Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Fazy wkrenty schizy :D:D:D:D


Maestro

Recommended Posts

Siema :) Moja schiza była dość dziwna nie powiem...

Pierwszy raz jak paliliśmy z kumplami z bongo pamietam wzielem 4 buchy dosc duze i po 5-10 min "przeniosłem sie do innego swiata" :D Szlismy przez taka łąke z 40 cm trawa i nagle wyje jak mnie ziemia przyciaga strasznie ( jakbym wazyl z 200kg ) Czuje kazde bicie serca w całym ciele kazdy mięsien jak mi pracuje, nie powiem troche sie na poczatku przestraszyłem :) Po chwili wydawało mi sie jakbym pływał - wszystko do okoła strasznie płynnie przemykało, doszlismy do ziomka na chate i tam zaczeły się klatki no i oczywiscie takie małe tripy np. kumpel zaciągnoł golf na glowe i skojarzylem ze wyglada jak jakis dinozaur co doprowadzilo do tego ze bawilismy sie w dinozaury chodząc na czworaka i rzucajac sie na siebie :) To była mega faza :P Naprawde wszystkim takiej zycze !!! Pozdro :bigblant:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Pierwszy raz jak paliliśmy z kumplami z bongo pamietam wzielem 4 buchy dosc duze i po 5-10 min "przeniosłem sie do innego swiata" Szlismy przez taka łąke z 40 cm trawa i nagle wyje jak mnie ziemia przyciaga strasznie ( jakbym wazyl z 200kg ) Czuje kazde bicie serca w całym ciele kazdy mięsien jak mi pracuje, nie powiem troche sie na poczatku przestraszyłem Po chwili wydawało mi sie jakbym pływał - wszystko do okoła strasznie płynnie przemykało

To brzmi raczej jak faza szałwiowa ;]

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Lurekk, kumple cie zrobili w ch... i dali ci szałwii :D nie ma możliwości żeby po ziole przenieść się do innego świata. Chociaż z tobą Daroent, się nie zgodzę bo raz dawno temu jak się przepaliłem pierwszy raz to miałem takie obrazy przed oczami i odgłosy w uszach że szok ciężko to opisać :lol: hehe ale fajnie to wspominam

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Kiedyś z kolegami jaraliśmy za takim starym garażem. Był to chyba Luty więc zima i ogólnie du*a. Wziąłem sobie ze 3 buchy i zamknąłem oczy. Nagle wszystko przez 10 sekund zaczęło mi wirować i nagle przeszło. Po chwili dostrzegłem Graffiti na murze i zacząłem palcami po nich "jeździć" z 40 minut :razz: :razz: :razz: Strasznie mnie one interesowały i nie mogłem przestać. Cały czas banan na twarzy. Heheheh :D

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

nie wiem panowie/panie czy o tym słyszeliście czy robiliście, nie wiem jak to nazwać ale nie zła bania z tym jest.

Potrzebujemy 5 osób i taboret-krzesło, jeden siada na taborecie a czterech kładzie po kolei po jednej ręce na jego głowę (tak ze powstaje "kupa" rąk), ten ostatni któremu zostaje ręka i miałby ja kłaść ostatni, uderza 2 razy w stos rąk (z tego co wiem, to z rękami jest nie potrzebne, niektórzy robią to inaczej, ale bez tego "żart" się nie uda) później te 4 osoby łącza palce tak jakby w pistolet tz. 3 palce, kciuk, wskazujący i serdeczny wyciągnięte, a 2 małe złożone. Tak złożone ręce wkładamy szybko po przyklepaniu rekami, 2 osoby pod kolana i 2 osoby pod pachy, podnosimy :D . I właśnie tu jest ta magia, i powiem tak dzieci 12 letnie bez problemu podniosły by tym sposobem 100kg człowieka :D a wy podnosząc swojego kolegę poczujecie się jakbyście podnosili papierek z ziemi :D warto spróbować, i co najlepsze, nie potrafię wytłumaczyć jak to się dzieje ze bez tego kładzenia rak i dwóch uderzeniach, nikogo tak nie podniesiemy :)

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+