Skocz do zawartości
nasiona marihuany

seedbay

Recommended Posts

Opublikowano

Z przyczyn ewidętnie wymooszonych przez Pandorę ścinka nastąpiła dziś :)

Intensywna obserwacja trwała od kilku dni i mimo , że teoretycznie ściąłem za szybko o kilkanaście dni to naprawdę wyglądała na gotową mimo nie bardzo spoochniętych topów. Zaczęła zaskakiwać od początku i tak już zostało ;)

Tak jej się zaczeło śpieszyć do finiszu , że wyszedł przerost formy nad treścią.

 

Pistile zardzewiałe niemal w 100%tach. Trichy 85% mleko , 15% bursztyn. Kwiaty nie rozwineły się zbytnio jeśli chodzi o rozmiar , ale powiem szczerze , że waga mokrego wyniosła "aż" 79,5 g.

Nie żałuję , że zdecydowałem się właśnie na nią i powiem , że postawiła mocne warunki....którymi starałem się sprostać :D

 

Fotki suszu wrzucę za kilka dni , jak podeschnie ;)

  • Upvote 1
Opublikowano

To gratuluję zbiorów z tej nieokiełznanej pani która z moich obliczeń nie rosła nawet 60 dni (no chyba że się mylę).Pozdro i Powodzenia w następnym grow  :elo:

  • Upvote 2
Opublikowano

@itaka - miała dokładnie 60 dni :)

Nic nie poradzę , że się jej tak śpieszyło :( też chciałem poczekać bo myślałem , że nabierze kolorytu i przytyje , ale słabo jej to szło.

A , że pistile się skończyły i nie pooszczała nowych to kwaity niezbyt tyły. Stosunek trichów też odpowiedni więc nie było na co czekać.

Za kilka dni fotki suszu , ost. waga i zamykamy ten experyment pt: "Mutant zwany Pandorą:D

 

Pzdr i do następnego

 

  • Upvote 2
Opublikowano

Mutant musiał tak skończyć, Tak mu było pisane od początku. Jednak fajnie że zostawiłeś bo można zaobserwować i wyciągnąć wnioski. Wątpliwość została rozwiana.

 

"Coś się kończy coś zaczyna"

A. Sapkowski

  • Upvote 3
Opublikowano

Po niespełna 5ciu dniach suszenia waga pokazała 20g. Napewno jeszcze waga zleci. Ale spożywać jak najbardziej można  :big-joint:

Do lolków się nadaje czyli w miarę suche ;)

Smaczek jest fajny. Delikatny dym , nie gryzie nie drapie. Słodkawy posmak zostaje na ustach   :laugh:

Haj jest bardzo ciekawy....nie wiem jak go opisać bo działa niestandardowo. Na początku lait , fajny nastrój , wyostrzone zmysły.....po kilku buchach więcej , zaczyna się jazda. I to taka , że po spalonym całym blancie z kolegą od palenia :laugh: nie można równo iść.

Wchodzi na reakcje która jest w ch..j opóźniona , nogi się plączą , zaczyna zatykać w klatce piersiowej po chwili nie widać oczu a z ust wydobywa się bełkot. Faza trwa w zależności od lolka od 2 do nawet 4-5 godzin. Ale często jest tak , że zanim uleci z głowy jeden lolek to odrazu do płuc wchodzi drugi     :laugh: ...."a co se bede żałował".

Więc kilka dni frajdy ( w takim tempie ) mnie czeka :D

 

Gdyby postało jeszcze te kilka dni to pewnie na końcu zostało by ok.15g. Niestety nie mogę sobie pozwolić na kilka dodatkowych dni suszenia gdy wiem , że ładnie działa  ;)

 

Ogólnie jak pisałem Pandora była od początku "inna" i taką pozostała. Ciesze się , że z nią poleciałem bo uważam , że było warto-mimo tego , że dała mi po dupie ;) i nafochana skończyła się zanim spoochła ;)

Haj nadrabia całą resztę i nawet małą ilość suszu ;)

 

Poniżej parę fotek.

 

gallery_3712_1371_244017.jpggallery_3712_1371_2152586.jpggallery_3712_1371_1327446.jpggallery_3712_1371_1489245.jpggallery_3712_1371_1266731.jpggallery_3712_1371_2202542.jpg

  • Upvote 3
Gość
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+