smokesomeweed

Dobre

Kiedy doczekamy się takich eventów w Polsce?? Ech... Jadę do Hiszpanii

Świetny pomysł z tymi świeczkami. Muszę dziewczynie pokazać

Jako uzupełnienie posyłam dwa wpisy blogowe: POZNAJCIE INDICĘ Jako że w poprzednim artykule opowiadaliśmy Wam o Sativie, tym razem przyjrzymy się Indice. To podgatunek konopi indyjskich, który w gruncie rzeczy niczym nie różni się od Cannabis Sativa L. Przynajmniej pod naukowym i prawnym aspektem. Patrząc na nie z innej strony, można dostrzec wiele detali, które pozwalają je odróżnić. Wystarczy spojrzeć na roślinki. Indica jest niższa, ale bardziej korpulentna. Jej listki są zielone, szersze, a odległości miedzy nimi – mniejsze niż w przypadku Sativy. Topy także są bardziej zbite i przysadziste. Wzdłuż łodyg znajdują się regularnie rozłożone węzły, które wytwarza roślina. To właśnie w nich tworzą się liście, gałęzie, i pąki. Co jest charakterystyczne dla tego podgatunku, to kwiaty Indici kumulujące się w gęstych kiściach dookoła łodygi i węzłów. Odległości między poszczególnymi kiściami są bardzo małe. Większość odmian tego podgatunku wywodzi się z południowej Azji i subkontynentu Indyjskiego. Kwitną one szybciej niż odmiany Sativy. Przeciętny okres kwitnienia oscyluje w granicach 45-60 dni. Gdy rozpocznie się ta faza, Indica bardzo szybko rośnie wzwyż. Warto jednak pamiętać o tym, że ich maksymalna wysokość jest mniejsza niż w przypadku drugiego podgatunku. Tutaj w okresie kwitnienia obserwuje się przyrost rzędu 50-100% wysokości uzyskanej do tego momentu. Cóż jeszcze można powiedzieć o roślinkach tego gatunku? Po jej zażyciu zazwyczaj odczuwa się stan głębokiej relaksacji i odprężenia zarówno psychicznego, jak i fizycznego. Indica może też wzmagać odczuwanie doznań fizycznych, takich jak smak, dotyk, zapach, dźwięk. Jeśli dostarczy się do organizmu większe ilości, może zadziałać nasennie. Najbardziej charakterystyczne gatunki tej odmiany, można znaleźć w naszym sklepie z nasionami marihuany. Znajdziecie tam kolekcjonerskie okazy Critical Kush, Northern Light, White Widow, Super Skun czy California Hash Plant. POZNAJCIE SATIVĘ Kto choć trochę interesował się marihuaną, z pewnością słyszał o Sativie i Indice. Być może nie dla wszystkich są to dokładnie znane pojęcia, dlatego też dziś wyjaśnimy o co tu w ogóle chodzi. To nic innego jak podgatunki i różnią się nie tylko działaniem, ale również wyglądem i hodowlą. arjan-s-haze-3-green-houseW pierwszej kolejności weźmiemy pod lupę Cannabis Sativa. Te roślinki mają długie, wąskie liście w jasnozielonym zabarwieniu i rosną naprawdę wysokie. Jeśli mowa o outdoorach sięgają nawet 3-5 metrów, natomiast indory 1,5-2 m. Sativy kwitną dość długo, ale dają więcej zbiorów. Ich topy są dość długie, lekkie i mniej zbite, dzięki czemu łatwiej się je kruszy. Można zobaczyć na nich raczej niewielkie ilości żywicy, która zwykle pojawia się dopiero w ciągu dwóch ostatnich tygodni kwitnienia. Odmiany Sativy pochodzą najczęściej z terenów okołorównikowych np. Tajlandii, Meksyku, Jamajki czy Kambodży, gdzie dni są dość krótkie. Z tego względu wspomniany podgatunek jest naturalnie przystosowany do wzrostu i kwitnienia w tym samym czasie. W ich przypadku nie rozróżnia się ponadto okresu wegetacji i kwitnienia, ponieważ wszystko dzieje się jednocześnie. Gdy rozpocznie się etap kwitnienia, można oczekiwać przyrostu wysokości w bardzo krótkim czasie i może trwać nawet do końca kwitnienia. Ma działanie pobudzające nie tylko na ciało, ale również na kreatywność. Doskonale sprawdza się podczas pracy twórczej lub burzy mózgów. Ponadto wzmacnia odczuwanie doznań np. podczas koncertów czy oglądania filmu. Ten rodzaj konopi oddziałują przede wszystkim na umysł i zawiera sporo pobudzającego THC, przy niewielkich ilościach CBD. Kosztując odmianę tego typu, można wyczuć delikatny posmak cytrusów, wanilii i wiśni. Dym ma woń przyjemną, kwaśną i lekko wędzoną. Najpopularniejsze gatunki Sativy to AK 47, Lemon Haze, Norther Light, Cheese, Super Silver Haze, White Widow czy Jack Herer.

Kiedyś jadłem naleśniki na maśle konopnym. Sooooooo gooooooood

Mistrz! Znalazłem tu odpowiedzi na wszystkie najważniejsze pytania. Mogę zabierać się do dzieła. Dzięki!

Jak po raz pierwszy oglądałem film RRRrrrr!!!, oczywiście po małym zielonym, to myślałem, że ten początek to tylko moja wizja haha. Potem kupa śmiechu! Polecam Oczywiście How High (klasyka), a jeszcze starsze ale genialne - cała seria Cheech and Chong. Nie można się bez tego obejść!

Pożyjemy zobaczymy, ale obstawiam, że przemysł farmaceutyczny i tak zrobi wszystko, żeby na dobre nie udało się wprowadzić leków na bazie konopi. Przecież to się wiąże dla nich z ogromnymi stratami. To samo jest z paliwem. Mogłoby być ekonomiczniej i taniej, ale nieeee! W każdym razie trzymam kciuki, ale za panowania obecnej władzy, nie liczyłbym na przełom w tej kwestii.

Witam, witam zielonokrwistych.