Jest tutaj jaki żywieniowiec ze znajomością GMO?Import GMO do polski a prawo

[Gość]

Same rolniki tutaj to zadam pytanie. Jest 21 ustaw i dyrektyw UE/daw WE/ pl, które regulują uprawy GMO w UE. Wpadła mi możliwość importu do polski właśnie tego typu produktów z Kanady i USA ( są to już produkty po testach, komercyjnie sprzedawane z ustabilizowaną genetyką). Prawo w UE z jednej strony jest dość restrykcyjne i jeszcze bardziej prawo w polsce, ale z drugiej strony w dyskontach praktycznie 90% całego asortymentu GMO, praktycznie wszystko co kupujecie to GMO. W mniejszym lub większym stopniu i co zaskakujące, producenci ci sprzedają produkty GMO i nie muszą zawierać tego typu informacji ( tak samo jest w USA) co jest dziwne, bo w UE niby trzeba takie info zamieszczać a z praktycznego punktu widzenia kupując mięso,nabiał, pieczywo itd 

Generalnie jest to świetny biznes, bo polacy kochają produkty GMO. Wiadomo dzięki GMO można wyprodukować ładniejszy produkt i zdecydowanie taniej niż w pozostałych przypadkach. Z drugiej strony padają sieci delikatesów z wysokiej jakości żywnością , bo polacy wolą GMO i płacić dużo mniej. Zna ktoś temat od strony osoby aktywnie działającej w branży spożywczej? 

pozdro!

[Rysiu]

A co to za sieci delikatesów z wysokiej jakości żywnością popadały?

[Minimaxi]

to chyba jakies prowo jest

[Rolf]

Ale za pisanie z małej nazwy naszego kraju...

Edytowane 27 Września 2018 przez Rolf

[Gość]

hehehehe:) I to jest właśnie najpiękniejsze. Z jednej stronie uprawiacie zioło organiczne a z drugiej strony nie wiecie, że 90% jedzenia które spożywacie to GMO:)

1. Znam osobiście jednego z właścicieli pierwszych sieci delikatesów w polsce. Sieć po latach padła, potem Alma padła, Piotr i Paweł padła ( teraz biedra będzie przejmować) nikt rozsądny nie otworzy tutaj sklepów z relatywnie zdrową żywnością kiedy małpy polaki w Lidlu będą się zabijać na promocji konserwy przecenionej o 20 gr

2. 90% jedzenia jakie jecie to GMO. Czy tego chcecie czy nie. A ponieważ w tym kraju pisanym z małej społeczeństwo to Janusze macie na bank pewność, że tego GMO będzie tutaj najwięcej no bo skąd tak błyskawiczny rozkwit biedry:)?

3. Osobne pytanie to ile % w produkcie jest GMO. 100% produktów GMO nie ma ( i o takie mi chodzi, żeby je importować) ale każdy produkt który kupujecie np. chleb, nie wspominając już o np. kurczakach to GMO na bankkkkkkkkkkkkkkkkkkk!! Z tym, że w 10-15-20%

4. Nie to nie prowokacja. Jak mi nie wierzycie to sobie sprawdźcie temat sami:) 

[Gość]

7 godzin temu, Rysiu napisał:

A co to za sieci delikatesów z wysokiej jakości żywnością popadały?

Ależ oczywiście, że w porównaniu do własnej produkcji wszystko co w sklepach to gó**o. Ale jednak ludność miejska, która pojechanie na wieś i kupienie np. malin czy jajek od rolników uważa za obelgę jest skazana na tego typu jedzenie. Jeżeli chcą żreć gó**o to nie można im tego zabraniać a wręcz przeciwnie:) polska ( specjalnie z małej) i polaki ( specjalnie z małej) główny producent malin ( maliny na przetwórstwo do polski w 100% import) polska - trzeci producent ziół na świecie ( kto wie, że jest 3 producentem?) a uprawa naszej ukochanej roślinki - czapeczka - co innego wykupić z aptek metylomorfinę i usunąć z niej paracetamol - to można robić całkowicie bezlimitowo. Generalnie prawo w polsce jest jednym z najbardziej liberalnych jeżeli chodzi o dostęp do opiatów/opioidów, które co tutaj mówić są w pełni legalne i dostępne w sklepach zwanych lekami  Łatwiej jest dostać receptę na chlorowodorek kokainy niż na bedrocan. Lekarz wystawiający receptę na koks nie będzie w ogóle się musiał z tego tłumaczyć, tak samo z opiatami/opioidami. Mój ukochany producent tramadolu poltram/polfarma ostatnio miała postój w zamówieniach. W całym kraju nie było można kupić przez jakiś czas ich produktu o nazwie poltram - taki mają zbyt wielki na to. Oczywiście powoduje to uzależnienia. Ja sobie zarzucam tramek w tej chwili 2-3 x  mieś i dopalam jointy do tego. Jak mam ciśnienie na tramka to se jointa zapalę albo ciastko zeżrem i podobny efekt jak tramek jest przy jedzeniu ciastek. Ale ziółka niet, więc te wszystkie babki głupie stare i dziadki w moment się od tramka uzależniają bo dla nich to narkotyk, kiedy spróbujesz takiego cepa oduzależnić poprzez trafkę to ci powie a sio diable do piekła  z tymi dopalaczami. Bo promuje się w tv polskiej koncepcję że trafka to dopalacze a jeżeli chodzi  o masowy dostęp do trafki ( ONZ chce tego w zamian za utrudnienie do stosowania opiatów/opioidów) jest promowana koncepcja ( tak też zakładałem) , żeby zioło było legalne i powszechnie dostępne ale pod warunkiem usunięcia z niego THC lub tego typu nasion i sprzedaży tylko z CBD czyli bezfazowego jak dla nas:) Wiecie, Demokracja/UE/FIT/LGBD/CBD - taki koncept. Decyzyjnymi osobami nie będziecie tutaj wy ale te pie******e polaki moherowe, które powiedzą trafka bez THC jak najbardziej ( pomijając, że nie wiedzą ani co to trafka ani CBD, ani THC) dlatego też od początku byłem przeciwny reklamowaniu itd produktów CBD. Bo może dojść do tego, że trafki z THC >7% już nie będzie ani w czechach ani w adamie ani nigdzie, wiec zostanie obrót nielegałami , genetyka na włąsną rekę ale wzrosną też kary do np. 10 lat paki za 2 krzaki zioła >7% taka byłaby przyszłość. Ale całe szczęście tak się nie stanie bo będzie globalna wojna i motłoch zostanie zgładzony  
Miłego

3 godziny temu, Rolf napisał:

Ale za pisanie z małej nazwy naszego kraju...

A przepraszam WIELKA POLSKA I WIELKIE POLACZKI - tylko żołnierze zamiast hełmów kevlarowych mają nocniki z 38' kulka z czegokolwiek i Janusz nima. Ta polska i te polaczki to takie wielkie som, że aż gur nie widzę bo zasłaniajom  Na wielkość trzeba zapracować i zasłużyć a nie pi******ć kocopoły i być Januszami;)

[Rysiu]

Czyli Rudy Konfident wrócił pod innym nickiem

[Nowy84]

5 minut temu, Rysiu napisał:

Czyli Rudy Konfident wrócił pod innym nickiem

Też mi się tak skojarzyło 

[Gość]

W dniu 28.09.2018 o 07:55, Rysiu napisał(a):

Czyli Rudy Konfident wrócił pod innym nickiem

Już nie Rudy od teraz Dziku

/admin - link wygasł/

Proszę bardzo, żeby nie było, że trolluje. Wymyślono pewien myk. O ile cały produkt ( poza kukurydzą i soją) gdzie jest 100% GMO o tyle półprodukty jużje jak najbardziej zawierają. Fast Foody, pieczywo mięso ( bo chodzi o to czym karmione są zwierzęta) i wiele wiele innych. 90% żarła to GMO. Generalnie przy zabawie z genami i jej szkodliwości nie ma znaczenia czy będzie 20% czy 100% to jak ze szczepieniami one mają niskimi próbami spowodować zachowanie całego organizmu. Dlatego zachorowalność będzie taka sama kiedy stosuje się półprodukt, niektóre surowce aniżeli cały produkt. TO większego znaczenia. Antropologia pokazuje, że lipidy są najbardziej odpowiednie do odżywiania jak i do transportu witamin, bo przecież to ludzie jedli przez cały czas. Więc jeżeli masz produkt, który ma np. drożdze, skrobie, kukurydzę czyli wszelakie przekąski chipsy itd  - to masz produkt GMO abstrahując od  np. 3 glicerydów. ...