Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Marihuana lecznicza na nowotwory i stwardnienie rozsiane. Będzie rewolucja w polskiej medycynie?


HolenderskiSkun.pl

Recommended Posts

Rosnąca z roku na rok zachorowalność na nowotwory i choroby układu nerwowego, w tym stwardnienie rozsiane, zmusza do szukania nowych sposobów walki z bólem i objawami tych chorób. Coraz częściej chorzy, wzorem pacjentów z krajów UE, szukają leków na bazie marihuany leczniczej. Nie wszyscy wiedzą, że także w Polsce od 2013 roku legalnie można kupić preparat na bazie marihuany. Niestety, jest bardzo drogi. Czy skuteczny? Tu zdania są podzielone.

 

Od 2013 roku na polskim rynku legalnie można kupić preparat na bazie marihuany leczniczej o nazwie Sativex. Dostępny jest on na podstawie recepty od neurologa z dopisem: „Rpw” i unikalnym kodzie. Wcześniej, przed wejściem w życie ustawy z 2012 r., wystawiano specjalne różowe recepty. Polscy pacjenci musieli czekać aż 8 lat na dopuszczenie preparatu na rynek. Sativex, jako pierwszy lek na bazie konopi indyjskich, uzyskał oficjalną zgodę na wprowadzenie do obrotu w Kanadzie w 2005 r., później były Niemcy, Wielka Brytania i Dania, a od 2012 także Czechy. W Polsce udało się wprowadzić lek dopiero na podstawie prawa o wzajemnym uznawaniu procedur. Dzięki niemu lek, który uzyskał zezwolenie na sprzedaż w jednym z krajów europejskich, po dostosowaniu go do warunków krajowych, może być wprowadzony w dowolnym państwie członkowskim. Niestety preparat dostępny jest tylko w wybranych aptekach, a cena miesięcznej terapii jest bardzo wysoka i waha się między 2500 a nawet 3600 zł. Jak informuje biuro prasowe NFZ, lek nie podlega refundacji, w związku z czym nie są dostępne dane dotyczące liczby pacjentów korzystających z niego. - Sądzę, że jest grupa pacjentów, którzy mogą odnieść korzyści z zastosowania tego leku. Cena leku jest jednak bardzo wysoka i stanowi główna przeszkodę w jego stosowaniu - ocenia dr Ciałkowska-Rysz krajowy konsultant w dziedzinie medycyny paliatywnej. 

 

Leki na bazie konopi pomogą złagodzić ból oraz wstrzymają objawy nowotworów i SM? Rosnąca z roku na rok zachorowalność na nowotwory i choroby układu nerwowego, w tym stwardnienie rozsiane, zmusza coraz więcej osób do szukania nowych sposobów walki z bólem i objawami nowotworów. Nie dziwi więc, że coraz większa liczba ludzi poszukuje możliwości zwalczania bólu neuropatycznego, zaburzeń mięśniowych towarzyszących stwardnieniu rozsianemu, a nawet zapobiegania nowotworom, w stosowaniu marihuany leczniczej. Czy jednak wprowadzenie leków na bazie konopi stanowi realną nadzieję dla chorych na nowotwory i stwardnienie rozsiane? Badania pokazują, że w redukowaniu objawów stwardnienia lek wykazuje dużą skuteczność, co więcej może pomagać również w łagodzeniu bólu pochodzenia nowotworowego, a nawet niszczyć komórki rakowe i powstrzymywać przerzuty. Dotychczasowe badania przeprowadzone m.in. przez British Pharmacological Society i Federation of American Societies for Experimental Biology wykazały, że zastosowanie pochodnych marihuany leczniczej może wywoływać liczne antynowotworowe reakcje w tym: niszczenie komórek nowotworowych, hamowanie ich wzrostu i zapobieganie przerzutom. Wcześniej w 2009 r. Guillermo Velasco, wspólnie z zespołem badaczy z Complutense University w Hiszpanii, zaobserwowali, że środek zwarty w marihuanie leczniczej(THC) powoduje obumieranie różnego rodzaju komórek nowotworów mózgu w warunkach laboratoryjnych. Badania dowiodły, że komórki nowotworowe pod wpływem substancji same niszczyły obumarłe lub uszkodzone elementy swojej struktury. THC zaaplikowano również dwóm pacjentom chorym na glejaka wielopostaciowego, najbardziej złośliwy z nowotworów mózgu i zaobserwowano obumieranie komórek guza. - Istnieją przesłanki wskazujące na możliwe działanie przeciwnowotworowe, jednak nie dysponujemy badaniami, które pozwalałaby wysnuć jednoznaczny wniosek. Wciąż konieczne jest prowadzenie dalszych badań klinicznych - wyjaśnia dr Jerzy Jarosz lekarz w Hospicjum Onkologicznym św. Krzysztofa. W kwestii leczenia zaburzeń mięśniowych(spastyczności) związanych ze stwardnieniem rozsianym panuje konsensus. Badania ISRN Neurology potwierdziły, że preparaty na bazie marihuany leczniczej mogą ograniczyć spastyczność nawet do 40 proc. I właśnie ze względu na te właściwości lek został wprowadzony na polski rynek.

 

Główny problem z lekami na bazie konopi - cena - Preparat Sativex jest w Polsce zarejestrowany we wskazaniu: łagodzenie umiarkowanych oraz ciężkich objawów spastyczności u pacjentów cierpiących na stwardnienie rozsiane, u których stosowanie innych leków okazało się nieskuteczne - tłumaczy dr Aleksandra Ciałkowska-Rysz. Pozytywne działanie leku w terapii stwardnienia ocenia również dr Jerzy Jarosz. Leki na bazie THC i CBD wykazują korzystne działanie w leczeniu spastyczności spowodowanej stwardnieniem rozsianym. Co więcej, badania przeprowadzone do tej pory badania dowodzą, że THC i CBD mogą redukować ból, którego źródłem są nowotwory. Eksperyment przeprowadzony przez kanadyjski ośrodek CCOHTA na grupie 368 pacjentów z różnymi schorzeniami neurologicznymi(w tym ze stwardnieniem rozsianym) wykazały, że spray na bazie substancji zawartych w marihuanie leczniczej w dużym stopniu zredukował neuropatyczny ból. - Istnieje wiele obserwacji wskazujących, że kannabinoidy mogą stanowić ważne uzupełnienie w leczeniu bólu pochodzenia nowotworowego - ocenia dr Jarosz. Jednak dr Aleksandra Ciałkowska-Rysz wskazuje, że zastosowanie preparatów na bazie marihuany leczniczej na szerszą skalę napotyka trudności głównie natury finansowej, gdyż istnieje wiele skuteczniejszych i znacznie tańszych leków przeznaczonych do leczenia bólu nowotworowego. Na ból nie tylko marihuana lecznicza. Prawdziwym problemem, na który wskazują lekarze nie jest brak skutecznych środków przeciwbólowych, ale niedostateczne środki z Narodowego Funduszu Zdrowia na zakup takich leków. Leki na bazie marihuany mogą stanowić uzupełnienie terapii bólowej, ale nadal ich koszt nie odpowiada skuteczności. W cenie preparatów można by zakupić konwencjonalne leki o znacznie wyższej skuteczności. Obecnie w Polsce w przypadku bólu silnego i bardzo silnego stosowane są leki opioidowe: morfina, oksykodon, buprenorfina, fentanyl i metadon. Preparaty na bazie związków pochodnych marihuany leczniczej jak dotąd nie znalazły się na liście leków zalecanych w terapiach leczenia bólu nowotworowego. Takie zastosowanie jest obecnie badane w badaniach klinicznych prowadzonych również w Polsce. - Leki na bazie THC i CBD nie stanowią realnej alternatywy dla leków opioidowych mogą natomiast stanowić istotne uzupełnienie terapii bólu. Oczywiście, nie ma gwarancji, że będą działać na każdego - tłumaczy dr Jarosz. Polska pod względem leczenia bólu wypada bardzo negatywnie. W naszym kraju współczynnik adekwatności leczenia bólu (adekwatność ilości leków w stosunku do potrzeb) wynosi 0,2. W krajach wysoko rozwiniętych współczynnik ten waha się od 1 do 2, czyli od 500 proc. do 1000 proc więcej. Znajdujemy się za takimi krajami jak Rumunia, Czechy i Węgry, a według danych z lat 2006-2010 wskaźniki te systematycznie ulegają pogorszeniu. Najnowszy raport Światowej Organizacji Zdrowia(WHO) ostrzega, że w przeciągu następnych 20 lat liczba osób chorych na raka wzrośnie o 57 proc. - z 14 do 22 mln. Inne dane wskazują, że liczba osób cierpiących na stwardnienie rozsiane może wynosić nawet 1 mln na całym świecie, z czego 50 tys. w Polsce. W chwili obecnej trwają badania nad udoskonaleniem terapii marihuaną leczniczą. Producent stara się o uzyskanie oficjalnego pozwolenia od amerykańskiej agencji leków, dzięki któremu preparat może zostać wprowadzony do terapii przeciwbólowej przy leczeniu nowotworów. Leki na bazie THC i CBD stanowią skuteczny środek na leczenie zaburzeń mięśniowych w terapii stwardnienia rozsianego, istnieją przesłanki wskazujące, że mogą być stosowane jako lek uzupełniający w leczeniu bólu pochodzenia nowotworowego. Zdaniem lekarzy nie ma szans by zastąpiły konwencjonalne środki leczenia bólu, które wykazują znacznie wyższą skuteczność. Przyszłość kanabinoidów może mieć jednak wpływ na leczenie nowotworów. Już teraz dane wskazują, że leki na bazie THC I CBD mogą hamować ich rozwój, powstrzymywać przerzuty, a nawet niszczyć komórki nowotworowe. - Nie wygląda jednak na to, by leki kanabinoidowe miały w ciągu następnych kilku lat stanowić rewolucję w medycynie - podsumowuje rozmowę z W24, dr Jarosz.

 


Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+