Skocz do zawartości
nasiona marihuany

seedbay

Przeslyszenia...


Gość mozi

Recommended Posts

Opublikowano

Numer z wibrującą kieszenią jest niezły. :D

Podoba mi się to wyczulenie słuchu, czasem idąc słysze jakiś głos z daleka, przysłuchuje się co to może być, zatrzymuje cisza, ide znowu się pojawia. Wkońcu jak człowiek zareflektuje że to jednak od niego to się robi ostra hydrozagadka co to może taki dźwięk wydawać ;)

Akurat to nie przesłyszenie ale miło się też zaczyna robić jak gdzieś niedaleko was zaczyna lis szczekać i co szczeknięcie trochę bliżej was :D

Opublikowano

Hej właśnie dobrze że został zrobiony taki temacik :D Ostatnio mieliśmy baaardzo dziwne schizy z kumplem. Otóż co do przesłyszen było nas 4 podczas bakania. Poszliśmy jednak z naszej miejscówki do takiej altanki gdzie siedzą pijaki. W czasie podróży wraz z takim kumplem cały czas słyszeliśmy jakiś szmer, jakby ktoś gadał. Najbardziej ta schiza spotęgowała się kiedy dochodziliśmy do tej altanki. Nie chcieliśmy tam nikogo spotkać. Reszta, czyli tych dwóch kumpli nic nie słyszało, ale ja wraz z tym co też słyszał, im bardziej zbliżaliśmy się do tej altanki tym bardziej i głośniej słyszeliśmy szepty, rozmowy. Weszliśmy do środka - a tam nikogo nie było.

Przesłyszenia to jeszcze mniej hardkorowa schiza jaka sie nam wtedy zdarzyła. Otóż wcześniej, na chacie kumpla, niemalże cały czas czuliśmy z kumplem obecność dwóch osób w tym domu. Np. Kiedy my byliśmy w pokoju, to te postacie przechodziły przez korytarz. Ciekawe jest to że zdołaliśmy je zobaczyć z kumplem -> mój opis tych postaci był identyczny jak kumpla - szare sylwestki postaci, bez szczegółów, ubran. Widzielismy je czesto jak przechodzą, czasem chcielismy za nimi isc. Najciekawsze jest jednak to, ze raz do mnie wtedy podeszla jedna z tych postaci (a bylo ich dwie, z tego co sie naliczylismy zkumplem) i mówiła coś żeby zejśc na dół, że musimy iść na dół bo cos musimy zrobić, coś bardzo ważnego. Przez chwile miałem ochote iść na dół, ale z czasem - przy tak dobrej zabawie - zapomniałem :D Co się później okazało? A no że dom był otwarty na ościerz, garaż również - a złodziei nie mało niestety w mojej okolicy.

Hmm żeby po salvii słyszeć lub czuć obecność innych postaci - zrozumiałe - ale żeby po ganji?... Cóż, faza jak faza :) pozdro

Opublikowano

Opiszę moje największe przesłyszenie po jaraniu. :D

Było to jakoś 3 lata temu, dopiero zaczynałem jarać. Spaliliśmy się z kumplem, on musiał iść na jeszcze jedną lekcję, więc czekałem na niego w szkole, w szatni. On ciągle siedzi na lekcji a ja słyszę jak mnie woła. Łeb w górę - nie ma go. Za chwilę znowu mnie woła. Myślałem, że robi sobie jaja ze mnie i woła mnie i się chowa. Więc poszedłem zobaczyć, czy rzeczywiście się nigdzie nie schował. Ale to było tylko przesłyszenie, on cały czas siedział w klasie. :D

Opublikowano

oj tak w szkole to najpiekniejsze chwile mojego zycia jak bylem od polowy marca do polowy czerwca dzien w dzien w szkole upizgany :P to jest nokaut i ogolnie polecam !! a jeszcze isc do odpowiedzi... :zbakany:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ja to często mam, że słysze czyjeś kroki, pukanie, itp. i to zazwyczaj jak sama w domu jestem i mam stracha że za chwilę starsi przyjdą:P

raz myślałam, że stoi za mną pies(policjant) z latarką:D

a ostatnio jak w lesie z kolezanką paliłysmy.. to słyszymy ze jakis motor czy quad jedzie. a ona wkrecila ze to psy na quadzie po nas przyjechały, zaczęłysmy zwiewac. ta krzyczy do mnie "wyrzucaj staff!" i ja głupia wyrzuciłam;/ ale bylo maluśko,także nie ma wielkiej straty. potem jeszcze ładnie opaloną lufkę wyrzucilam:( ale strach był masakryczny:D

Opublikowano

Jeszcze nie dawno zpalilem z ziomkiem jointa ogółem było ciężko buch i od razu smiga po 5min czuję ze ja nie panuje nad swoim ciałem czułem się jak bym mógł się przekręcić o 360 stopni od Pasa w dol . rękami ja sterowałem chcę się zatrzymać a nogi mi same idą ja nie czuje ich wogole . później jakieś 2min Bełszt, minęło 15min męczarnia po tych 15 minutach zauważyłem zakrętkę po Lechu i tak sie patrzyłem na nią widziałem głowę kapitana w kapeluszu zamknąłem oczy na 3 sekundy i znów otwarłem widzę znowu głowę kapitana tylko ze w kapeluszu kowbojskim i tak z 15 razy non stop widziałem w innym kapeluszu po wkręcaniu Śmianie i tyle ;d

Opublikowano

Dobry temacik przyznaje :D Raz spaliliśmy się mocno z ekipą u mnie w domu.. słyszeliśmy jakieś dziwne szmery, dźwięki i nawet wkręcaliśmy sobie że to duchy :D wtedy niexle się przestraszyliśmy i zwieliśmy z chaty :P Później mieliśmy dobrą polewke heh

Bless! :buch: za Wasze zdrowie! :zbakany:

Opublikowano

To ja miałem podobnie :D

Jaralismy z ziomkiem sztuke w namiocie... i do tego byliśmy w lesie mi ciągle wydawało sie ze jakies zwierze kopytne chodzi kolo namiotu tak jak by koń i trzaska o blache a to przeciez las to skąd tam blacha a kumplowi nawkrecalo sie że jesteśmy na targu i wokół nas jest pełno ludzi..chyba nigdy się nie bałem tak jak wtedy.do dzis mam z tego polew.. :D

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+