż..

Dla przypomnienia:

Lewa strona - 60 day Grapefruit (od holenderskiskun) 

Środek- Jack herrer (od holenderskiskun)

Prawa strona - Blueberry Berry (od bulk bank seeds) 

20250526_185527.jpg

20250526_185530.jpg

20250526_185534.jpg

20250526_185536.jpg

20250526_185538.jpg

20250526_185542.jpg

20250526_185546.jpg

20250526_185549.jpg

20250526_185552.jpg

20250526_185557.jpg

20250526_185601.jpg

Opublikowano

Zobaczymy, ocenimy geny na koniec, jak na razie, jak widać do teraz, nie są zbytnio podatne na stres i szkodniki. 60 day Grapefruit kwitnie dopiero 20 dni, Blueberry Berry 14, a u Jacka widzialem dzisiaj pierwsze preflowery. Nie jest źle jak na wyspiarskie warunki. Może uchyliłbyś rąbka tajemnicy jak oceniać geny MJ? 

Opublikowano

Patrząc na liście i ich kształt, wygląd topów zwłaszcza, jak roślina się rozwija..... Te rośliny wyglądają jak by były z nasion f2. Ale mogę się mylić. Zobaczymy na koniec co z tego wyjdzie.

  • Upvote 1
Opublikowano

Update dzień 60.

Szybki, mały upek. Panie rosną wyśmienicie, producent tak ładnie opisał 60 day Grapefruit, od nasiona do zbioru jak nazwa wskazuje - 60 dni, czyli dzisiaj. No i co, moim zdaniem jest dopiero + - ½ jej czasu dojrzewania 🤷‍♂️. Blueberry Berry gdzieś ⅓,¼  no a Jacek dopiero zaczyna więc dla niego przewiduje plus minus 7 tygodni. Już chyba nigdy nie zaufam producentowi jeżeli chodzi o opis 'czas kwitnienia' bądź 'od nasiona do zbioru' 😁. W każdym razie Panie prezentują się zgodnie, dzisiaj je 'wentyluje' jako że kwitnienie już trwa i zbiera mi się skroplina na ściankach greenhouse'u, a chciałbym na prawdę uniknąć plechy :doctor:.

Nie wiem, co sądzicie, powinienem pozbyć się liście wiatrakowych i kilku innych 'większych' aby dać roślinkom więcej energii do produkcji topów, czy raczej zostawić je naturalnie?:S5:.

20250530_191109.jpg

20250530_191122.jpg

20250530_191132.jpg

20250530_191140.jpg

20250530_191151.jpg

20250530_191158.jpg

20250530_191205.jpg

20250530_191220.jpg

20250530_191225.jpg

20250530_191234.jpg

  • Upvote 1
Opublikowano

Łoooo panie 😲 Ale krowy.

Coś pięknego. Ale wystrzeliły. 

Nie wierz w te okresy podawane przez producentów. 

Liście bym zostawił. Niech se rosną jak je natura stworzyła 🙂

Będą potrzebowały sporo nawozu teraz na kwitnieniu.

Zaraz ta szklarnia będzie za mała 🙂

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Update.. dzien 69 🫣

Wszystko pięknie, za szybko zacząłem lać pk do dziewczyn co poskutkowało zmieniając lekko końcówki liści, ale nic po za tym 😄. Wszystkie kwitną, Grapefruit niedługo będzie wyglądał jak same palki, w sumie zaskoczony jestem nie spodziewałem się takiego wyglądu po nim 😄. Topy i liście delikatnie fioletowieją zostalo 2-3 tygodnie do kosy. U Jacka widac straszne opóźnienie, niedawno zaczął okres flo.. czyli jemu zostało jeszcze +- 6 tygodni, ale zapierdala w górę aż niemiło mi jest robić monstercrooping na nim ale cóż nie chce żeby mi folie przebił 😤🤣. A Blueberry mimo tego że z brzegu jest pomiędzy Jackiem i Grapefruitem czasowo, jakieś półtora tygodnia przed Jackiem a dwa tygodnie po Grapefruit. Upki bede robił raz w tygodniu, za dużo się nie zmienia, tylko topy puchną :thug:. Ciągle nie wiem jak dodawać miniaturki w ktore się klika, wiec milego ogladania 🤣.

20250607_193512.jpg

20250607_193521.jpg

20250607_193530.jpg

20250607_193536.jpg

20250607_193543.jpg

20250607_193558.jpg

20250607_193606.jpg

20250607_193615.jpg

20250607_193622.jpg

20250607_193632.jpg

20250607_193647.jpg

20250607_193651.jpg

20250607_193658.jpg

20250607_193705.jpg

20250607_193712.jpg

20250607_193719.jpg

20250607_193736.jpg

  • Upvote 1
Opublikowano

2-3 tygodnie do kosy?? Chyba jednak dłużej. Mało masy nabraly jeszcze. Trochę dziwna genetyka, takie mocnoliściaste. Też mi się kiedyś takie trafiały.

  • Thanks 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Reply to this topic...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Wpisy na blogu

  • Nowe tematy

  • Nowe posty

    • Witajcie, post kieruje do tych ktorzy mieli podobne przejścia co ja i takich proszę o opinie, mianowicie za gnoja 14-18 lat paliłem dużo, z różnych źródeł, ogólnie cieszyłem się jak każdy do wokół, kiedy się da z czego się da. Z czasem potrzebowałem coraz mniej aby mieć dosc, nie mam na myśli bomby ale stan którego nie chciałem wzniecać kolejnym buchem. Z bongo czy wiadra przeszedłem na blanty a finalnie lufki, z czasem wystarczył buch aby mieć bombe ale i słabe samopoczucie, przykucie do wyra, wyraziste bicie serca i zamiast błogostanu nasilały się myśli co się ze mną dzieje. Przestałem palić, wszedł alkohol dla zabicia nudy i po kilku miesiącach wyglądałem na pogotowiu z atakiem paniki, po niedługim czasie nasiliły się somaty, mn zawroty głowy czy brak sił, bezsenność, brak motywacji itd. Dwa lata na lekach które tłumiły te działania i dawały koleje skutki nieporządane, jeszcze gorsze, w międzyczasie mnóstwo konsultacji z psychiatrą i psychologiem, psycholog pomógł zrozumieć co się ze mną dzieje i dlaczego mój organizm reaguje tak a nie inaczej. Minęły kolejne 5-7 lat kiedy na codzień zmagam się z brakiem motywacji, brakiem sił i ciulowym samopoczuciem które tłamszę piwkiem co 2-3dni ale jakby nie patrzeć to nałóg który mnie niszczy, jakiś czas temu stwierdziłem że spróbuję medycznej konopii, na konsultacji czat na stronie thc polecono mi 2-3 odmiany które zamówiłem aby podnieść się na duchu, miały działać przeciwlękowo i przeciwdepresyjnie, niestety tylko jedna wypaliła, nie wiem która ale ponoć kopie i nie zamula, strasznie boję się spróbować bo ataków paniki czy głębszego doła nie miałem od x czasu, chcialbym umieć się zrelaksować ale z natury nie potrafię, czy ktoś z tu obecnych przełamał się i spróbował ? Po to posadziłem sadzonkę, cytując znany tytuł „ sam wyhoduj a poczujesz smak różnicy „ chciałbym znów poczuc ten luz, założyć słuchawki na uszy i raz na kilka dni spalić choćby lufkę aby się „zresetować” wolałbym to zrobić pod okiem lekarza ale najbliższy jest 250km ode mnie i waham się co do decyzji. Czy ktoś z tu obecnych miał podobny temat i podzieli się doświadczeniem? Byłbym mega wdzięczny. Nie traktujcie tego jako pamiętnik ale jako naprawdę spory problem, bynajmniej dla mnie. Boję się że lęki wrócą, że po Buchu dostanę ataku co mnie z pewnością nie zabije ale wierzcie mi że uczucia temu towarzyszącego nikomu nie życzę. To mnie powstrzymuje a świeży, bez chemi Temat czeka aby splonac.
    • Elo wszystkie wędzone mordeczki 👊 😉 i kiełki wjechały do ziemi💪👍 i tym razem tak jak mówiłem lądują w 18l donicach. I ziemia 20l biobizz Light Mix i 20l starej ziemi z poprzednich upraw ale wzbogacone o 10% Worms Humus. 
    • Czas na update. Odkad dostała światła to strasznie zaczeła puchnąć. Ma już 3 miesięce i ze dwa dni. Z poprzedniej uprawy zostało troche wody z nawozem i zmieszałem tamta wode z wodą od tej. I źle się to skonczyło za późno zareagowałem bo po 2 dniach dopiero zajrzałem a tu brzydka niespodzianka. Wygląda na zablokowanie nadmiarem potasu. Zapachów też nie dawała, trichomy zanikały, a jak wyciagłem z namiotu to korzenie nie były wstanie jej utrzymać. Dlatego też jest podwiazana aby sie nie przewróciła. Wydaje sie ze jej mocno korzenie mogło popalić. W nocy (chciałem odczekać nawet te 3-4 godziny odstania) zrobiłem jej flush na 10 litrów wody przelane. Z poczaktku szła czysta woda ale z każdym dolaniem coraz ciemniejsza 10 litrów to chyba za mało było.  Zdaje się, że chyba zastopowało postęp choroby. Dziś zapach znów zaczeła puszczać ( i ta roślina nie pachnie tak cudownie jak poprzednia dla mnie śmierdzi jakimś ala serem czy skunem no nie wiem takie to chemiczny pierd 😄 ) Trichomy też nabrały masy i są widoczne. Topy jak widać w tydzień spuchły bardzo konkretnie. Ta lampa jest jednak dobra ale to co ktoś wspominał ona nie obejmuje dobrze boków boxa tylko świeci centralnie. Co do poprzedniczki to zebrałem 18g lepkiego trymu, 40g dużych topów, 27g średnich, 23g małych. Plus te wycięte wczesniej, 16g trymu, 14g małych, 22g średnich, 27g dużych.   Zapach jest przezajebisty, smak jeszcze lepszy. Jakość tych topów jest 100% lepsza od poprzedniej uprawy. Z ciekawości wygrzebałem stare pudła i porównałem to aż chciałęm wywalić wszystko stare 😛 Ale zdecydowałem się recznie to przebrać. I dorzucić do liści trym aby zrobić jakimś cudem ten hash. Brałem też pudełko i trząsłem cały pył zbierałem palcem, i tak oto zrobiłęm 1 gram kulek czystej żywicy. Z czego 0,3g to taka czysta czysta z rękawiczek sciągnięta, jak trymowałem. A i skonczył mi się bud candy i b52 został mi tylko big bud overdrive i baza grow micro bloom. Zastanawiam się jak lać i czy ile teraz. Bo teraz podejrzewam, że jeszcze jedno podlanie samą wodą czy już lekko bazę dać? Nie mam miernika ph odrazu mówię. Bo nie opłaca się chyba kupować nawozu na 2 - 3 tygodnie gdzie jeden i tak flush a 2-3 overdrive? Ile im zostało dwa czy trzy tygodnie? Dziś: #problem wczoraj #po flush wczoraj #after flush dziś
    • Dzięki za pomoc. przetrwala tylko jedna odmiana gorilla glue xl. pewnie jest bardzo odporna. wyszlo 230g z 10 sztuk. 
  • Gallery Statistics

    • Images
      65.2 tys.
    • Comments
      1.3 tys.
    • Albums
      1.9 tys.

    Latest Image
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+