Skocz do zawartości
nasiona konopi thc-thc

grower

dziwne przezycia


Recommended Posts

Opublikowano (edytowane)

Cześć prosić o radę.

Zrobiłem sobie przerwę od palenia 120 dni i ostatnio zapaliłem (wcześniej waliłem kilka razy dziennie wiadra ale rzadko się zdarzało żeby więcej niż 3 )

Więc na początek spokojnie żeby wybadać jak może klepnąć więc zapaliłem z lufki ,serce mi biło dość mocno ale wszystko było dobrze na kolejny dzień małe spokojne wiaderko było tak samo tylko intensywniej następnego dnia zapaliłem lepiej zbite wiadro ale może jakoś połowa tego co kiedyś nabijałem.Po jakiś 10 minutach zaczęło się, bardzo mocno biło mi serce i nie jestem do końca pewny czy to tylko złudzenie jak kładłem rękę na klatce to czułem każde uderzenie jak by było o wiele za mocne i o wiele za szybko biło mi serce ,czułem  dosłownie jak klatka się podnosi pod wpływem pracy serca dodam że czasem robię tak bez palenia i klatka mi się tak nie unosiła.Prawdą jest że po dłuższej przerwie mogło mi się to wydać bardzo realne  i sam mogłem sobie to wkręcić lecz niepokoił mnie fakt że serce tak przyśpieszyło.Po zapaleniu chciałem zagrać w csa lecz stwierdziłem że nie dam rady więc zacząłem coś robić postanowiłem trochę ogarnąć w pokoju i nagle zaczął mi się wkręcać mocny bed trip a raczej powtórka bed tripa którego miałem jak trafiłem na jakiś syf (zauważyłem wtedy że nie miał zapachu i nie był zbity tylko wtedy nawet o tym nie pomyślałem, to było od znajomego a nie od przypadkowej osoby ) ogólnie moja przygoda z paliłem zaczęła się nie cały rok wcześniej nigdy nie miałem bed tripa z wyjątkiem tego jednego razu ale wiedziałem jak się ogarnąć. Po 20 minutach od zapalenia bed trip wracał ale dawałem sobie z tym radę. Po jakiś 30 minutach leżałem w łóżku cały opatulony kocem i kołdrą było mi strasznie zimno i miałem aż drgawki z tego zimna, później było mi ciepło ale to po ponad godzinie.Kiedy leżałem w łóżku miałem wrażenie jak by pękł mi żołądek xD nagle odczułem w miarę mocne pieczenie na wysokości między pękiem a biodrami jak bym się nie ruszył to tam piekło nie mogło mi się nawet odbić i wtedy to się przestraszyłem xD jak coraz gorzej widziałem a zwłaszcza na prawe oko (wzrok był bardzo opóźniony i dziwny to nie było to samo jak zaczynałem palić wtedy to było bardziej przyjemniejsze doznanie niż to "teraz") w tym momencie na tyle się wystraszyłem ze coś się złego ze mną dzieje ze pomyślałem tylko o tym żeby pousuwać  wszystkie nieodpowiednie kontakty i wiadomości.Kiedy to zrobiłem nie mogłem przestać myśleć o tym jak wyglądam kiedy leże, ze jak wykituje to by to wyglądało jak miejsce zbrodni (to przez ten bałagan w pokoju którego nie ogarnąłem xD) na całe szczęście po jakiś 2 godzinach wszystko przeszło.Dodam jeszcze że przed przerwą znaczną większość razy paliłem sam w domu przy kompie a kilka dni temu waliłem sam i byłem na dodatek trochę zestresowany może nawet bardziej niż trochę, myślicie że to "wydarzenie w mojej głowie" miało miejsce przez lekki lęk który miałem po zażyciu tego syfu? (kiedy trafiłem na dopa postanowiłem zrobić sobie przerwę i teraz po 120 dniach dopiero zapaliłem ) Największą przyczyną mojego stanu według mnie mógł być lęk, stres i to że byłem sam .A wy jak uważacie ? 

A i proszę jakieś porady dotyczące uspokojenia się i nie przejmowania się tym walącym jak młot sercem xD

Edytowane przez zbojo999
Opublikowano

Jak palisz ziolo i wejdzie bed trip to zawsze cos jem (a picie to tylko alko) bania zchodzi i jest git ale ciezko zlapac az takiego bed tripa z ziola. To sa cholerne dopy!! Jak wchodzily piersze dopy byly mocne ale ok do ogarniecia jak zaczeli je zakaazywac to zaczeli robic coraz gorsze gowno. Uwazaj z dopami sa juz takie mocne ze moga sie zawiesic ja juz tego cholerstwa nie wezme. Bicie serca, brzuch itp organizm sie broni chce sie pozbyc tego tylko przyspieszenie serca powoduje szykbsze rozprowadzenie tego cholerstwa (ale organizm tego nie wie), to tak jak obrona przed alko organizm w pewnym momecie nie daje rody i wymiotujesz. tylko ze z dopami to nie jest tak latwo!!!

Opublikowano

o co chodzi z tymi Dopami?

Ja jak sie spale za mocno, a w sumie ostatnimi czasy to wogole jak sie spale to mam schizy psychiczne i zaczynam sie obwiniac jaki to ja jestem hu***y itp, ze jestem nieudacznikiem, ze wszyscy sie ze mnie smieja, robie z przyjaciol wrogow, itp itp ogolnie hu***a z patatajnia ... czy mam przestac palic ? skoro tak lubie :)  i wez tu badz madry

Opublikowano

Ale się nakręciłeś sam w sobie  Nic Ci nie było.

 

Przyspieszone bicie serca jest normalnym zjawiskiem przy paleniu, na początku bije ono szybciej a potem spowalnia adaptując się do sytuacji, i teraz Ty sam sobie ją podkręciłeś wkręcając własnie ten rytm serca. Dodam że to bardzo dobre przeżycie było ponieważ Twoja świadomość  się obudziła (stąd te usuwanie wiadomości itd)

Im w większa panikę się wpada tym mamy cięższy oddech który powoduje właśnie odrętwienie, uczucie zimna, kołowanie w głowie, słabość. W panice ciało się zaczyna bronić przed skutkiem stresu. Przy zmianach percepcji fajnie gdy się czuje właśnie rytm serca :) 

Co zrobić? Napić się gorącej wody z cukrem a potem herbata/woda, zjeść coś słodkiego (choć nie polecam słodyczy)

Jeszcze muszę tutaj wtrącić zależy ile wody pijesz dziennie? dlatego że podczas faz czasami wychodzą jakieś niedobory, tj przy pacman jest ochota na słodkie itd to woda podczas fazy ma tez wpływ, dlatego 1l wody powinien być wypity po paleniu

Co do uspokojenia to prosta metoda: głęboki wdech i wydech można liczyć 5 sek wdech wydech powolny. Dużo wody, dobrze aby była w niej cytryna, dobra muzyka która lubisz, spotkanie osób które lubisz, unikaj tych którzy ciągną w dół i samopoczucie i całe relacje, negatywni ludzie też potrafią zepsuć tripowanie. 

Ogólnie to trochę po prostu Ci psikusa świadomość zrobiła, nic Ci nie było, serce waliło normalnie nawet wolniej niż przy wypiciu kawy. 

 

 

  • Like 1
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Tripowanie :) bardzo podoba mi się taka nazwa. Trip w relaks :) Zdecydowanie też czasami zdarzają mi się takie ch****e akcje z biciem serca i podobnego typu wkręty. Tak jak tutaj @Ambasadorka napisała ważne są te wszystkie elementy czyli: "dobra muzyka która lubisz, spotkanie osób które lubisz, unikaj tych którzy ciągną w dół i samopoczucie i całe relacje". Ja jak wpadnę w złą faze to nadrabiam to ładnie przyozdobionym jedzonkiem i zdecydowanie luźna muzyczka.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Ostatnio miałem podobnie, sort, który miałem, był bardzo mocno relaksujący i mogłem go stosunkowo dużo wypalić i czuć się tylko lepiej. Niestety później z dnia na dzień w związku z pewnymi okolicznościami wysechł na wiór (wcześniej był dosyć świeży i wciąż miał sporo wilgoci w sobie. Smak się zjebał niestety i dym zrobił się gryzący i wywołujący kaszel, myślałem, że moc też spadnie, ale stało się odwrotnie. Wcześniej musiałbym wypalić całą lufę, żeby uzyskać efekt, który po tym wyschnięciu był już po 1 buchu z samego wierzchu lufy. Wziąłem później właśnie taki kawałeczek, jak na jedną lufę i skręciłem z tego bata. Spaliliśmy to na 4 osoby, więc na każdego wyszło w sumie mało, ale właśnie wjechała mi taka maksymalna bania. Psychicznie w sumie spoko, bo już pół roku jaram praktycznie cały czas, więc tolerka swoje robi, ale fizycznie właśnie było za mocno, bardzo mocno spadło mi ciśnienie i czułem się słabo, a jeszcze mnie czekała godzinna podróż zatłoczonym autobusem, w którym oczywiście duszno w ch*j, klima wyłączona. Musiałem usiąść, bo czułem, że ciężka opcja. Jedyne miejsce było wolne obok jakiegoś menela, ale już bym nie dał rady dalej stać. Przez pierwsze pół godziny mocno się męczyłem, miałem niski poziom cukru i błyskawiczną saharę, co minutę musiałem coś pić, bo tak mnie suszyło, że przestawałem czasami czuć, że oddycham i wiedziałem, że będzie spoko, ale męczyło mnie to psychicznie, jak jakaś nielubiana monotonna czynność :P zacząłem robić techniki oddechowe i kierowca odpalił klimę, już mi zaczęło być lepiej. Ostatnie kilka km trasy wysiadłem i zrobiłem sobie spacerek i już spoko było, chociaż w domu musiałem sobie przespać z 4 godzinki, bo senność mnie wzięła. Później się zczaiłem, że przez cały czas tej ciężkiej fazki piłem Sprite, bo akurat nic innego nie miałem i dziwiłem się, że przecież te napoje mają mnóstwo cukru i powinien mnie otrzeźwić trochę, a tam patrzę, że ma nowy lepszy smak, czyli zastąpili prawie cały cukier słodzikami i ma tylko 2g cukru na 100ml, więc w sumie tyle, co nic. Ale to w sumie bez znaczenia, jak paliłeś jakieś dopy. Mi po bad tripach po dopach robiła się trauma i musiałem do normalnego palonka później się bardzo powoli przezwyczajać, bo bałem się, że załączy mi się jakaś krzywa fazka, jak po dopach. Jeśli mam być szczery, to najlepszą opcją na takie traumy po dopach jest własna uprawa i nie palenie w ogóle, dopóki nie będziemy mieć własnych plonów. Wtedy pozwala nam to psychicznie odpowiednio się nastawić i dzięki temu, że mamy zaufanie do własnej rośliny, to nie boimy się, że wystąpią tego rodzaju nieprzyjemne objawy, najprościej mówiąc, wprowadzamy sobie do mózgu zapewnienie, że będzie ok i reaguje on wtedy już inaczej.

Opublikowano

Ja tez tak mam , nawet dzisiaj mialem  ;-)

 mialem przerwe i po blancie z tytoniem jebeblo mnie i zmulilo .Kazda minuta jak godzina. 

Nie pale fajek i zawsze mnie klepie po przerwie tak ze  pare pierwszych palen lolkow normalnie helikopter. Jak po woodzie i blancie. Wydaje mi sie ze dobrze jest zwymiotowac :-) wode pic i sobie nie wkrecac , wyluzowac - co bedzie to bedzie !!!

edit. U mnie winowajca jest tyton bo z vapka tak nie mam ;-)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Reply to this topic...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+