BA+ON

lampe moglbys dac jeszcze odrobine nizej nie lej jej nic narazie. jak wsadzisz palec na glebokosc 2-3 cm i bedziesz czul 100% sucho. wtedy jej chlapni, pol szklanki na glowe. i lej odpowiednim pH. i bez nawozow oczywiscie farcika.

calkiem ladnie ci to poszlo. nie powinno sie nic stac wiatrakowi. rob testa temperatury minimum godzine najlepiej dobe. i fajnie jak bys mial termometr co zapamietuje najwyzsza i najnizsza temperature. pozdro

powinno byc ok. jak juz bedziesz mial wszystko gotowe to zanim zaczniesz sie trzasc nad kielkiem zrob testa temperatury. i zainwestuj w miernik pH taki kropelkowy chociaz z zooologicznego do akwarium. ulatwi sprawe wtrakcie. farcika sie zyczy

elo elo 4 2 0 szyba ciagle do gory, streczuja sie smialo pierwsza para i druga para. wczoraj tak wygladaly. dosyc dlugo sie zbieraja, wydaje mi sie, do tego kwitnienia. widac zalazki pakow juz sie robia ale jeszcze zadnego wloska (preflowera) nie zuwazylem. power kush lemon kush jack herer critikal+ wode stabilizuje poprzez mix kranowki filtrowanej brita (pH6,2) i butelkowanej kropli (pH 7,5) bez kitu do poziomu ~6,5. dwa razy juz poszlo medi one. smiesznie smierdzi ale dziala jak nalezy. i miedzy nimi czyszta woda. pk lk jh c+ co moge powiedziec. sprecjanie problemow zadnych nie ma. po zwalce na poczatku teraz juz smiga ladnie mysle. byle tak do konca. obfitych plonow i bez przypalu! 555

a czym spowodowane zmiejszenie mocy?

hejz raczej odpada c 99 wersja outdoor ma szanse ak mysle ze tez da rade reszta nie wiem chyba nie ale dolaczam sie do pytania wuja niech znajacy sie bardziej cos powiedza

jak lordrevan mowil, boli gardlo? zalewaj czaly czas a antybiotyk niebedzie potrzebny. to tak na przyszlosc btw. trafne spostrzezenie japko.

witam po najdluzszej jak dotad przerwie. drobne zmiany jak np. dzis po 24h ciemnosci mialy pierwsza sesje 12h swiatla a teraz juz maja 12h ciemno. pojawia sie pre flowery to zaczynamy liczyc flo. filtr brita jako nowy zjechal kranowke z pH7,5 do 6,5. teraz po 3 i pol tyg zjezdza pH do 6. niezauwazylem tego w pore i dlatego najprawdopodobniej jack herer i lemon kush (oprocz jeszcze jednej sprawy o ktorej nizej) podupadly na zdrowiu. dlatego mieszam z butelkowana (pH~7) do poziomu 6,5 jak leje czysta i nieznacznie wyzej jak z nawozami. jak wkoncu odstoi mi kranowka ta nia bede mix robic do karmienia. no chyba ze znajde w koncu u mnie w miescie ta wode destylowana. ogolnie to jest wszedzie ale demineralizowana 29 dzis ich dzien. szyba poszla 3 cm do gory, jh zdazyl popalic sobie 2 palce. pozatym specjalnie wiekszego pogorszenia sytuacji mysle ze nie ma ale najzdrowiej to on nie wyglada critikal+ najfajniej idzie power kush miejszy ale tez bezproblemowo lemon kush najslabiej dotego kropki z poprzedniego wpisu sie powiekszyly w przeciagu 2-3 dni ale juz dajej nie przybywa ich mial on taka 'skorupe' jakby na powierzchni ziemi. po przesadzeniu do docelowych dosypalem jeszcze ziemi u gory i ona sie zrobila jakby szczelna. pod nia bylo caly czas mokro i nic nie schlo i nie parowalo. mysle ze tu byl ten problem ukryty. wywalilem ta 'skorupe' i w ciagu jednego dnia ziemia zdazyla przeschnac. macie jakies wskazowki ,zjebki ,pomysly ,rady? pozdrawiam