Skocz do zawartości
nasiona konopi

grower

Recommended Posts

Opublikowano

hasło znasz (:

Trzecie zdanie „Zdoły” brzmi „Bezosobowa kosmiczna siła to mistrzyni kamuflażu.” Czymże jest owa „bezosobowa kosmiczna siła”? To prawa rządzące wszechświatem. Wyobraź sobie ziarno, które kiełkuje, a potem przez lata rozrasta się w drzewo. Gałęzie, liście i korzenie rozwijają się wedle ustalonych zasad. Zasady te nie są materialne. Nie można ich zważyć, ani zmierzyć, jednak istnieją realnie. A teraz pomyśl, że nasz świat jest takim drzewem, a my jego częściami. Wszystko, co nam się przydarza, każdy nasz oddech, jest elementem wielkiej kosmicznej ewolucji, a zatem polem działania bezosobowej siły. Nie ma osobowego boga, który wysłucha naszych modlitw. Za chmurami nie kryje się niebo-raj, królestwo jakiejś nadnaturalnej świadomości, która stworzyła wszystko i patrzy na nas z góry. Jesteśmy my sami, nasi ludzcy współtowarzysze oraz prawa natury, czyli bezosobowa kosmiczna siła, która wiedzie nas niezbadanymi ścieżkami.

 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wczoraj w nocy przeczytalem Zdole i musze przyznac ze to bardzo dobra ksiaza.
Mam tylko jedna rade - nie podchodzcie do niej bez odpowiedniej dawki thc w sobie, naprawde zawarte w tytule "powiesc do bakania" to nie przelewki
moge jedynie polecic przeczytanie jej

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Muszę przyznać, że książka jest świetna. Pierwsze pare stron wydało mi się dość dziwnych, pisanie slangiem i o dość nieprzyziemnych sprawach nakazało mi się zastanowić, czy faktycznie chce kontynuować czytanie. Widać nie mogłem od razu złapać abstrakcji języka, którym książka została napisana oraz świetnego wyższego przekazu.. a później już poleciało.. Czytało się bardzo przyjemnie i ciekawie, a druga połowa książki mnie już tak trzymała w napięciu, że nie mogłem się oderwać. Ostatanie 20 stron przeczytałem bez mrugnięcia okiem i żałowałem że to już koniec.

Jedyne do czego idzie się przyczepić to pare błędów interpunkcyjnych, nie została tak dopieszczona pod tym względem, jak tego oczekuje od książki, którą można kupić w księgarni. Czasami gryzły w oczy podwójne spacje (tak, jestem pedantem).

Jednak całokształt bardzo ciekawy, polecam wszystkim, takich jazd jak w książce może pozazdrościć nie jeden palacz

Opublikowano (edytowane)

Czy ktoś wie może co się stało z autorem książki ? Dlaczego zmarł ?

edit:

Znalazłem notkę gdzieś, że podobno przedawkował narkotyki...

Edytowane przez thc86
Opublikowano
Cytat
Rafał Tumski (ur. 1982, zm. 2009) – wrocławianin. Absolwent X L.O. we Wrocławiu, rozpoczął studia na wrocławskim Wydziale Archeologii, nie ukończył. Zmarł w kwietniu 2009 w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach, oficjalnie w wyniku przedawkowania narkotyków. Pozostawił po sobie rękopisy dwóch powieści: "Zdoła" i "Rozewrzeć Światłem".

 

 

Cytat

Przetłumaczyłem książkę ukraińskiego pisarza Dmitrija Hajduka

"Rastamańskie baśnie ludowe. Szara książka". Jest śmieszna, bardzo

pozytywna i obraca się wokół palenia ganji na Ukrainie i w Rosji. Czy

moglibyście poinformować o niej na Waszej zacnej stronie? Będę

wdzięczny.

Pozdrawiam serdecznie

Jacek Podsiadło.

Cytat

Dmitrij Hajduk to ukraiński, piszący po rosyjsku twórca. Jego "Rastamańskie baśnie ludowe" to kultowe w kręgach ukraińskiej, rosyjskiej i okolicznej alternatywy historie, opowiadane przez Hajduka przy okazji koncertów reggae, czasem też zapisywane i publikowane, zarówno w internecie, jak i na papierze. Hajduk opowiada slangowym językiem przezabawne, ale nierzadko mądre historie z życia palaczy marihuany. Spolszczył je Jacek Podsiadło, kóry opatrzył je też obszernymi przypisami, sformułowanymi w sposób wyraźnie pokazujący, że tłumacz za dużo się naczytał oryginałów i załapał jakiś odmienny stan świadomości... Poza walorami artystycznymi książka ma niebagatelną wartość poznawczą, czytelnik dowie się z niej m. in. o sposobach palenia w Rosji i na Ukrainie, gdzie znajduje się dolina porośnięta tysiącami hektarów zioła dobrej jakości i dlaczego w zielu tym tarzają się nagie dziewczęta, jakie kapele cieszą się w młodzieżowym undergroundzie Rosji największą popularnością, dlaczego w całej Rosji nie jest znany wynalazek skręta ani lufki itp.

 

Spis treści

O WOJNIE

MUZEUM ŚPIĄCYCH HIPISÓW (PIERWSZE OPOWIADANIE HIPISOWSKIE)

O CHIŃCZYKU

OSTRE LENIE

O SZTANGIŚCIE

O MYSZY

DŁUŻSZA NAWIJKA O DZIADKU CHRUSZU

MĄDRY CHIŃCZYK ZHUANGZI

MĄDRY POETA BURŁAKA

BAJKA BURŁAKI O CHYTRYM SAMURAJU

JAK STARY RASTAMAN SZEDŁ DO AFRYKI

ŚWIĘTA HISTORIA

Przypisy tłumacza

Biełomory

Borys Griebienszczikow i Grażdanskaja Oborona

Jah Division

Dwójeczka, trójeczka itd.

Szot

Czujska Dolina i Dżankoj

Piernik

Pierwszy Salut

Kasza

 

 

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Czytając „Zdołę” straciłam poczucie rzeczywistości. Powieść wciąga w wir przygód i zaskakujących zwrotów akcji, gdzie zaciera się granica pomiędzy tym co istnieje naprawdę, a światem wyobraźni.

We Wrocławiu toczy się zaciekła walka między podziemiem, a siłami zła - Babilonem, a abstrakcyjny sposób narracji tylko dodaje całej akcji tempa oraz potęguje napięcie, które rośnie wraz z każdym słowem. Dużo tu zawiłości i niedopowiedzeń, które w nieprzeciętny sposób stwarzają atmosferę narkotycznego upojenia.

Ubakałam się „Zdołą”. To powieść wychodząca poza materialną rzeczywistość. Nafaszerowana kosmiczną energią wciąga jak narkotyk po ostatnie wersy.

Z wielką przyjemnością przeczytałam „Zdołę” po raz kolejny i polecam ją wszystkim wielbicielom trawki, oraz tym niepalącym, którzy w trakcie jej czytania na pewno poczują się jak pod wpływem "świętego zioła".

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+