Ronaldo

Przez ostatnie 10 lat, zostalem wy*****y z paru szkol, robilem glupie rzeczy, pilem, palilem, tracilem kobiety, prawie stracilem brata i sam pare razy jakims cudem uniknalem kalectwa czy smierci hehe, ale wlasnie dzieki temu wiele zrozumialem. Gdy by nie te dramatyczne dla mnie sytuacje przez ostetnie lata, cholera wie kim byl bym teraz. Najwazniejsze dla mnie w tym wszystkim jest to, ze nie dalem sie zwariowac. I mam nadzieje ze za kolejne 10 lat, napisze to samo

Na zdrowie btw. testowalem dzisiaj 3 rodzaje ziolenych herbat sypana, w saszetkach i w saszetkach o smaku malinowym no i jezeli chodzi o kolor i smak i chyba dzialanie tez to wygrywa sypana (ta na zdjeciu) ale jeszcze po jednej seri z kazdej bede musial jebnac za chwile moze cos sie zmieni.. a i jarac gras i popijac sobie zielona herbate to dopiero jest chill

moze byc problem, ale tez moze go nie byc tzn bedzie jezeli jesien bedzie mokra, no i lato nie za dobre. Twoje ryzyko

Tak przeczytalem Twoj post i jak bys opisywal po czesci moj problem jaki mialem heh powiem Ci, ze calkowita trzezwosc jest spoko, ale tez do czasu... jak dla mnie dni na trzezwo po paru tygodniach lecialy tak o niczym. Bo czlowiek caly tydzien cwiczyl ,pracowal, gdzies wychodzil itd. i przyszedl weekend, a ja praktycznie robilem to samo co na codzien, albo jeszcze mniej.. nie bylo tej fajnej mysli, ze "nooo w koncu weekend i moge isc z ziomkami jebnac sobie pare piwek " Ja bym Ci radzil zrobic takie cos - 2, 3 moze nawet 4 tygodnie totalnej abstynencji i potem zabawa tylko na weekend albo tylko w sobote, jak tam wolisz. A do piatku abstynencja. Zobaczysz ile sie zmieni Calkowita rezygnacja z czegos co sie bardzo lubi, tez jest ciosem w psychice po jakims czasie.. Pozdro i 3maj sie btw. sproboj nauczyc sie medytacji, wyciszania i rorznych rzeczy jakie sa z tym zwiazane - pomaga w ch*j. Nie ma lepszego psychologa niz to co masz tam w srodku. Tylko trza to odnalesc

Tez tak mam. Czasami zapale i wogole zapominam ze palilem heh. Detkos jakis maly i powinno byc okej

rowniez pije regularnie nawet po pare dziennie. Zajebiscie gasi pragnienie na kacu i ogolnie wymiata jak dla mnie. Ale ciekawi mnie jak to jest z tymi wlasciwosciami antynowotworowymi... czy serio ma az tak mocne wlasciwosci? pisza niby, ze tak ale cholera wie Kupuje zielona cherbate firmy posti jest ona sypana. Co o niej myslicie?

sa nowiny.... pieknie

Jak ciagle siedzisz i kminisz o takich pierdolach to nic dziwnego, ze Ci sie w czasce poprzestawialo. Wez sie czyms zajmij, cos porob, nie wiem znajdz sobie jakas du*e i sie wyzyj nie mysl za duzo bo pierdolca dostaniesz

Offtop, to jest pisanie nie na temat - temat nie jest o tym co jest bardziej szkodliwe czy dym z fajek czy z mj Ale mozna zrobic nowy temat, o ile nie ma juz o tej tematyce

Trzeba tez powiedziec sobie, ze maryski palisz przeciez mniej od przecietnego palacza fajek, ktory wypala paczke na dzien Bo umowmy sie - jak ktos by palil nawet regularnie po 3-4 fajek na dzien, to prawdopodobienstwo dostania raka przez fajki jest bardzo mala No ale to nie temat, o fajkach wiec... nie robmy wiecej Pozdro!

Palona maryska, wsumie i tak po calym organizmie sie rozchodzi, wiec moze i cos tam by podzialalo....

Ja kupuje winyle, ale z muza elektroniczna. Przez pare lat juz sie nazbieralo troche tego godna zajawka.

No mnie tez nie jaraja te maszyny ale co innego np. poker texas holdem ... oj slabosc duza moja. I popieram kolege SoulJah - wolnosc wyboru

Jamajka, ten inny swiat, czarny z dredami -to powinien byc Twoj brat lecz spoleczenstwo klapki na oczach ma, wiec nie jestem rad, gdy na dobrego rasta mowi sie kat, oszalal ten swiat, zszedl na psy, kolejnego rasta chlopaka zamykaja skurwysyny za przekonania jego, panie kolego - a moze wez Ty sie odpierdol od niego widzisz styl czlowieka porobionego, lecz kim on jest, juz ch*j Ci do tego dlugie rasta dredy, gandzi szczyt, ej - a moze to Ty ? kolejny temat : Donald

Kaliber 44 - Psychodela Pewnie wiekszosc zna. Zajebisty kawalek.

kocham hazard. To jedna z moich slabosci, a co do tej ustawy to jak dla mnie po*****e. Zamiast zajmowac sie prawdziwymi problemami ludzi, to wynajduja rzeczy malo istotne tak naprawde. Taki jest ten kraj, zero liberalnosci i jakiego kolwiek sensu w dzialaniach..

Ja powiem tak - Palcie i pierdolcie to co piszą. Kupcie nawet ten vaporizer i delektujcie sie. Raka predzej dostaniecie od pica coca coli niz od maryhy. Z reszta na cos trzeba jebnac ja kocham trawe i nie zmieni sie to.

Widze outdor u kolegi wyzej udany a jak reszta? U mnie sytuacja sie zjebala troche, bo spalilem hpsa i rosliny praktycznie caly czas (bez paru dni) rosna pod 3 swietlowkami, ktore zbilem jakies 2-3 lata temu pod outdorowe sadzonki

Reason 1 to jest przepasc w porownaniu do 4 :wink:

Ja chcial bym zyc wiecznie i pozostac tym kim jestem :wink: ewentualnie zmieniac sie na lepsze

Widze, ze coraz wiecej ludzi zaczyna robic cos ze soba Powodzenia chlopaki 19.10.2009 - ostatnie dni i week byly mega ciezkie dla mnie. Mialem jeden z wiekszych stresow w moim zyciu i teraz centralnie nie moge dojsc do siebie psychicznie, ale nie napilem sie ani kropli. Teraz bedzie juz tylko lepiej...

hardcore Nie wiem, czy to miala byc ironia, wysmianie? czy co hehe, ale nie masz pojecia jaka jest sytuacja u mnie z alkoholem, wiec zostaw takie teksty dla siebie chlopak.

Z racji, ze czeka mnie prawie 3 miesiace bez alkoholu (daj Boże), postanowilem zalozyc taki temat, co bym nie wymiekl kazdy co chce rzucic jakis nalog (lub cos w ten desen:F), chociz by na jakis czas niech sie wpisuje. Mozna zrobic tak, ze wpisujemy sie co pare dni, razem z data i jak komu idzie heh moze taka zbiorowa walka bedzie latwiejsza No wiec zaczynam odemnie: 11.10.2009 - Nie pije, do pasterki, lub sylwestra

Bona to bonzai fajnie bedzie wygladalo jak zacznie zakwitac Rysa a Twoich fotek mi nie wysiwetla cos. Musze przyznac, ze u mnie Monster zrobil spory progres i ladnie sie krzaczy juz Pozdro

Swiadomy sen jest zajebisty po obudzeniu czlowiek jest tak optymistycznie nastawiony przez caly dzien ze to poezja. Nie wiem czemu tak jest A co do OBE to wyzsza szkola jazdy... ale uwazajcie bo troche sie w glowie pi*****i od tego.