Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Andrzej Dołecki z Wolnych Konopi polskim więźniem sumienia


ganja bus

Recommended Posts

bardzo dobra konferencja. szkoda że odbyła się w takiej sprawie. teraz możemy spodziewać się wzmorzonej skuteczności, aktywnosci władz. marsz tuż tuż. Palikot kapitalnie przygotowany. piękne porównania. moze w końcu daja do myslenia i zobrazuja starszyźnie.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Poczytajcie sobie komentarze na wp .Fakt,ze przewaznie wypowiadaja sie zfrustrowane matoły,ale to obrazuje nasze społeczeństwo.Ludzi takich jak My-którzy rozumieja problem- jest niestety znikomy procent .


Janusz Palikot: lider Wolnych Konopi więźniem sumienia

 

Działacze Ruchu Palikota i Wolnych Konopi zaapelowali do mediów i działaczy związkowych o zainteresowanie się losem lidera tej organizacji Andrzeja Dołeckiego, który został tymczasowo aresztowany za posiadanie 3 kg marihuany. To więzień sumienia - ocenił szef RP.
 
Media poinformowały w ubiegłym tygodniu, że Dołecki został 1 maja zatrzymany przez policjantów z wydziału antynarkotykowego Komendy Stołecznej. Po odkryciu przez policję dwóch niewielkich plantacji marihuany w podwarszawskich Kajetanach koło Nadarzyna zatrzymano ich właścicieli i to oni zeznali, że Dołecki kupował od nich marihuanę. W listopadzie 2011 r. miał on nabyć 2 kg suszu za 6 tys. zł, a od października 2011 do marca 2012 r. - 1 kg za 4 tys. zł. Jak poinformowała media prokuratura, Dołecki nie przyznał się do zarzutów. W swoich wyjaśnieniach potwierdził, że kupował marihuanę, ale na własny użytek. 
 
Prawniczka Ruchu Palikota Anna Kubica poinformowała, że Dołecki został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. - Policja nie dysponuje dowodami, by miał on te trzy kilogramy marihuany i by wprowadzał je w obieg - powiedziała Kubica. 
W konferencji wzięli także udział ojciec lidera Wolnych Konopi oraz Jakub Gajewski, członek tej organizacji. Obaj przekonywali, że Dołecki nie jest dilerem narkotyków i został aresztowany z przyczyn politycznych. - Jesteśmy przekonani, że to zatrzymanie polityczne, mające na celu zastraszenie człowieka walczącego o swoje idee - powiedział Gajewski. 
 
- Kiedy mowa o tym, że młody człowiek idzie do więzienia za swoje poglądy to kto przychodzi na myśl? Lech Wałęsa, Jacek Kuroń, Adam Michnik, Władysław Frasyniuk - tak było 30 lat temu. Wtedy chodziło o mówienie prawdy. Dziś współczesnym Jackiem Kuroniem jest właśnie Andrzej Dołecki - stwierdził z kolei lider Ruchu Janusz Palikot. - To obecnie więzień sumienia - powiedział i dodał, że także w czasach komunistycznych władza deprecjonowała działaczy Solidarności zarzucając im popełnianie przestępstw kryminalnych. 
 
Palikot apelował m.in. do mediów i lidera NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy o zainteresowanie się losem Dołeckiego. - Apeluję, by stanął po stronie człowieka, który jest przez system traktowany jak ci, którzy stworzyli Solidarność, której dziś on przewodniczy - powiedział. 

 

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Najpierw podważacie wiarygodność świadków, na podstawie których zeznań został zatrzymany Andrzej, a ja tu słyszę jak jego OJCIEC mówi jakiego to nie ma kochanego synka. Po co to w ogóle?

Interesujące pkt. :

1. Dziwią was aresztowania? Każdy umysłowo zdrowy człowiek wie że biorąc udział w takich rzeczach niejako się "prowokuje", balansując na granicy prawa. Widzimy namowy do przynoszenia własnych tematów i palenia jointów, publiczne przekazywanie krzaków MJ- prowokacja działa, ma być głośno i hucznie, ale nie dziwcie się że ofiary, mniej lub bardziej winne, się zdarzają.

2. Policja 1 maja działa na pół gwizdka? Są zawody dla których nie ma różnicy, która to godzina, dzień tygodnia czy jakieś święto. Tak samo żebyście mogli to czytać, w elektrowni muszą być pracownicy ją obsługujący.

Nie chce mi się na każdy punkt odpowiadać, gdyż ciężko mieć jakiś kontrargument, jeśli nie ma argumentów, tylko lawirowanie po różnych tematach, bez konkretów. Słyszymy tylko że coś ten Pan słyszał, coś mu się wydaje, tak a nie inaczej coś sobie tłumaczy, po czym nagle sam przyznaje się do robienia ciast z MJ. Ciekawy jestem czy też byłby wielce zaskoczony, jak go później policja zamknie, mając nagrane i usłyszane przez media przyznanie się otwarcie do łamania prawa, w dodatku wymieniając nie małe ilości MJ których używa.

Oprócz tego strzału w stopę, chwilę mówi o open seedach, przyznając otwarcie że ich celem jest by ludzie uprawiali MJ.

A teraz chyba najważniejsze, znalezione w artykule o tym wydarzeniu na onecie:

"

Jak poinformowała media prokuratura, Dołecki nie przyznał się do zarzutów. W swoich wyjaśnieniach potwierdził, że kupował marihuanę, ale na własny użytek."

Nie przyznaje się do rozprowadzania tych 3kg, ale do kupowania na własny użytek. Który z was nosi przy sobie 3kg, na własny użytek? Który sąd w to uwierzy?

Śmieszą mnie ludzie którzy wkładają rękę do ognia, a potem wielce płaczą że się oparzyli, nie rozumiejąc dlaczego.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Oczywiście że aktywiści liczą się z możliwością zatrzymań w wyniku ich różnych działań i prowokacji. Tylko widzisz jak jakis czas temu przekazywali niepełnosprawnemu kolesiowi sadzonki, żeby mógł sam uprawiać i się leczyć to nie było żadnych zatrzymań, pomimo że akcja była nagłośniona wcześniej i to była jawna prowokacja.

Inna sprawa jest kiedy 2 osoby powiedzą, że Ty złąmałes prawo i na tej podstawie, pomimo braku dowodów jesteś zatrzymany i zamknięty na 3 miesiące w jednej celi z luzmi którzy np. włamywali się na stację, katowali żony i dzieci, bądź napadali na staruszki. Nie dostrzegasz różnicy? A argument, że on mówi publicznie, że pali bądź sprzedjae nasiona (legalne) jest całkowicie bez sensu. Jedną z podstawowych zasad prawa jest "domniemanie niewinności".

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+