Skocz do zawartości
nasiona marihuany

seedbay

Jaką dziwną/extremalną czynność wykonaliście Na faZie


Recommended Posts

Opublikowano

Poszedłem ujebany na rozprawę, w kieszeni miałem sztuke, sędzina nieźle mi beret poryła, dałem rade :blackeye: Ale na szczęście mi umożyli i wszystko jest ok :zbakany:

  • Replies 59
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Opublikowano

jakis czas temu wrocilem zjarany na chate, wlaczylem kompa i nagle naszla mnie ochota na popcorn :D. To wzialem popcorn taki do robienia w mikrofali, mikrofalowke na grill wlaczylem i na 40 miut chyba, poszedlem do kompa, zapomnialem o tym :D

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ekstremalnie??:) Byłoo duzo takich akcji:) wybiore najlepsze:D

1. Mieszkam koło kościoła i mamuska kiedyś do mnie zebym sciagnol flagi z tego kosciola bo to jakies swieto papieskie bylo. No to drabina i sciagnełem.... a po minucie latałem po ulicy i zatrzymywałem jadace tiry machajac flagami:)) zaden sie nie zatrzymał... jak byly z jakies 10 metrow ode mnie to spierdalalem na pobocze:)

2. Wracamy z kumplem z ostrej fazy do chaty no i sie pic zachcialo.. było tylko mleko w kartonie. I jakis lot typu rambo sie właczyl i zaczełem napierdalac(dziurawic) karton nożem. Po chwili zastanowienia sie: CO JA ODPIERDALAM.. obwiazaliśmy cały kartonik bandarzem opatrunkowym:) hhahaha ale i tak prawie cale wykapało na podloge..

3. Podgrzewałem sobie jakies mięsko z sosikiem w garnku... i zaczełem sie bawic w jakiegos ku**a piosenkarza, nagrywalem sie tel. i spiewałem do Garnka>> GANKI PŁONĄ, tytytyty GARNKI PŁONĄ,tytytytyt GARNKI PŁONĄ.. ku**a co to byla za akcja...hahah do tej pory jak ten filmik z kumplami ogladamy to umieramy ze smiechu

4. Wruciłem do domu po dysklotece około 5 rano. W poludnie sie przebudzam i pytam mamy gdzie moje buty w ktorych wczoraj byłem?? A ona ze nie wiem. Gdy wlazłem do kibla sie odlac, patrze przez okno a buty na parapecie za oknem stoją:)

5. Zrobilismy zajebiosta hustawke kiedys w lesie na skarpie(linka na gałezi) (oczywiscie byłem w takim samym stanie jak w 4 punktach wyzej:) czyli zajrany..)bujałem sie iiiiiii... spadłem z tej hustawki na glebe jakies 20cm od drzewa... a koniec linki gdzie siedzialem byl jakies 5-6 metrow nad ziemia:) nie wiem jakim cudem ale nawet nic mnie nie bolało:)

6. Wracałem z buta około 6 km do domu i autobus ktory jechal w strone mojej wioski nie zabral mnie.. ale jak wracał z powrotem, do dostał plastikowa butelka w przednia szybe:)) koles autobusem po piskach... i za mna ku**a, a ja do lasu w nogi...:)

7. Kiedys jak z kumplem wieczorem uciekalismy przed kolesiem ktory chcial nam wpierdolic ( tak nam sie wydawało, a tak naprawde nikogo nie było)

to sie wypierdolilem o jakas dziure i wpadłem w taki rów hahaha leżałem na brzuchu... i widzialem przez sekunde przed swoja twarza swoje pięty.. taks ie śmiałem ze uciekac niemoglem.... hahah

Ojjjj mozna by jeszcze pisac i pisac.. mam WIELKĄ wyobraznie i uwielbiam/uwielbialem(bo teraz jakos z wiekiem to mineło, chociaz czasem sie zdarzy jeszcze:) takie akcje... Pozdro.

Opublikowano

Hehhee to teraz ja :D Poszedłem jako świadek na wesele siostry, siedziałem na środku kościoła i wszyscy sie na mnie gapili (pierwszy mój badtrip :D Dla objaśnienia od roku przed weselem nie byłem w tym miejscu. Było minęło, dalej pale :zbakany:

Gość Kombinator_Olo
Opublikowano

Nigdy nie zapomne jak pewnego dnia bardzo potęznie najaranii poszliśmy po ciastka za 3 zł...

Opublikowano

Kiedyś skopceni dotarliśmy krętymi drogami do Ronda Starzyńskiego w Warszawie. Była zima, -10 stopni. Pomysłowy kumpel rzucił, że zamieniamy się ciuchami. Stanęliśmy przy samym rondzie o godzinie 18, więc był dosyć duży ruch i każdy zaczął ściągać z siebie ciuchy. W pewnym momencie staliśmy w samej bieliźnie plus skiery. Podzieliliśmy się ubraniami i poszliśmy dalej palić.:)

Mieliśmy akcje "Fikołek". I nie chodzi tu o film pornograficzny tylko o robienie popularnych fikołków w dziwnych miejscach:) Na pasach na ruchliwych przejściach, w centrach handlowych. Razem nawet w tramwaju po zabłoconej podłodze:)

Pewnego razu wbijamy do Centrum Wileńska z kumplem i sobie myślimy gdzie by tu zajarać. Padło na kibel w podziemiach centrum. To wbiliśmy do kabiny i zrobiliśmy konkretną zip komorę:) nad całym wc unosiła się szara mgła. Pewnie nie jeden wyszedł z toalety z lepszym humorem.

Zważyliśmy się alko i mj na konkretnym melanżu. Wracając na osiedle zatrzymał nas patrol. Standardowe "Poproszę dowodziki", no i tam grupowo dajemy im kawałki plastiku. Psy wyszły z samochodu stoją i przyglądają się nam, a ja zastanawiam się gdzie jest kumpel, który szedł z tyłu i rozmawiał przez telefon. Odwracam się w stronę maski samochodu, a zaginiony kumpel trzyma jaja na masce i palec na ustach. Myślałem, że się popłaczę ze śmiechu. Kumple co ich spisywali też to ogarnęli. W pewnym momencie pies się obraca, ale już ziomek zawinął torbę z maski stoi i się śmieje. Pies się pyta czy jest z nami,a on odpowiada że nie i idzie. Potem zobaczyliśmy się z blokiem. Ziomek od maski mówi, że dobrze, że się nie poszczał ze śmiechu bo tak to by przymarzł do suki, a tak to tylko parę włosów stracił oderwawszy kule od metalu, bo mróz był konkretny.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Lekcja angielskiego :D Z kumplami spóźniliśmy się na lekcje oczywiście zjarania Cała lekcja śmiech nie wiadomo z czego :happy: Wszyscy wiedzieli OCB tylko nauczycielka jaka zdziwiona była bo nie wiedziała co się z nami dziej :D Aż nadeszła lekcja fizyki tu koleś podbił do kumpla i zapytał co mu tak śmieszno przez całą lekcje xd

Lub "Focus" na początku lajcik ale po chwili jak mnie jebło to nie wiedziałem co się dziej :joint: czym prędzej szukałem wyjścia bo wszyscy jak na debila się lampili :]

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Widze, że tamat nieaktualny ale...

To tak, domówka u ziomka, wóda, brony , MJ :zmiazdzony: zpaleni, napici itd. godzina 2-3 w nocy !pomysl! idziemy do Tesco (calodobowe) po mrożoną pizze ; D do Tesco mielismy okolo kilometra no i z buta calej podrozy towarzyszyl smiech jak nigdy

Opublikowano
W dniu 5.05.2010 o 16:37, jokereq napisał(a):

Widze, że tamat nieaktualny ale...

To tak, domówka u ziomka, wóda, brony , MJ :zmiazdzony: zpaleni, napici itd. godzina 2-3 w nocy !pomysl! idziemy do Tesco (calodobowe) po mrożoną pizze ; D do Tesco mielismy okolo kilometra no i z buta calej podrozy towarzyszyl smiech jak nigdy

ŁaŁ :D Chyba zapomniałeś napisać że zjedliście tą mrożoną pizze pod tesco a ludzie się dziwnie nawas jakoś gapili coo

Gość
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+