Skocz do zawartości
thc-thc

darmowe nasiona marihuany

TrippyHD

Ukończony growlog
  • Postów

    345
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TrippyHD

  1. Wyczytałem gdzieś w internecie nt. tejże wody. Rzekomo PH ma odpowiednie. Ona nie była do końca gazowana. Pieniła się mocniej. Zobaczymy jak ją przyjmie. Jeżeli chodzi o wentylacje to, szczerze mówiąc, nie wiem czy wyeliminowałem ten problem bo nie widze znaczącej poprawy w roślinie. Nie wiem tez czy to do końca problem powietrza a nie np. za dużej ilości azotu od BoomBooma którego stosowałem już dwa razy czy braku innych minerałów. Okaże się pod koniec tego tygodnia jak zapodam papu od BioTabsa. Mam ten wentylatorek biurkowy przy wlocie pasywnym. Rośliny aż falują pod wpływem tego przeciągu w boxie. Wylotowy (dla przypomnienia dodam, że jest konkretny) wypuszcza już znacznie chłodniejsze powietrze niż wcześniej. Temperatura w boxie spadła o kilka stopni. Teraz jest około 22-23 stopni. Wilgotność w porządku. 50-60%. Sporadycznie zdarzy się spaść do 40%. Jestem tak przewrażliwiony na punkcie tej cyrkulacji, że już nie przejmuje się nawet hałasem. Drzwi od szafy są ciagle rozsunięte, okna w domu non stop otwarte. I to nawet w nocy. Dostaje już powoli zjebki od kobiety, że robię chłodnie (mimo tego, że temp. w pokoju to minimum 19 stopni...). Generalnie już czuje się bezradny. Czas pokaże co z tego będzie
  2. @joka.menas ładnie Ci to idzie. Zazdroszczę mocno. Zobaczę efekt końcowy mojej uprawy. Jak nie będzie zadowalająca to też zainwestuje w nawozy BioBizz-a. Powodzenia
  3. Coś tam kosmatego się pojawia. Tylko te listki Martwią mnie bardzo. Dziś przy okazji podlałem ją. Około pół litra wody Muszynianki (ponoć PH idealne dla roślin), lekko odgazowana. Zobaczymy. Wcześniej lałem czym popadnie. Przy następnym podlaniu, czyli pewnie w okolicach czwartku lub piątku, daje jej Orgatrex i Bactrex. Zobaczymy czy odżyje bo swój urok straciła. Choć pokazuje sporo włochów. Nie wiem co mam o niej sądzić.
  4. Mam nadzieje, że się poprawi dzięki temu nowemu wiatrakowi. Już według mnie jest lepiej, liście nie są takie oklapłe i cała roślina nie jest przesuszona w jej górnych partiach. W piątym tygodniu według rozpiski mam zapodać Orgatrex i Bactrex. Może faktycznie za długo zwlekałem z podlewaniem. Uczuliłem się na zdanie "lepiej przesuszyć niż przelać". Podlewam zaraz po odpaleniu lamp.
  5. Owszem, była. Na szczęście tylko raz tak zrobiłem, że dodałem specyfiku za pomocą łyżki stołowej zamiast tej w zestawie. Mówisz żebym odpuścił ten Booster. Mam jej w takim razie nic nie dawać oprócz kolejnej dawki ze Starter Packa od Biotabs która już się zbliża? W ogóle to nie wspomniałem o tym wcześniej, ale wraz z zamówieniem ze sklepu dostałem mały gratis. A konkretniej taki specyfik: Shooting powder. Stymulator kwitnienia (LINK) Warto go zastosować? Miał ktoś z Was z nim do czynienia ?
  6. Może tak być. Bo w instrukcji było małym druczkiem napisane w paru przypadkach „małe łyżeczki” a w innych „łyżki stołowe” a ja wszędzie jechałem stołowymi później wygrzebywałem z ziemi nadmiar.
  7. Spoko. Mogę tak zrobić. Tylko nie chce aby moja mała zmarła. Jak oceniasz jej kondycję? Myślisz, że warto zainwestować w jakiś nawóz? Nawet „biedny” biohumus czy coś w tym rodzaju.
  8. Hmm. Podlewam co 4 dni średnio. Ostatnio zdarzyło się podlać nawet po 5. Zaznaczę, że donica po tych np. 4 dniach jest leciutka jak piórko a ziemia to wiór. Ponoć używając nawozów BioTabsa miałem się PH nie przejmować więc też tak robilem. Azot mam niby z BoomBoom Spraya ale reszty nie mają skąd dostać bo zwyczajnie nie mam żadnego nawozu. Jest coś, w co warto zainwestować w tej fazie rozrostu?
  9. Dzień 26 1 dzień Flo Cześć. Mój mały problem się rozwija i nie mam pojęcia jak temu zaradzić. Markotna się zrobiła moja mała ostatnio. Zadbałem o częstszą wymianę świeżego powietrza, wczoraj podlałem jej trochę ponad pół litra wody, obniżyłem znacznie wysokość pomiędzy szczytem a lampą. Dalej widać jak te nowe listki się kręcą w różne pozycje, końcówki są widocznie żółte. Te górne listki są takie jakieś brzydkie. Nie wiem nawet jak inaczej to opisać. Zobaczcie sami. A no i jeszcze zapomniałem dodać, że dosłownie dzisiaj zakupiłem wiatraczek biurkowy który jest widoczny na zdjęciu. Postawiłem go póki co przy wlocie pasywnym (no, już nie jest taki pasywny w takim wypadku ). Mam nadzieje, że pomoże w cyrkulacji powietrza w szafie i namiocie. I zdziwiłem się bo na zdjęciu poniżej widać dziwne zjawisko. Na początku byłem pewny, że to kobieta. A dzisiaj pokazała coś, co przypomina jajeczka faceta.
  10. Też mi się pojawiło to samo co u Ciebie. Co w takim wypadku zamierzasz zrobić?
  11. W normalnej szafie. Modyfikacja dykty odpada. Nie wiem. Coś wymyślę.
  12. Tak już mam od dwóch tygodni. Dzięki za rade. Myślę, że sporo jej to dało.
  13. Powiem Ci @Vito, że słabo u mnie z tym przewodem będzie. W szafie mam schowane rzeczy itd. Nie widzę tam przewodu. Ile się da, tyle zostawiam drzwiczki od szafy maksymalnie otwarte. Okna mimo panującej niskiej temperatury również zostawiam uchylone. Nie dotyczy to jednak nocy kiedy zależy mi i kobiecie na ciszy wraz z normalną temperaturą. Zobaczymy jak to będzie, najwyżej będę musiał improwizować.
  14. Dzień 21 Witamy w trzecim tygodniu Chyba jakoś to idzie. Mam wrażenie, że trochę się kisi w tym namociku i dodatkowo w szafie. Staram się dawać jej świeżego powietrza kiedy tylko mogę. Myślę, że progres byłby o wiele lepszy gdybym miał lepszy dopływ CO2. Ale takie fantazje wprowadzę w życie jak zobaczę czy mój, obecny tu, eksperyment wypali. Dosłownie mówiąc. Dzisiaj dostała wody. Po czterech, prawie pięciu dniach suszy. Trochę ponad pół litra. Listki na zdjęciu są oklapłe bo zrobiłem foto dosłownie pięć minut po włączeniu światła. Martwi mnie parę rzeczy. Nowe listki które wychodzą są trochę powyginane, jakby ktoś wziął je w palec i skręcił niczym końcówkę jointa. No i mają końcówki żółte co widać na jednym ze zdjęć. Generalnie to tymczasowe bo miałem tak od początku tylko, że wcześniej o tym nie wspomniałem. Później jest już w porządku. Jak widać zresztą, żaden 'dorosły' listek nie ma przebarwień. Nie wiem dlatego co o tym myśleć. Oceniajcie proszę PS. Następnym razem zrobię zdjęcia bez włączonej lampy, kiedy będzie widno w pomieszczeniu. Bo lampa trochę zabiera tych kolorów. EDIT. Zwiększyłem odległość lampy od szczytu. Zobaczymy rano jak po tylu godzinach podlana i trochę schłodzona się będzie zachowywać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+