Rysiu Opublikowano 30 Września 2024 Opublikowano 30 Września 2024 Witam. Moja pierwsza próba water curringu. Miałem trochę starego tematu w słoikach który miał iść na hasz, ale postanowiłem spróbować z water curringiem. Kiedyś chciałem tego spróbować, coś czytałam, ale na tym się skończyło. Niby powinno się wrzucać świeży temat do wody a sama woda powinna być po jakiejś osmozie, ale ja użyłem zwykłej kranówy. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Tak wyglądało ziółko przed. Tutaj już zalane wodą Tak woda wyglądała po pierwszej dobie A tutaj zalane świeżą wodą po wylaniu tej brudnej. Wodę planuję wymieniać co 24h. Dzisiaj wieczorem kolejna wymiana. Jak przestanie się odbarwiać, to uznam proces za skończony. Myślę, że będzie to koło piątku. 2 Cytuj
Toksyna Opublikowano 30 Września 2024 Opublikowano 30 Września 2024 Czekam na wynik końcowy. Ciekawy jestem czy jest sens takiej zabawy. Cytuj
CannaFans Opublikowano 30 Września 2024 Opublikowano 30 Września 2024 Mnie zastanawia kwestia suszenia tak przemoczonej marychy. Cytuj
Rysiu Opublikowano 30 Września 2024 Autor Opublikowano 30 Września 2024 4 godziny temu, Toksyna napisał(a): Ciekawy jestem czy jest sens takiej zabawy. Też się zastanawiam. Raczej mało kto to robi. Ponoć smak jest lepszy, cokolwiek to znaczy ) 4 godziny temu, CannaFans napisał(a): Mnie zastanawia kwestia suszenia tak przemoczonej marychy. Już na próbę kilka gram wysuszyłem. Kierujesz na to wentylator i schnie raz dwa. Cytuj
m0nstrum Opublikowano 1 Października 2024 Opublikowano 1 Października 2024 (edytowane) ogulnie robi się to jak ktoś wali opryski i chemię żeby wypukać świństwo ale w innych okolicznościach nie zalecają tego bo pogarsza temat a nie polepsza ale sprubowac można wszystkiego 👌😁 czeba by było labolatoryjnie stwierdzić czy coś pomaga czy szkodzi inaczej to jak wruzenie z fusów 😅 Edytowane 1 Października 2024 przez m0nstrum Cytuj
Rysiu Opublikowano 6 Października 2024 Autor Opublikowano 6 Października 2024 Witam. Czas na aktualizację. Water curring dobiegł końca. Było 5 albo 6 wymian wody. Między przedostatnią a ostatnią nie było raczej widać różnicy w zabarwieniu. Stwierdziłem, że to wystarczy. Zioło wyrzuciłem na sito żeby obciekło z wody. Potem na talerz na ręczniki papierowe i ręcznikami też przykryłem żeby więcej wody wciągnęły. Po kilku godzinach wymieniłem ręczniki i zostawiłem tak na noc. Później wsadziłem do boxa i włączyłem wentylację. W niecałe 48h ładnie wyschło. Teraz pozostało jeszcze to przetestować. Zapachu w sumie brak jak się to wącha. Chociaż przed curringiem też nie miało już jakiegoś intensywnego zapachu. Objętościowo chyba się trochę zmniejszyło. I trochę inny kolor dostało. Druga wymiana wody. Tak wyglądała woda po drugiej dobie i potem nalana świeża. Woda po 3 dobie. Woda po 4 dobie i woda świeża. Woda po 5 dobie i świeża. I woda po 6 dobie. Jest jakoś tam minimalnie odbarwiona jeszcze, ale stwierdziłam, że tyle wystarczy. A tu wysuszone. Teraz przydałyby się saszetki do utrzymywania wilgotności, żeby wrzucić do słoika, bo naprawdę dobrze wyschło. Może aż za bardzo 🙂 Cytuj
Rysiu Opublikowano 12 Października 2024 Autor Opublikowano 12 Października 2024 Sprawdziłem dzisiaj ten temat. Zapach samego zioła w słoiku mocno zmalał. Nawet nie pachnie jak zioło. Chociaż przed samym curringiem tez mocno nie pachniało. Moc mniejsza niz kiedyś. Ale zioło ma dobre pół roku i ostatni raz je wtedy próbowałem. Dym zdecydowanie łagodniejszym mniej drapiący. Sam zapach dymu tez bardzo delikatny. Ogólnie po ciężkim i męczącym tygodniu jaki miałem, to fajnie mnie dzisiaj zrelaksowało. Weszło parę chmur z małego bongo. Przyjemne odprężenie, pospałem sobie po nim po południu. Odmiana to chyba bruce lemon diesel. Nie miałem opisanego słoika to juz nie pamiętam. Albo skywalker haze. Ogólnie patrząc po tym ile syfu woda wyciąga, to chyba zacznę się bawiż w ten water curring. Przy następnym zbiorze połowę wysuszę klasycznie a połowę poddam temu water curringowi. 1 Cytuj
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.