coolboy 6 Posted January 15, 2013 Share Posted January 15, 2013 Witam. W związku z posiadaniem pewnej ilości słabszego suszu (nie doszła panna do ekstazy ) postanowiłem zrobić nalewczkę. Do produkcji wykorzystałem 0,5L spirytusu i 12g podkładu ziołowego;) Po długotrwalym poszukiwaniu odpowiedniego przepisu, w końcu natrafiłem na Green Dragona (w sumie jedyny przepis na ten trunek, bo nie szukałem dalej na to innych, ale mi się spodobał). Ale będę uskuteczniał, jeszcze słoik został Co jest potrzebne. Słoik (lub inne naczynie na spirytus lub alko od 60% w górę) Rondelek na wysokość naczynia Naczynie żaroodporne na ziółko do piekarnika (ja wysypałem na blachę, późńiej trudno to pozbierać. Coś wąskiego żeby można wsypać do słoika od razu) Podobno podkład trzeba podgrzać przed zalaniem, ponieważ związek przekształca się w psychoaktywny pod wpływem temperatury. Więc wg przepisu podgrzałem zioło w piekarniku w temp. 160*C przez około 5min. W między czasie trzeba zagrzać wodę w rondelku, żeby ogrzewać spirytus z podkładem w środku (wody więcej jak pół wysokości słoika). Można wstawić alk w słoiku do rondelka z zagrzaną wodą (jeszcze nie gotującą się) przed upływem 5 min nagrzewania zioła żeby alk się już podgrzał. Alk wrze w temperaturze 75*C, i nie zaleca się doprowadzania do takiego stanu (jak pojawiały mi się pierwsze pęcherzyki powietrza w spirytusie to zakręcałem gaz). Po upływie 5 min nagrzewania, wsypujemy wszystko do spirytusu, i czekamy jeszcze 20 minut (20 do 30). Jak pisałem wcześniej nie doprowadzamy do zagotowania się spirytusu. Zostawiamy wywar do ostygnięcia, podobno po tym można od razu degustować. Ja odcedziłem towar po 2 dniach (tak wyszło). Jestem własnie prawie 2 godziny po degustacji i mam nadzieję że coś będzie. Wafle też zaczynały gdzieś po 2h W szklance jest juz z sokiem pomarańczowym. pozdo All Jak ktoś wie jak lepiej zrobić trunek to zapraszam do udzielania się. 2 Quote Link to post Share on other sites
LordZet 26 Posted January 15, 2013 Share Posted January 15, 2013 robie co roku ale daje zawsze troche mniej moze dlatego efekty mnie nie zadowalaja bardziej czuje sie najevbany niz "zjarany" . Smak za to bardzo dobry dobry jakododatek do zakrapianej alko iprezy. u mie wyglada to miej wiecej tak po rozrobieniu : Trunek został nazwany przez towarzyszy "sortówka" 1 Quote Link to post Share on other sites
coolboy 6 Posted January 15, 2013 Author Share Posted January 15, 2013 ile tego pijesz. Ja według zaleceń z przepisu wypiłem 25ml na pierwszy test, i jeszcze czuję alk, ale nic z tych klimatów się jeszcze nie dzieje. Zastanawiam się nad ponownym podgrzaniem i dodaniem jeszcze materiału. Ale jeszcze zobaczymy, mój organizm zawsze później na wszystko reagował. Quote Link to post Share on other sites
Guest Unlite Posted January 15, 2013 Share Posted January 15, 2013 Fuu jak Ty to Lordpiles .... Ja jak robiłem to miało przezroczysty kolor o barwie bursztynowo/zielonej bo troche za długo przetrzymane, ale wcześniej odgotowałem materiał i były to tylko kwiaty Quote Link to post Share on other sites
LordZet 26 Posted January 15, 2013 Share Posted January 15, 2013 ile tego pijesz. Ja według zaleceń z przepisu wypiłem 25ml na pierwszy test, i jeszcze czuję alk, ale nic z tych klimatów się jeszcze nie dzieje. Zastanawiam się nad ponownym podgrzaniem i dodaniem jeszcze materiału. Ale jeszcze zobaczymy, mój organizm zawsze później na wszystko reagował. dałem 3,5g na 0,2 spirytusu i zrobiłem z tego 0,6l raz wypiłem prawie 0,2l rozrobionej wódeczki i efektów nie czułem zbytnio Quote Link to post Share on other sites
Guest Bonawentury Posted January 16, 2013 Share Posted January 16, 2013 Po rozrobieniu staje sie mętne, do tego czasu piekny krystaliczny zielony kolor powinno zachować. Tworzyłem z ilości na oko, bez gotowania, tylko odstane czas dlugi. 50 ml to max do wypicia był zawsze jak robiłem, a w drinku ze spritem komponował sie cudownie. "Bona Apetito" Quote Link to post Share on other sites
coolboy 6 Posted January 19, 2013 Author Share Posted January 19, 2013 Niestety nic nie zadziałało, a przynajmniej nie szczególnie. Chyba jeszcze raz to podgrzeje i dosypie jeszcze 8g, bo jak pisaĺem sprzęt jest łagodny. Po spaleniu szkiełka lekko szmera przez pół godziny. Quote Link to post Share on other sites
ususzony 1 Posted March 21, 2013 Share Posted March 21, 2013 Dodam coś od siebie. Rok temu robiłem z liści i innych tego typu. Nic nie gotowałem, żadnych cudów nie widów Po prostu nawpychałem ile się dało szuwaksu do 5L baniaka i zalałem 2L spirytu. Poleżało ze 2 mce, wyrzuciłem śmieci, przefiltrowałem, woltaż dorobiłem do 55%, jeszcze jedna filtracja i w kielonki Piękny krystaliczny zielono brunatny kolor. Tylko może za dużo % bo trzeba było trochę tego wypić żeby poczuć zieloną bestię. Ile to nie pamiętam. Zresztą mało pamiętam :laugh: 1 Quote Link to post Share on other sites
LordZet 26 Posted July 5, 2013 Share Posted July 5, 2013 Po rozrobieniu staje sie mętne, do tego czasu piekny krystaliczny zielony kolor powinno zachować. Tworzyłem z ilości na oko, bez gotowania, tylko odstane czas dlugi. 50 ml to max do wypicia był zawsze jak robiłem, a w drinku ze spritem komponował sie cudownie. "Bona Apetito" znalazlem fotke zieloniutkiego Quote Link to post Share on other sites
Kebab 3 Posted September 6, 2013 Share Posted September 6, 2013 Siemasz, jaki bedzie najlepszy sposób na zrobienie mocnego Green dragona, z podgrzewaniem czy z leżakowaniem Czas mam wiec oba sposob y są możliwe. Porsze o rady Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.