Woda a odwrócony filtr osmozy?

[piesek123]

Cześć wszystkim, jak to w końcu jest z tą wodą w kranie, czy jest zdatna do podlewania? czy zabija potrzebne bakterie i grzyby w naszej glebie i szkodzi roślinom? może musi być odstana? z opinii wielu growerów widzę ze na własne oczy wykonali testy w których ewidentnie widac ze nie ma to zadnego znaczenia czy np woda jest odstana czy nie, wiec jak to w koncu jest mozna podlewac prosto z kranu?

[Bluregard]

W uprawie mineralnej lałem wodę prosto z kranu z wyregulowanym PH i jedynym problemem był bardzo długi czas oczekiwania na odczyt PH metru nawet 10 minut w ogóle pH metr mi świrował w wodzie prosto z kranu,poza tym rośliny nie chorowały rosły normalnie.

W kranówce odstawionej na 24 godziny odczyt miałem w kilkanaście sekund.

Studiuję teraz artykuły uprawy bio i raczej nie poleca się lać kranówy chlor jest grzybo i bakteriobójczy.

Z filtrem odwróconej osmozy nie miałem do czynienia.

Edytowane 24 Stycznia 2021 przez Bluregard
Xxl

[MeryZpolsky]

Każdy ma inna wodę w kranie, im większe miasto tym gorsza jakość wody.

ale tyczy się to tez i małych miasteczek i źródła wody

np posiadając studnie i sugerując się ze ta woda powinna być ok tez można się zdziwić.

 

warto by woda odstała odparowała niektóre związki.

osmoza za to oczyszcza tak silnie wodę że, nie ma ona nawet dobrych składników mineralnych.

 

[Gość]

7 godzin temu, piesek123 napisał:

jak to w końcu jest z tą wodą w kranie, czy jest zdatna do podlewania?

A czy jest zdatna do picia?

U mnie woda nie jest chlorowana, zdatna do picia prosto z kranu.

A czy można nią podlewać konopie?

To już zależy od PH jeśli mieści się między 5,8-6,8 to TAK.

U mnie wystarczy przelać przez dzbanek filtrujący.

[piesek123]

u mnie wygląda to tak, że generalnie ph wody reguluje do 6.5 i z tym nie problemu, bardziej zastanawia mnie twardość, w moim mieście woda ma 250 mineralow na ml, czylii jest srednio twarda, każda woda z kranu jest chlorowana właśnie inaczej nie nadawała by się do picia, chlor zabija bakterie i grzyby ale przy małych uprawach wystarczy odstać wodę i przegotować ją(nigdy na odwrót gotowane związki typu chlor pod wpływem temperatury przemieniają się w teoksyczne i rakotwórcze cząsteczki) wtedy chlor wyparuje ale zawapniona woda zostaje, a ile taka ilość minerałów nie ma znaczącej wartości przy krótkoterminowych podlaniach ale gdy mamy jakąś rośline duże cała ziemia ulega wapnieniu od tego są te białe twarde osady na powiechni ziemie, więc zastanawia mnie czy twardość wody nie jest jakimś problemem