No to tak było nas 3, porządnie ubakani faza była dobra i do tego świeciło słoneczko.
Chcieliśmy przydusić po buszkach fajka ale tylko #1 kumpel miał 1 faje
no to ja z #2 razem pojara i ten #1 nie widział komu dać to mówi do nas jak powiem słowo "wąs" to ma ktoś z was powiedzieć pojara i dostanie ją. chwila ciszy żeby zejść z tematu. nagle słyszę słowo wąs wiec już miałem mówić pojara a mój #2 kumpel uprzedził mnie i zamiast "pojara" krzyknoł "WĄS"
polewka była niesamowita a ja skożystałem z okazji i dostałem tą pojarkę ;P