Jaką dziwną/extremalną czynność wykonaliście dla MJ

[Kanieś]

zapierdalalem 10km skuterem ze szpadlem w jednym ręku

kiedys codziennie przez tydzien ze szkoly przynosilem z plecaku 10l ziemi (ze szkoly mam 30min autobusem i 2km z przystanku...)

wychodzac ze spota zobaczylem ze ktos przy wyjazdowej drodze zrobil sobie grilla i z tego powodu obchodzilem calego zakrzaczonego spota pełnego 3metrowych pokrzyw i jeszcze wiekszych chaszczy (nadrobilem z 3km)

ah, czego to sie nie robi dla naszej sensi

edit:

aha, i jeszcze spierdalalem przed grzybiarzami przez cholernie kolczaste krzuny 2 blizny mam do dzis

[jrs]

W akcie zemsty ugotowałem i zjadłem winniczka, który zjadł wcześniej moje 3 małe MJ

Jak jeździłem w upały do roślin to często oddawałem im wodę, którą miałem dla siebie do picia, wolałem żeby mnie suszyło niż gdyby miały mieć źle moje krzaczki.

[ziom779]

Szczalem na podpaski zeby odstraszyc sarny.

Kopalem dolki golymi rekami. Wiecej nie pamietam

[Gość]

mój znajomy co drugi dzień robi extremalną czynność jeździ 20km do mojego miasta po koleś mega w reklamówce wozi ze sobą butelki przyszykowane na piec :buch:

[zapalony]

Zatrzymany przez :pies: ciezko tompnięty, ale bez tematu przy sobie na prosbe :pies: czy mam telefon (sprawdzaja IMEI czy nie kradziony), odpowiedzialem tak, ale ze nie mam nic na koncie

@EDIT; wlasnie zorientowalem sie, ze zle przeczytalem temat - do usuniecia

[zetdoen]

Po drodze na spota ściągnąłem spodnie i założyłem króciutkie spodenki (nie chciałem zamoczyć spodni, a cały dzień padało i ścieżka była w wysokich trawach) aby dojść do panienek czego efektem był kleszcz na moich klejnotach ;-)

A druga sprawa, to po drodze na spota musiałem minąć się z kilkudziesięcioma pająkami cierpiąc na arachnofobię... (nie do końca zaawansowaną, ale sam fakt)

Pojechaliśmy z ziomkami autobusem po temacik i po spaleniu wracaliśmy do domu z buta. (dodam, że było strasznie gorąco a droga miała ponad 10km)

Tyle sobie przypomniałem, jak coś nowego wleci mi do głowy to nastukam w tym temacie.

Pozdro :]

[88v]

hmm wchodziłem na 3 piętro do chaty po sztukę po tabletach to jest dopiero balet ;]

[Cilas]

Ja odbyłem długą ucieczkę od :pies: z 2 ziomkami, miałem kleszcza na c***u po powrocie ze spota, zaganiałem rowerem 19km z ziomkiem po materiał. I tylko tyle pamiętam, napewno było dużo więcej tego...

[gwt]

jak dowiedziałem się, że jest wy*****y hash w mieście to 5km biegłem na chate po to, aby zarąbać starszym 40zł. Jak dobiegłem do chaty ledwo żyjący szczaiłem, że mam 50zł w portfelu. Chyba ktoś chciał mnie ukarać :cry: :neutral: :buch:

[damian.ganja]

extremalna czynnosc ktora zrobilem dla mj o byla 30km jazda na rolkach aby sobie zapalic a druga to zrobilem boxa z mojej starej perkusji ktora mialem sprzedac...ale pomyslalem siebie...z bass druma zrobie malego boxa no i tak poswiecilem beben