Witam wszystkich, właśnie wróciłem ze spota by wykopać parę dołków. Niestety, od godziny 18.00 u mnie pada (sączy) i kiedy wykopałem parę dziur to gdzieś 15 - 20 cm od wierzchu ziemia była lepka (w dotyku jakby się ugniatało ciasto - lepiła się do rąk). W niektórych dołkach w ogóle trafiałem na żyłki wodne, bo zaraz dołki zapełniały się wodą. Jestem zaniepokojony czy aby kiedy wsadzę roślinki to jak zacznie padać czy nie zrobi się im za mokro? Myślałem nad workami na śmieci co o tym myślicie?