Siemanko Panie i Panowie.
Czas na update.
Mało nas tu, ale chociaż dla tych kilku osób mały apdejcik 🙂
Dzień 23 czyli piątek.
Idzie w miarę dobrze. Ale mogło by iść lepiej. Nie jestem do końca zadowolony. Coś w tej układance nie gra. Są dwie nowości, czyli light mix od gold label i ledy cob od bridgeluxa. Chodzi o to, że wolno to rośnie i pomimo małej ilości nawozów rośliny są dość ciemne. Chyba ten light mix z gold labela ma sporo nawozów w sobie. To co miałem przy 21 dniu wzrostu na goldlabel, to na light mixie od biobizza miałem po 14 dniach. Druga rzecz, to jak leciałem na citizenach do tej pory, na 3000K. A te nowe bridgeluxy mają 4000K. Może to też coś robi. Więcej światła niebieskiego, rośliny bardziej zbite, mniejsze. Cholera wie. No rosną wolniej i są mniejsze niż w poprzednich growach. Kolejna sprawa, nie było mnie parę dni. Delegacja. Ziemia zaskakująco szybko przeschła. Nie spodziewałem się tego. Niestety delegacje mnie teraz czekają, więc rośliny dzisiaj poszły do znajomego razem z całym osprzętem i nawozami. Będzie chłopak się uczył a ja mu będę pomagał swoim doświadczeniem i wiedzą 🙂 U mnie by ich nie miał kto doglądać przez wyjazdy z pracy.
W piątek zrobiłem topping. Chyba nie do końca udany. Trochę późno zrobiony. Chciałem 4-6 odrostów a wyjdzie z 8-10. Zobaczymy.
Z nawozów dostały na razie 2 razy ukorzeniacze z AN plus b52, bud candy, rhino skin. Raz connoisseur grow A i B. Ostatnie podlewanie przy toppingu samą wodą.
To na tyle. Teraz zobaczymy jak odrosty będą rosły i trzebaje będzie jakoś uformować, przytrzymać czymś.
Łapcie fotki.