Supreme
-
Postów
442 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Forums
Gallery
Blogs
Treść opublikowana przez Supreme
-
Dzisiaj ścinam, bo jest już właściwie cała wywinięta - a szkoda mi czasu na jej ew. regenerację, która może trwać tygodniami. Popełniłem błąd - dokładnie w tym momencie gdy ją podsypałem nie wiadomo czym - do tego się przyznaję, resztę uważam za udaną. Szczególnie, że "trzecia" - jak ktoś śledzi to wie, że mam tą samą odmianę w tym samym boxie i "trzecia" jest młodsza o siedem dni o tej, która padła i RÓWNIEŻ PRZECHODZI DEFOLIACJE I ŚWIETNIE SOBIE RADZI! Więc na pewno nie będę szukał dziury w cały - w kwestii defo. Z jednej strony się cieszę, że tak się skończyło, bo box mały i nieźle musiałem się gimnastykować przy dwóch roślinach, żeby to światło sensownie doświetlało topy obu roślin. Kolejny projekt będzie w trochę większym boxie, coś pewnie koło 0.2m2 i na ledach (na 90%). @Tematu Miś na razie nie zamykaj, bo będę go dalej prowadził. Tyle, że będzie go kontynuowała "trzecia" i update będzie dopiero jak będzie w podobnym stadium do tej co padła - czyli pewnie z 2 tyg.
-
To koniec. Obróciła się w pył - kilka listków zostało jeszcze zielonych i "wilgotnych". Myślicie, że "topy" nadadzą się do spożycia?
-
No tak patrzyłem na niemieckim ebayu wczoraj to głównie to co na allegro - nie trafiłem na nic ciekawszego. Na jakim jeszcze mogę szukać? Panel LED 23W 32W 100 MH150W HPS - ten jest na markowych diodach, ale jak widzę to 600zł, a obok widzialny dla mnie napis, że sklepałbym identyczny za połowę tego to mnie lekko trzęsie.
-
Po konsultacji z Pluszatym, wybrałem resztę granulatu z powierzchni - ale i tak spora ilość już poszła pod glebę. W pakiecie dostała flusha, właśnie wróciła do przytulnego domu. Jak ją w najbliższych kilkunastu godzinach popali i będzie to postępowało - to koniec. Jak się dźwignie, będę mile zaskoczony.
-
Podejrzewam, że w tym worku to nie był ten nawóz. Z czystej ciekawości się mu bliżej przyjrzałem i prędzej temu do saletry, bo jak chwile poleży na dłoni i się lekko potrze to zaczyna piec.
-
Dzisiaj ją przelać jak była rano podlewana? Ile litrów wody przez nią przepuścić?
-
Hue hue. Pozamiatane. To gó**o co wczoraj wsypałem i dzisiaj rano podlałem - spaliło dosłownie roślinę. Liście kruszą się w rękach, powywijane na wszystkie strony świata, zapach totalnie zabity. - To już chyba na wyjebanie, bo korzenie pewnie pozabijane. Fuck. Wilgotność spadła o blisko 30%. Kosić czy poczekać?
-
Yo. 1)Tak, nada się. Wymaluj konkretnie w środku białą farbą - przynajmniej trzy warstwy. Chociaż jak kupisz jakąś gównianą to może i będzie trzeba z pięć malować. Dołóż trochę i kup chociaż duluxa - wtedy trzy stykną. 2)JEDEN. Przy dwóch w późniejszych etapach będziesz się ebał. Chyba, że zrobisz np. 40x22 - ciut większa powierzchnia, ale dasz dwie donice o średnicy ~20cm koło siebie i już jakoś te dwa nagniesz. 3)Wybór sprawdzony - TORNADO się sprawdzają w takich projektach. To są CFL, nie dają tyle ciepła - żadnego problemu z temperaturą nie będzie - jeżeli nie będziesz boxa trzymał pod kołdrą. 2x Tornado Ci styknie (32w). 4)Za dużo. Jeden na wtłaczanie powietrza (80 - w zupełności) i 120 na wyjście - w zupełności. Jak ma stać gdzieś gdzie przebywasz (box) to dołóż, bo świst tanich z czasem doprowadzi Cię do furii. Pomysłów na filtr jest cała masa - poszukaj. Z tym spokojnie, bo do pierwszych konkretnych zapachów to 3-4tyg. 5)Odbłyśnik (tacka do pieczenia), programator czasowy - chyba, że chcesz stać przy kontakcie z zegarkiem w ręku i w odpowiednim czasie wyciągać wtyczkę, zasilacz do wentyli, kostki do łączenia, taśma izolacyjna, kabel ("skrętka" 0,75m2 -grubość), haczyki do powieszenia odbłyśnika, narzędzia do zrobienia otworów na wentyle, kabel wtyczka, sylikon do uszczelnienia. - To chyba na razie wszystko. Tych CFLi właściwie na rachunku nie odczujesz.
-
Temat wraca... Generalnie już myślałem, że sobie sam sklepię taki panel, wszystko pokrótce obcykane, ale..., szczerze powiedziawszy, w ferworze obecnych zajęć - raz, nie będę miał nadto czasu, dwa - nie chcę mi się siedzieć nad tym w krótkich chwilach wytchnienia i generalnie myślę, że jednak postawię na coś gotowe - a najwyżej z czasem, sklepię coś made by Ja. Powierzchnia do zasilenia to będzie ok. 0.18-0.2m2. @Dzielnicowy zwrócił uwagę na tej panel: Lampa panel led grow box 75w 400w hps i w sumie nie wiem czy zasili taką powierzchnię. Jak się mam bujać z panelem, który tego nie ogarnie - to mija się z celem. Muszę mieć pewność, że tego światła będzie wystarczająco i rośliny będą pod nim rosły jak należy. Czekam na propozycję sprawdzonych paneli LED, które ogarną taką powierzchnią i będą jeszcze miały zapas na ew. większą i są stosunkowo tanie i dobre. Mogą być z ebaya, najwyżej zamówię wysyłkę do kraju. Cena do 400-500zł.
-
Tutaj nie rozchodzi się o hajs. Jestem teraz ograniczony czasowo i nie mam czasu na bieganie po sklepach, a jak mam, to są już zamknięte. Podsypane, jutro zalane - zobaczymy.
-
http://www.ceneo.pl/11031388 - akurat tylko to miałem pod ręką. I w dodatku to stare chyba jest, zbite duże grudy, ile dałem radę - tylko zdusiłem w dłoni.
-
To jednak nie dolomit, ale inny środek, który zawiera mix pierwiastków o który pytałem wcześniej. Magnez, potas, SIARKĘ i inne głewna. Wysypałem cienką warstwę mniej więcej na całość, jutro zaleję biohumusem na kwitnięcie i czekam nam poprawę.
-
No to ch*j - zrobię inaczej! Dzisiaj wysypię z dwie łyżki na glebę, a jutro z rana podleję i pójdzie w glebę. Będzie si?
-
Ziemi jest ok. 3-4 litrów, ale nie chcę przejebać - nie wiem jak się zachowuje ten dolomit. Myślisz, że stykną dwie łyżki rozrobione w szklance (~200ml), a jutro normalnie podlewanie?
-
Jutro akurat jest podlewanie, bo się sucho robi. Mieszać ten dolomit z bio na kwitnięcie - wejdzie to jakoś w reakcje czy lepiej samym dolomitem? I ile tego dolomitu rozrobić?
-
Mam akurat dolomit pod ręką. Jak tego użyć - jak podsypać?
-
Mam wrażenie, że ją lekko przyhamowało. Z tym się zmaga (kolor bez zmian) + dodatkowo na liściach zauważyłem to co niżej, nie sądzę, żeby to było od lampy... - chociaż ma z 7-8cm do lampy, ale..., jest to na razie tylko na kilku liściach. Widać to coś na liściach i buraki w żyłach.
-
Sukcesywnie idzie do przodu ten niedobór, "żyły" w liściach stają się buraczkowe. Nikt nie ogarnia czego to może być niedobór i co należy zrobić, żeby ją z tego wyprowadzić?
-
Widzę, że jeden liść na samych końcach zrobiłby się jakby przypalony - brązowy. Mi to już wygląda na niedobór siarki i chyba poratuję się solą epsom. Jest coś takiego do kwiatów jak "multiwitaminy" - pałeczki czy coś, co zawiera mix różnych pierwiastków?
-
Yo. Czas na większy UPDEJT! Więc tak jak wspomniałem wczoraj, jest jakiś problem z rośliną, ale jeszcze nie wiem co to jest, ale mam nadzieję, że wspólnie znajdziemy przyczynę i przywrócimy ją do pełni sił witalnych, bo wygląda trochę niewyraźnie, zupełnie jakby jej brakowało rutinoscorbinu. Warunki panujące w boxie wyglądają następująco; Temperatura: Waha się między 23-25C Wilgotność: 40-50% - w nocy przekracza 50, dochodzi nawet do 58% - nie za dużo przy flo? Nie trzeba mieć wybitnego oka, żeby zauważyć, że coś jej dolega... 34 dzień rośliny; Ostatnie podlanie rośliny to była czysta, odstana kranówa. Wcześniejsze dwa podlania, dostała z rzędu Biohumusa, a konkretnie tego: Na opakowaniu jest napisane m.in. ,że "zapewnia bujny wzrost i intensywnie wybarwienie liści i kwiatów" - czyżby to była przyczyna utraty kolorów? A teraz czas na kontrast! Widzicie, prawda? Z rana mnie dodatkowo zaskoczyła, bo na topach ...., białe włoski powoli przechodzą w brązowe... (losowy top, nie szczytowy) Co więcej? Wg. producenta od posadzenia do zbioru to czas 65-70dni. I wam powiem, że zamierzam ją tyle trzymać +/- o jeden tydzień dłużej. Interesują mnie inne odmiany, a głównie medyczne, więc potrzebuje miejsca na nowy projekt. Mam nadzieję, że dojdzie w tym czasie w satysfakcjonującym stopniu. A teraz..., rozwiążmy zagadkę koloru!
-
No to nie wiem..., jutro będzie updejt to pokombinujemy. Wygląda to na brak azotu, przynajmniej mi.
-
Proporcje nie są podane, jedynie PH - 6,8-7,5. Czy możliwe, że wpadła w żółć z powodu nadmiernej wilgotności w fazie flo - ~ 40-50% ? EDIT: na opakowaniu jest m.in. napisane - zapewnia bujny wzrost i intensywnie wybarwienie liści i kwiatów
-
Jutro będzie updejt, ale nie wiem czy przy dziennym świetle to uchwycę, ale wygląda to tak jakby to szło od samego korzenia rośliny - głównej łodygi. Jak tak posprawdzałem to najbardziej wygląda to na deficyt azotu albo siarki. Możliwe? Nawóz na flo zawiera chyba jakiś dodatek azotu?
-
Zauważyłem, że roślina zrobiła się jaskrawo zielona, wręcz zaczyna wpadać w żółć. Zastanawiam się czy do nadmiar jakichś pierwiastków czy ich niedobór? Wczoraj była podlana samą wodą, ale dwa ostatnie podlania to był biohumus na kwitnienie ekstra, 100% organiczny - bio.
