Judaista

While it may seem like a bad idea to allow cannabis plants to get cold given their ideal growing climate, it can actually be beneficial to allow the room to cool down to between 50 and 60℉ at night during the last two weeks of the flower cycle. A sequence of warm days (lights on) and cool nights (lights off) towards the end of growth mimics the natural growth cycle of cannabis plants. In fact, many cannabis genetics naturally flower in the colder months. Running colder temperatures boosts the plants’ metabolic system, resulting in more resin productionand a larger range of aesthetically appealing flower colors. Purple pistils are a result of cool nights at the end of a flower cycle combined with the plants’ genetic predisposition for producing purple colors. W skrócie i po ludzku, podczas ostatnich dwóch tygodni fazy flo jest wskazane aby w nocy planty miały niższą temperaturę. Oni tu piszą o przedziale 50-60* F czyli 10-16* C Zwiększa to metabolizm rośliny i powoduje zwiększoną produkcję żywicy. I powiem ci, że zauważyłem to u siebie uprawiając w zimie, kiedy temperatura w nieogrzewanym pomieszczeniu w którym stoją boxy utrzymuje się na poziomie 12 max 15 stopni. Zauważyłem też, że takie stymulowanie krzaków powoduje szybsze dojrzewanie, bo roślina wie, że zbliża się zima i trzeba kończyć swój żywot

Zapomniałeś dodać, że również dookoła płaskiej ziemi Ogólnie cieszę się, że gl jest dla niektórych ciekawy, bo sam jestem ciekawy co z tego wyjdzie. Dopiero teraz nastała chwila prawdy, czyli pompowanie topów

30 doba 12/12 Wszystkie rośliny dostały dziś herbatkę z bananów (kiszona 10 dni), rozcieńczoną pół na pół z wodą i z Labs(w strzykawce) w stężeniu 1:750 czyli 2ml na butelkę 1,5 litra. Tutaj słów kilka o LABsie i czemu każdy z was powinien taką kulturę sobie zrobić, niezależnie od tego na jakich nawozach uprawia Przede wszystkim koszt produkcji pół litra kultury bakterii mlekowych to z grubsza rzecz ujmując ok 3zł, a z pół litra można zrobić roztwór potrzebny do podlania hektarowej uprawy na szybko zebrałem i przetłumaczyłem kilka faktów na temat LABs, które pochodzą z kilku legitnych badan naukowych: Jako biofertylizator LAB poprawia dostępność składników odżywczych z kompostu i innych materiałów organicznych. Niedawno wykazano, że LAB jest skuteczny w zwalczaniu różnorodnych zakażeń grzybowych i bakteryjnych patogenów roślinnych. Jako biostymulant, LAB bezpośrednio poprawia wzrost roślin i kiełkowanie nasion, a także łagodzi różnego rodzaju stresy abiotyczne. LAB niezwykle skutecznie pomaga w wytwarzaniu owoców i przyroście liści, należy zmniejszać dawki LAB wraz ze zbliżaniem się do ścinki. Lactic Acid Bacteria (LAB) bardzo skutecznie poprawia wentylację gleby oraz wzmaga owocowanie i wzrost wegetatywny LAB zwiększa rozpuszczalność nawozu. Osobiście jeszcze nie mam doświadczenia w uprawie przy pomocy labs, ale po kilku minutach googlowania okazuje się, że bakterie mlekowe są powszechnie stosowane w rolnictwie i to nie tylko ekologicznym, ale też konwencjonalnym. Tutaj roślinki, kwitną sobie, budują topki z dnia na dzień i ogólnie wszystko idzie zgodnie z planem. W czwartek przepłukałem wszystkim ziemie w celu usunięcia soli i metabolitów, żeby przygotować rośliny do dalszych etapów nawożenia. Muszę też zacząć robić fotki bez hpsa, bo żeby nie było kresek muszę się trochę natrudzić i zdjęcia wychodzą słabej jakości. Tutaj trochę zbliżeń na Saint OG który będzie konkretnym upierdalaczem kanapowym.

Tak, nawet należy

Boosta weź sobie Topmax od biobizz, a Pk to obojętnie i tak to wszystko jedno i to samo.

Pk nawóz bez azotu na drugą cześć kwitnienia.

Niech się wypowie ktoś, kto robił kiedyś krzaki na biotabsach. Ja nigdy się nie interesowałem jak wygląda cały schemat uprawy na tych nawozach. Na pewno na najbliższą przyszłość przyda ci się jakieś PK i booster flo.

Wszystko idzie zgodnie z planem zajebisty dywan masz, teraz tylko czekać aż zacznie to wszystko puchnąć Rozumiem, że nawozisz już nawozem na flo?

To są te ledisony 4000K? Widziałem, że ludzie je kupują, ale jeszcze chyba nie widziałem jak spisują się na flo. Widać, że bardzo fajnie pompują topy i się zastanawiam czy do boxa 1m2 z 300w tych ledisonów nie byłoby spoko. Ogólnie to fakt, mogłyby postać jeszcze z 2 tygodnie spokojnie, ale jak mus to mus. Fajnie zrobiłeś te sezonówki, wyglądają jak takie Dwarfy od Buddy.

Napisze ci ogólnie, bo nazewnictwo konkretne jest różne u różnych producentów. Bloom - kwitnienie najczęściej nawóż NPK z przewagą P i K do stosowania od początku kwitnienia do późnych jego etapów lub do końca cyku nawożenia. Boost - boosty mogą być różne, najczęściej tyczy się to fazy kwitnienia, zazwyczaj są to jakiegoś typu nawozy z cukrami, hormonami, aminokwasami i minerałami śladowymi bez NPK, wzmagają produkcję kwiatostanów. Terra - nie wiem jakiej firmy to dotyczy, ale terra to po łacinie ziemia. Pewnie chodzi o to że te konkretne nawozy przeznaczone są do uprawy w glebie. PK 13/14 - nawozy na późne flo, bez azotu Cannazym - to sobie wygooglowałem jakiś boost enzymowy poprawiający ogólny wigor roślin Rhizo - po łacinie korzeń, rhizotonic to pewnie jakiś nawóz poprawiający wzrost korzenia i ich ogólne zdrowie. Najlepiej kup sobie jakiś zestaw z jednej firmy, będziesz tam miał wszystko czego potrzebujesz na całą uprawę.

Przyznam się szczerze, że ja też nie bardzo rozumiem

Zapach wyjdzie podczas curingu. Ten topek na pierwszym planie soczysty. Pokazałbyś jak sytuacja w boxie

W kokosie raczej nie

Z morfologicznego punktu widzenia, topy wyglądają jakby już zmieniały strukturę na przygotowującą do flo, ale żadnego pistla na zdjęciach nie widać, także nikt ci nie powie na sto procent czy już zaindukowały. Zrób jakieś zdjęcie z bliska. Widzisz na nich coś takiego?