Dzień 69, cykl 24/0
Przez ostatni tydzień mnie nie było, nie miały wody, dzisiaj zostały ostatni raz podlane z lekka dawka Canna flow, później płukanko i to będzie ostatnie
Topy są ciężkie, mają tyle trochimow ze świecą aż na srebrno. Próbowałem wyjąć doniczkę i niestety topy zaczeły upadać pod wpływem ciężaru bo nie miały oparcia, ale to szczegół...
Jedna z nich za kilka dni będzie scinana na raty i tak kolejno następne, jak wspomniałem w ostatnim poście, proces ten potrwa około 2 tygodnie.
Witam.
Czas na aktualizację.
Water curring dobiegł końca. Było 5 albo 6 wymian wody. Między przedostatnią a ostatnią nie było raczej widać różnicy w zabarwieniu. Stwierdziłem, że to wystarczy. Zioło wyrzuciłem na sito żeby obciekło z wody. Potem na talerz na ręczniki papierowe i ręcznikami też przykryłem żeby więcej wody wciągnęły. Po kilku godzinach wymieniłem ręczniki i zostawiłem tak na noc. Później wsadziłem do boxa i włączyłem wentylację. W niecałe 48h ładnie wyschło. Teraz pozostało jeszcze to przetestować. Zapachu w sumie brak jak się to wącha. Chociaż przed curringiem też nie miało już jakiegoś intensywnego zapachu. Objętościowo chyba się trochę zmniejszyło. I trochę inny kolor dostało.
Druga wymiana wody. Tak wyglądała woda po drugiej dobie i potem nalana świeża.
Woda po 3 dobie.
Woda po 4 dobie i woda świeża.
Woda po 5 dobie i świeża.
I woda po 6 dobie. Jest jakoś tam minimalnie odbarwiona jeszcze, ale stwierdziłam, że tyle wystarczy.
A tu wysuszone.
Teraz przydałyby się saszetki do utrzymywania wilgotności, żeby wrzucić do słoika, bo naprawdę dobrze wyschło. Może aż za bardzo 🙂
Rekomendowane komentarze
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.