Witajcie. Jestem nowy na forum. Zacznę od tego, że piszę temat na szybko. Zacznę ogółem. Mam 15 lat. Przygodę z mj zacząłem od połowy ostatnich wakacji, coraz częściej, częściej. Od kilku miesięcy palę praktycznie codziennie, często bywało, że i nie jeden raz w ciągu dnia. Od kilku miechów wiele przyjaciół/przyjaciółek mówi mi, że zmieniłem się, że chodzę zamulony, jestem zawieszony. Ja się tym jakoś nie przejąłem, bo nie widziałem żadnych większych zmian w sobie. Od jakiegoś czasu jednak, 'przejrzałem' siebie. Kumple faktycznie dobrze mówili mi, że inaczej się zachowuję. Teraz chodzę tak jakby ciągle zmęczony, często boli mnie głowa, w bani mi tak dziwnie, w szkole kłopoty z koncentracją (uczę się w normie [oceny: 3,4]). Widzę w sobie zmiany, czasami zastanawiam się czy ja dalej jestem sobą? Wiem, dziwnie to brzmi. Mam dziwne odczucia. Kiedy się zaczynało coś ze mną dziać, występowały dość poważne shizy, co ze mną jest. Teraz to mnie to już dużo mniej obchodzi, cały świat mnie mniej obchodzi. Potrafię wiele rzeczy zlać, których normalnie bym nie zlał. Chciałbym po prostu być taki jak kiedyś. Mnie zaś się wydaje, że jestem ciągle zmęczony. Dobra, więc działam. Wchodzę na google.pl, wpisuję odpowiednie hasło. Okej, wiele przyczyn do występowania zmęczenia (cukrzyca, niewydolność tarczyc i wiele innych), więc się zastanawiam, że to może nie od palenia mj? Może po prostu jestem chory na coś? Planuję zrobić jakieś badania, badania krwi czy nic mi nie jest. Czuję się po prostu całkiem inaczej w świadomości (psychice), niż kiedyś, jak nie paliłem, słabiej mi, inaczej, zapominam o sobie. Aktualnie mam pierwszy dzień detoksu (poniedziałek) od długotrwałego palenia. Postaram się, by ten detoks potrwał jeszcze dobre 2-3 tygodnie, czy to dobre rozwiązanie? Czy może dłuższa jeszcze przerwa? Od początku przygody z mj nie robiłem dużych przerw w paleniu, najdłuższe przerwy to tydzień i tak rzadko kiedy takie przerwy występowały. Dodam jeszcze, że staram odżywiać się dobrze. Mało śpię. Palę papierosy (jeśli ma coś to do rzeczy).
Postanowiłem dzisiaj napisać tutaj, szukając wyjaśnienia. Wiem, że to nie żadne forum lekarskie, ale chciałbym się zwrócić do tych, co są obeznani (mj), może ktoś miał podobne sytuacje jak ja? Ujmując: chcę się dowiedzieć co mi jest, rozjaśnić sprawę. Z mj nie zamierzam kończyć, jednak planuję rzadziej palić. Myślicie, że to od mj? Mogę mieć jakieś negatywne objawy bez palenia, skoro z paleniem mi tak dziwnie? Jeżeli to od mj, to mi to przejdzie? Myślę, że znajdzie się osoba co zechce mi pomóc rozwiązując problem, odpisując w tym temacie. Treść tematu napisałem chaotycznie, za co przepraszam. Chciałbym czuć się normalnie, tak jak kiedyś... Trzymajcie się!