Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Czy moja marihuana nie była czymś zanieczyszczona?


adam23

Recommended Posts

Siema wszystkim! Pomożecie mi?

na wstępie zaznaczę, że paliłem tylko parę razy w życiu i tylko okazyjnie (od kumpla na imprezie itp., także żaden ze mnie specjalista). Ostatnio moja dziewczyna stwierdziła, że też chciałaby spróbować, wobec tego załatwiłem 1 grama od znajomego kolegi (także jest to dosyć niepewne źródło...). Od razu po zakupie zwróciłem uwagę na fakt, że wśród woni marihuany dochodzącej z woreczka, było czuć także coś innego (dałbym sobie rękę uciąć, że było to oregano.) Pomyślałem sobie, że jeśli dodał to dla zwiększenia wagi to trudno, byleby nie dodał do tego jakichś syntetyków, no ale kumpel powiedział, że ponoć to sama natura, tylko, że mocne. Zapaliliśmy więc z dziewczyną około 0,3-0,4 g (ja nie paliłem z rok, ona pierwszy raz, także nam to starczyło dla fazy), ale szczerze powiedziawszy czułem się dziwnie. Co prawda faza weszła po jakimś czasie, a nie od razu, czyli raczej jakieś dopalacze odpadają, ale miałem następujące objawy (oprócz wiadomego dobrego humoru, gastro i senności):

1. Zamiast się wychillować mózg pracował mi dwa razy szybciej (setki myśli na sekundę)

2. Serce biło mi jak szalone.

3. Miałem niekontrolowane skurcze kończyn co jakiś czas.

Do tego mojej dziewczynie wkręciła się faza, że nie czuje nóg i zaczęła panikować, że jej to nie przejdzie. Także palenie wyszło mega kiepsko. Czy potraficie powiedzieć mi na podstawie tego co napisałem, czy coś mogło być dodane do tej marihuany? Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Mogło być coś dodane, ale nie musiało. Takie tripy jak miała Twoja dziewczyna to się często zdarza osobą, które palą pierwszy raz. Miałem kumpla, którego poczęstowałem (wziął dosłownie 3 buchy) i wkręcił sobie, że umiera. Również mówił, że nie ma czucia w nogach. Tak się chłopak zeschizował, że sam zadzwonił po karetkę, a przez telefon powiedział, że umiera i nie wie czy dotrwa do przyjazdu karetki. Oczywiście później było na mnie :D Co do Twoich objawów to wydaje mi się, że to raczej kwestia psychiki i nastawienia. Jeżeli paliłeś w stresie i w obawie "co to będzie po takim czasie" czy w jakimś stresującym miejscu z obawą, że ktoś zauważy / wyczuje, to prawdopodobnie sam się nakręciłeś. Jak to zwykł ktoś tu na forum mawiać "konopie nie są dla wszystkich". Moim zdaniem wszystko siedzi w głowie. Oczywiście nie można wykluczyć zanieczyszczeń materiału, jednak ja bym obstawiał, że miałeś problemy sam ze sobą. Spróbuj jeszcze raz, ale najpierw wejdź w odpowiedni stan umysłu. Wyluzuj się, bez żadnej spiny. Tak żebyś mógł się zrelaksować przy paleniu. I lepiej bez tytoniu. Mieszanie też powoduje podobne skutki. Pozdro :) 

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

1, 2 i w sumie 3 to ja miałem nie raz po swoim.
Setki myśli na sekundę? Normalka. Niedawno jak się upaliłem, to myślałem o tylu rzeczach, że ciężk to opisać. Niagara myśli. No i myślę sobie, że minęła już dobrze ponad godzina mojego rozmyślania, patrzę na zegarek, a tu ledwo 25 minut. No to sobie pomyślałem: aha, ale jestem mocno w ch.. zjarany :) i dalej zacząłem intensywnie kminić :D
Serce mi biło na początkach palenia albo po dłuuuuugich przerwach.
Skurczy nie miewam. Ale często trzęsiawki. Ostatnio po nocnym luju to mnie takie drgawki chwyciły, że nie mogłem nad tym zapanować. Trząsłem się jak galareta rażona paralizatorem. Dopiero jak się przykryłem grubą kołdrą i dwoma kocami to miprzeszło.
Także nie panikuj. Jakby były dopy, to by wam pewnie tak pozamiatało, że dobrze by się nie skńczyło. Kiedyś dopy były lajtowe. Sam paliłem. Ale tych dzisejszych to bym nie chciał spròbować. A że pachniało dziwnie. Zioła jest tyle odmian, to zapachy mają różne. Choć na ogół bardzo podbne.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+