Skocz do zawartości
nasiona marihuany

seedbay

Military Police Attack Marijuana Protesters In Brazil


Recommended Posts

Opublikowano

Military Police Attack Marijuana Protesters In Brazil

 

Cytat

Prohibited from holding a "March for Marijuana," cannabis advocates in Brazil's largest city had agreed with police to protest instead in defense of freedom of expression. But minutes after allowing the march, the Military Police brutally attacked the unarmed demonstrators with stun bombs, tear gas and rubber bullets.

About 1,000 people showed up for the rally Saturday in São Paulo's financial heart. Television images showed riot troops charging toward the protesters when they tried to march down the busy Paulista Avenue.

Protesters, journalists covering the event, drivers who happened to be traveling in the opposite direction of the march and people who were simply walking down the street at the time became victims of police violence, reports Ricardo Galhardo at Último Segundo.

Henrique Carneiro, a professor of history at the University of São Paulo who was taking part in the march, was injured after being hit in the head with a percussion stun bomb and had to be taken to the hospital.


Photo: AE
"Marcha da Maconha" advocates protest a judge's decision to ban their march. They instead marched for freedom of expression, but were brutally attacked by police anyway
Four of the protesters were arrested.

Students Lucas Gordon and Julio Delmanto, both members of the group 'Desentorpecendo a Razão' (Stretching Reason), which organized the march, were arrested and taken to the 78th Police Precincte with allegations of "disobedience."

Arthur Tobias was reportedly arrested after police officers overran him, and a boy identified only as Cunha were taken to the 4th Police Precinct.

The original aim of the organizers was to hold a march for the legalization of marijuana, the "Marcha da Maconha." However, Judge Teodomiro Mendes, of the Court of Justice of São Paulo, on Friday afternoon banned that march.

At that point, organizers agreed to instead hold a march in defense of freedom of expression, only to be attacked by the very police who had agreed to allow the demonstration.

Opublikowano

Ale takie jest prawo... jak zgromadzenie jest nielegalne to nie ma dyskusji...

Myślę, że policja nie robiła rozpierduchy bez ostrzeżenia. A sokoro tysięczny tłum ich olał to zrobili porządek. Służby każą się rozejść, motłoch nie słucha - tym samym łamią prawo, a jak 1000 ludzi zaczyna łamać prawo to zaczynają się dziać różne rzeczy... w ludziach narasta napięcie, wielu już nie myśli indywidualnie, mała iskierka i puff... zamieszki!!

Mają prawo się wkurwiać, że nagle ni z gruchy ni z pietruch szanowny sędzia delegalizuje manifestację. Do tego trzeba się przyjebać. "Niby dlaczego?? Jakim prawem?? Proszę o argumentacje!! Czy to nie jest pogwałcenie wolności słowa i poglądów??" - to jest na miejscu, mają prawo zadawać pytania. Natomiast robić nielegalną manifestację, już nie...

Myślę, że ci co byli rok temu na Wilczej w Wawie coś o tym wiedzą

Opublikowano
Zakaz posiadania "Marsz dla marihuany , " cannabis zwolenników w największym mieście Brazylii zgodził się z policją , by zaprotestować , a nie w obronie wolności słowa . Ale minut po uwzględnieniu marsz , policja brutalnie zaatakowała wojskowy nieuzbrojonych demonstrantów z bomb ogłuszających , gazu łzawiącego i gumowych pocisków .
 
Około 1000 osób, pokazała się w sobotę w centrum rajdu finansowej w São Paulo . Obrazy telewizyjne pokazały zamieszek wojska wobec protestujących ładowania , gdy próbowali maszerować w dół ruchliwą Avenida Paulista .
 
Protestujący dziennikarze obejmujące zdarzenia , kierowcy, którzy akurat podróżujących w przeciwnym kierunku marszu i ludzi, którzy po prostu idąc ulicą w czasie stał się ofiarą przemocy policji , donosi Ricardo Galhardo w Ultimo Segundo .
 
Henrique Carneiro ,profesor historii na Uniwersytecie w Sao Paulo , który brał udział w marszu , został ranny po uderzeniu w głowę z bombą perkusja ogłuszenia i musiał zostać odwieziony do szpitala .
 
 
" Marcha da maconha " opowiada protest na decyzję sędziego o zakazie ich marsz . Oni zamiast pomaszerował do wolności wypowiedzi , ale zostali brutalnie zaatakowani przez policję w każdym razie
Cztery z protestujących zostało aresztowanych .
 
Studenci Lucas Gordon i Julio Delmanto , członkowie grupy " Desentorpecendo się Razão ' ( Reason Stretching ) , która zorganizowała marsz , zostali aresztowani i wywiezieni do 78. Policji Precincte z zarzutów o " nieposłuszeństwo ".
 
Artur Tobiasz został aresztowany po policjanci zajęli go, achłopak zidentyfikowany tylko jako Cunha zostały wykonane na 4. posterunku policji .
 
Oryginalny Celem organizatorów było zorganizowanie marszu na rzecz legalizacji marihuany , na " Marcha da maconha . " Jednak sędzia Teodomiro Mendes , Trybunału Sprawiedliwości, São Paulo , w piątek po południu zakaz ten marsz .
 
W tym momencie , organizatorzy zgodzili się , zamiast trzymać się marsz w obronie wolności słowa , tylko być atakowane przez samych policjantów , którzy zgodzili się na demonstrację .
Opublikowano

lepsze to niż nic jesli nie zna się języka angielskiego w dobrym stopniu , to to na pewno pomoże tłumacz nie jest dokładny ale zawsze coś pozdro

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+