Skocz do zawartości
nasiona konopi thc-thc

grower

Cath

Użytkownik
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Cath

  1. Trochę poplątałeś. Chodzi o te że te nasionka które opadną po zamieszaniu palcem już się otworzyły. Ja robię tak, że otwarte po prostu wsadzam w glebę, nie bawię się z wacikami. Kiełkowalność mam taką samą a przy tym nie ryzykuję uszkodzenia kiełka.
  2. Będzie ciężko, to nie jest odmiana polecana na out. Wielu polskich i niepolskich outdoorowców się na niej przejechało.
  3. Cath

    Jak Wasze Głowy?

    Mówisz o MDMA? Moim zdaniem da się to osiągnąć dzięki medytacji, a nawet więcej. Reszta, której się nie da to zbędne śmieci. To tylko moje zdanie. Fajnie jakbyś się odniósł muminku, bo efekty zaawansowanej medytacji znam tylko teoretycznie - także to tylko domysły. Do tematu: światopogląd ukształtowałem na trzeźwo i maria nie miała tu większego wpływu. Za to co do muzyki to efekty były niesamowite. Granie i słuchanie sprawiało ogromną radość po paleniu, szybko podskoczył mi talent do komponowania, zaś same kompozycje stały się ciekawsze i bardziej nietuzinkowe od wcześniejszych. Po wielu sesjach gitarowo ziołowych efekt ten utrzymał się na stałe, mam "otwartą głowę" muzycznie na trzeźwo.
  4. Jak ma być 100% sativa to Durban Poison mogę polecić, Easy Sativa ma "tylko" 95% sativy w sobie. F2seeds to ma na pewno, jeżeli chcesz taniej. Poza tym wiadomo szukaj na forum
  5. To jest ciekawe, że możesz legalnie brać lek który ryje wątrobę i trwale ogłupia podobnie do amfetaminy, a opiaty jak morfina to przy tym lajcik dla zdrowia. Ludzie w Polsce załatwiają to sobie na boku, stricte do ćpania, albo wkręcają doktorzynie gadkę jak na tym filmie.
  6. Do sezonu grzybkowego jeszcze trochę, możesz popróbować różnych serotoninergików w miedzyczasie. Na forum HR w dziale antydepresanty, nie wiem czy przeglądałeś, jest sporo pozytywnych przesłanek na temat tych leków, możliwe że znajdziesz coś dla siebie. Zresztą jak uważasz. Jak czujesz się na tyle dobrze to pewnie że nie ma sensu chemii ładować. @up: ciekawy filmik, ale z tym że trawa to dobre lekarstwo na psychiczne dolegliwości się jednak nie zgodzę, pomaga ale rzadko. Częściej spotykamy się z przeciwnym efektem do zamierzonego.
  7. Hmm ja bym się zastanawiał czy zarzucać grzyba przy problemach, chociaż jak nie są to jakieś większe zaburzenia to powinno być ok, zakładam że masz te 19-20 lat przynajmniej na karku. Ja miałem sporego doła po pierwszej, nieprzyjemnej podróży (najsilniejsze przeżycie jakie mnie w życiu spotkało), ale okazało się że z takich najwięcej się wynosi - mineło parę lat od tamtego czasu i cały czas czuję się dobrze, nic mnie nie rusza jak z tamtego doła wyszedłem, teraz światopogląd mi na to nie pozwala hehe. Co do SSRI to możesz iść do tego lekarza co poprzednio i powiedzieć żeby dał Ci coś innego bo źle działało, to normalna sytuacja, obędzie się bez mówienia o problemach. A rzeczy typu alpra i wogóle benzo nie polecam, to działa na krótką metę i silnie uzależnia.
  8. No że alpra siekę robi to się nie dziwię, to jedna z mocniejszych benzo, inna grupa leków. Swoją drogą Twój organizm mógł źle reagować na sertraline. Inny SSRI mógłby dobrze na Ciebie działać (paroksetyna na przykład), rzadko znajduje się właściwy dla danego organizmu za pierwszym razem, jest spora rozbieżność co do skutków ubocznych. Na hajperrealu jest sporo na ten temat jakbyś nadal szukał jakiegoś leku dla siebie.
  9. Polecam poczytać konkretnie o sertralinie przed wypowiadaniem się o niej. To nie jest jeden z TYCH leków, benzo przepisuje się w stanach krytycznych i działają doraźnie, a leki typu Zoloft mają delikatne działanie, po pewnym czasie wychodzi się z dołka i można załapać normalne (pozytywne) myślenie. Także jeśli Kondziorno Twoja siostra ma gorsze samopoczucie to może wypróbować ten lek, może trafiła na właściwy, bo w tej grupie leków każdego inny zadowala. W przeciwieństwie do benzodiazepin, które każdego uwalą i spowodują błogie ogłupienie. PS Mały podpalacz ma trochę racji, u niektórych występują skutki uboczne. W takim wypadku trzeba odstawić lek. Ale sajd efekty to już indywidualna sprawa u każdego.
  10. Propsy dla Popka, haha poradnik profesjonalny.
  11. Mylicie Panowie antydepresanty z benzodiazepinami... Po tym leku nie ma fazy, to sertralina, działa raczej po dłuższym używaniu, poprawia samopoczucie. Nie zamula (wręcz przeciwnie), to bezpieczny lek, skutki uboczne indywidualnie, mogą np. mdłości wystąpić czy coś w ten deseń, ale raczej nic szkodliwego. Na dołki jak najbardziej wskazane. Acha, do ćpania się nie nadaje. Edit: Siorce życzę rychłego powrotu do zdrowia, pozdro.
  12. Da radę. Wysokość od 1,5m - 2,5m mniej więcej, jak potrenujesz to będą mniejsze. Roboty zawsze jest dużo, szczególnie na początku i na końcu.
  13. Cath

    Odmiany Konopi - OffTop

    A nada się ten Chemdog pod nasz klimat? Znacie coś mocno usypiającego na out? Może Passion wystarczająco uwala? Akurat mam jego nasionka. Nie lubię indyjek, ale szukam odmianki z której mógłbym sporządzić skuteczną naleweczkę nasenną, planuję dodać jeszcze chmielu i tym podobnych ziółek. EDIT: Thx cheton za odpowiedź, chociaż tyle to i ja wiem hehe.
  14. Cath

    Ostatnia dekada waszego życia

    W moim przypadku jest raczej odwrotnie niż u autora wątku. Bariera pełnoletności już przeszło rok przekroczona, żeby się trzymać profilu forum zaznaczę że palę cztery lata. Kurczę, ja dopiero teraz zaczynam żyć, ze dwa lata temu ukształtował się światopogląd i właśnie teraz jest różowiutko, mimo że jest więcej obowiązków i ŚWIADOMOŚĆ (już się z nią obyłem, nie było łatwo). Jak tak popatrzę wstecz to najwięcej mi dała taka prozaiczna rzecz jak praca - polecam! Dzieciństwo całościowo miałem nieciekawe, a teraz nowe życie się zaczyna, nabyłem wiarę we własne możliwości. Jednak dojrzewanie psychiczne (bądź jego końcówka) to świetna rzecz. A jak komuś coś nie pasi w codzienności to polecam pracę jeszcze raz, ważne żeby mieć kontakt z wieloma ludźmi na poziomie, a jeżeli przy okazji jest fizyczna to masz złoty środek. Nie ma się co "ziomkami" i "frajerami" przejmować, trzeba mieć odpowiednie podejście do ludzi. Mam ziomków od dzieciństwa i czasem jest krzywo, jednak nie ma to znaczenia, nie można za bardzo nikomu siebie zawierzyć. A jest wszędzie pełno ludzi z którymi można złapać świetny kontakt i którzy mogą pomóc. Napisałem nieco inaczej niż koledzy powyżej, ale w całym życiu największe znaczenie dla mnie ma nauczenie się odpowiedniego podejścia do jego poszczególnych aspektów... Jak majaczę to powiedzcie, jestem po chmielu i uległem tej atmosferze co chłop nade mną hehe. P.S. Dodam że robotę rzuciłem i robię maturę w tym roku, jednak niczego nie żałuję, a wręcz przeciwnie. Pozdro P.S.2 Post jest dziwny, prostuję - byłem po ładnych kilku napojach chmielowych.
  15. Jezusie kochany (nie do Ciebie), Google proponuję (to już do Ciebie hehe). Po prostu chodzi o przetlenienie organizmu poprzez napełnianie i opróżnianie płuc do granic możliwości, jak poczujesz mrowienie w twarzy i dostaniesz lekkich zawrotów głowy to znaczy że osiągnąłeś wystarczający efekt. Wtedy masz z głowy dostarczanie tlenu do organizmu na jakiś czas, panimajesz?
  16. Już gdzieś to pisałem, ale powtórzę: w takich sytuacjach proponuję dodatkowo krótką hiperwentylację, po niej można trzymać bucha 2-4 min., co wyraźnie zwiększa wydajność palenia.
  17. Akurat w sprawach wyznaniowych nie widzę zasadności w kierowaniu się uwarunkowaniami kulturowymi, chociaż jestem za szanowaniem tradycji. Inna sprawa że większość tradycji jest u nas związana z narodowym wyznaniem, ale to chyba nie ma dużego znaczenia, tradycja to tradycja.
  18. Cath

    Joint i sport

    Do ruchu polecam sativę, świetnie mi się po niej zapieprzało fizycznie. Była motywacja i radość z wykonanej pracy, za to po indyjach już nie bardzo...
  19. Cath

    Tripy na grzybach

    To zależy od proporcji psylocybiny do psylocyny w grzybie. Z tego też względu faza jest inna po suszonych i po świeżych, proporcje się zmieniają (niestety nie pamiętam jak).
  20. Miałem coś w ten desen, tak jak piszesz. Było to połączone z nawrotem doła którego dostałem po pierwszym spotkaniu z grzybami. Mimo to jarałem dalej, kilka razy dziennie. Również czułem wyraźnie odrębność duszy od ciała. Jak już miałem zajebistego doła i nie widziałem żadnego sensu dalszej egzystencji, odstawiłem. Zainteresowałem się filozofią wschodnią, przez jakieś pół roku czułem się zajebiście. Teraz jest ok, nie miałem doła ani żadnych zawirowań od tamtej pory, kilka lat minęło. W sumie nic nowego nie wniosę, detox i tyle, bo nie wiem czy doprowadzanie się do takiego stanu jaki opisywałem ma jakiś sens. Jak trochę poznasz życia (na trzeźwo) to się uodpornisz na takie problemy, znajdziesz też miarę w używaniu, po stylu pisania widzę że nie jest z Tobą źle. Myślę że cały problem u mnie spowodowało zbyt wczesne zaczęcie jarańska, weź to pod rozwagę. Byłem wtedy na prawdę ładnie oderwany o świata, dopiero praca przywróciła mnie do ogarnięcia ogólnego.
  21. Cath

    Depresja czy cos...

    Heh, ja myślę że właśnie przez palenie wkręcił sobie problem, ewentualnie to zwykły dołek zimowy, rozdmuchany przez zjarany umysł. Jeżeli jest problem ukryty - hmm, jak myślisz, co mogło go wyłonić? Co do zwiększenia dystansu to się zgodzę w pełnej rozciągłości. Shi, jest jakaś określona definicja trippingu? Moim zdaniem po niektórych odmianach można doznać czegoś w rodzaju tripa, mocno psychodelicznego myślenia i takich różnych cymesów, co prawda płytsze to wiele niż np. grzyby... A może haluny są niezbędne do nazwania doświadczenia tripem?
  22. Wódka bardziej pasuje do systemu, odmóżdża i znieczula. A marihuana - sami wiecie jakie powoduje myślenie, otwiera umysł i sprzyja pragnieniu wolności, to częściowo może być przyczyną całej farsy. Niestety sam mam skłonności do nadużywania alkoholu, a w prawie każdym sklepie mnie kusi stojąc na półkach... Tak apropos, posłuchajcie: "Kult - Wód..."
  23. Cath

    Depresja czy cos...

    Przestań myśleć o tym, nabierz dystansu a przejdzie. Jest możliwe że jesteś zbyt młody by palić, miałem coś w tym stylu jak byłem w Twoim wieku, z tym że po dłuższym ciągu. Pamiętaj że zioło potrafi mocno nasilić problemy emocjonalne i zaburzenia, czasem wyciąga je na wierzch, mimo że wcześniej były niewidoczne... Nie mówię że coś z Tobą nie tak, najprawdopodobniej jest tak jak mówią koledzy wyżej, zima, może jakieś niedobory. Witaminki i ruch mogą pomóc, palenie lepiej narazie odstawić na wszelki wypadek. Pozdro.
  24. Cath

    Alkohol z THC - Tequilla Specjal

    Wino powinno wyjść bez problemu, ale z rozpuszczalnością THC w takim słabym alkoholu może być cienko... A ja mam inne pytanie, bardziej do znających się na chemii: Jaki wpływ na takiego Green Dragona miałaby destylacja? Chciałbym się pozbyć chlorofilu i innych śmieci, poza tym może dodam jeszcze piołunu, przy którego użyciu destylacja jest raczej wskazana. Biorąc pod uwagę fakt że etanol wrze w temperaturze 78,5 stopni chyba nie trzeba się bać o przetrwanie rozpuszczonego w nim THC :?:
  25. Myślę że połączenie zwyklego haszu robionego dowolną metodą z olejkiem haszowym mogłoby dać taki efekt. Jak będzie na tyle materiału po zbiorach to nie omieszkam wypróbować tej metody, zdam relację jak będzie z czego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+