Puaski Opublikowano 3 Marca 2010 Opublikowano 3 Marca 2010 Nie wyobrazam sobie lepszego tripa, normalnie marzenie Wracajcie tak jak najpredzej.
JuniorS Opublikowano 3 Marca 2010 Opublikowano 3 Marca 2010 Naprawde coś pięknego słońce plaża blancik w pysku kobieta u twego boku Szczerze zazdroszcze tego trippa Pozatym naprawde świetna i rzetelna fotorelacja Naprawde WIELKI BIG UP Za to Pozdro Sunt
Jabolak Opublikowano 3 Marca 2010 Opublikowano 3 Marca 2010 Od lat mam takie marzenie, pojechać na jamajke i mieć własne pole z zajebistym siuwaksem;) Hehe, muszę kiedyś się tam wybrać, fotorelacja po prostu idylla. Ciekawe czy dałoby się tam normalnie zamieszkać, zamiast spie*dalac do angli czy innej irlandi to na jamajkę
Gość Puszkaa Opublikowano 3 Marca 2010 Opublikowano 3 Marca 2010 Budda a Ci kolezcy z plantacji to miejscowi growerzy(dilerzy)? Jak ich poznales? Ciekawi mnie ogolnie sama wyprawa na plantacje szkoda, ze sami nie poszliscie w gory po palenie zajebiste musza byc landrace 100% ajj zazdroszcze wam wycieczki pewnie macie co wspominac
budda74 Opublikowano 3 Marca 2010 Autor Opublikowano 3 Marca 2010 Od lat mam takie marzenie, pojechać na jamajke i mieć własne pole z zajebistym siuwaksem;) Hehe, muszę kiedyś się tam wybrać, fotorelacja po prostu idylla. Ciekawe czy dałoby się tam normalnie zamieszkać, zamiast spie*dalac do angli czy innej irlandi to na jamajkę wiadomo, na plaży w Negrilu, w cieniu daszka hotelowego baru jest zaje... ale widzieliśmy dużo więcej niż zrobiliśmy zdjęć - to jest biedny kraj. Ludzie mieszkają po wioskach głównie w domkach, które uderzająco przypominają polskie altanki na działkach pracowniczych niektóre wyglądały jakby za chwilę miały ześlizgnąć się ze zbocza, na którym zostały postawione. Wyszliśmy z Niką z założenia, że nie robimy zdjęć obciachowych miejsc z ich mieszkańcami. O tym co jest obciachowe decydowaliśmy sami Czułbym się źle fotografując ich z ich biedą Średnie wynagrodzenie dzienne na Jamajce to (podobno) 10$ Z uprawy raczej byś się nie utrzymał - bo uprawia pół wyspy Budda a Ci kolezcy z plantacji to miejscowi growerzy(dilerzy)? Jak ich poznales? Ciekawi mnie ogolnie sama wyprawa na plantacje szkoda, ze sami nie poszliscie w gory po palenie zajebiste musza byc landrace 100% ajj zazdroszcze wam wycieczki pewnie macie co wspominac wyprawę zorganizował nasz miejscowy ziomek - Jimmy (wiózł nas z lotniska i kręcił pierwszy stuff ) . Ma koleżkę, który jeździ po wyspie i rozwozi cośtam. On nas tam zawiózł. Gdybyśmy mieli iść sami zajęło by nam to kilka dni. A tak dokładnie to gdzie mielibyśmy iść? W stronę gór i pytać o ganja farmerów? :D Na Jamajce dealerów nie trzeba szukać tylko się od nich odganiać
technik Opublikowano 3 Marca 2010 Opublikowano 3 Marca 2010 Hehe ślicznie tam zajebista przygoda/wycieczk. Kraj i ludzie moze i biedni. Ale maja swoje bogatctwo ktore przyiaga ludzi Super fotki pozdrawiam
Zonk_One Opublikowano 4 Marca 2010 Opublikowano 4 Marca 2010 Oni tam chyba żyja z turystyki.. Jak tam byliście to duzo bylo turystów? w sezonie pewnie latem to jest ich tam w ciul..jak to wlasnie tam jest?
budda74 Opublikowano 4 Marca 2010 Autor Opublikowano 4 Marca 2010 Myślę, że turystyka to podstawowe źródło ich dochodów. Ale cała wyspa nie nadaje się do tego (brak plaż). Jeśli chodzi o współmieszkańców hotelowych to w wiekszości Włosi, trochę Niemców, Francuzów, Angoli. W porównaniu z większością polskich plaż - ludzi jest o wiele mniej, ale to nie jest porównywalne, tak sobie myślę :zbakany:
Rastafarian37 Opublikowano 5 Marca 2010 Opublikowano 5 Marca 2010 Budda a murzyni was się nie czepiali bo mi znajoma mowiła że tam mogą zabić białego człowieka
Ronaldo Opublikowano 5 Marca 2010 Opublikowano 5 Marca 2010 Budda a murzyni was się nie czepiali bo mi znajoma mowiła że tam mogą zabić białego człowieka Tak jak wszedzie hehe szczerze to nie slyszalem, zeby ktos pojechal na wakacje na jamajke i wrocil w worku Zdjecia kozackie i wyprawa rowniez. A co do uprawiania maryski i nie znajomosc odmian... wiekszosc ludzi, ma zle stereotypy typu, ze jamajczycy to tylko popatrza na nasiona i odrazu wiedza co za odmiana, ile bedzie kwitla i ile wyjdzie stafu To sa typowi rolnicy maja siona z dziada pradziada byc moze jakies tamtejsze ibl, co moglo by byc zajebista baza do robienia ustabilizowanych krosow z naszymi odmianami No i pokazuja dobitne, ze uprawa marychy polega na prostocie, a 80% ludzi tutaj robi z tego czarna magie i wymysla jakies w zasadzie niepotrzebne pierdoly Pozdro i naprawde zazdroszcze wyprawy btw. oni nie stosuja nawozow no nie?
Recommended Posts