Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Skala narkomanii w Polsce


m4t3k

Recommended Posts

@Up Weź trochę pomyśl zanim napiszesz kolejny post, wskazujący na całkowity brak intelektu autora.

Albo jaraj mniej, ch*j wie.

Instytucje, zajmujące się danymi statystycznymi mają rolę, uwaga... tworzyć statystyki! Nigdy byś nie pomyślał, co?

Jak sam jesteś taki święty, to zamiast leżeć pod kołderką, czy palić sobie joya z kumplami, za********j z transparentem! Czemu się opierdalasz, zacznij robić 'cokolwiek w dobrym kierunku'!

HIPOKRYZJA.

Wyniki całkiem ciekawe, aczkolwiek za pewne mało dokładne. Założę się, że sporo ludzi, w obawie przed konsekwencjami bądź ze wstydu, nie przyznała się do spożycia.

Jeśli zaś chodzi o wzrost palących wśród młodzieży - jest ogromny. Jeszcze jakiś czas temu paliła tylko elita. Teraz na każdej imprezie dzieci z gimnazjum mają oprócz alkoholu jakiegoś tandetnego skuna. Maria się spopularyzowała, niestety niekoniecznie mnie to cieszy. Kiedyś można się było solidaryzować z innymi ganja-palaczami, teraz robi się z tego używka dla mas,

jeszcze trochę i będzie jak z alcoholem.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Co do zwiększania się popularności MJ w Polsce nie widzę powodów, aby nie w to nie wierzyć. Jesteśmy poniżej europejskiej średniej.
Co do badań zawartości THC to też mnie nie dziwią takie wartości. Zanieczyszczone próbki, złe przechowywanie oraz kiepska jakość samego produktu mogą dać tak niskie wartości minimalne. Seedbanki przyzwyczajają nas do większych liczb, ale kto z was ostatnio miał sprzęt do badania zawartości THC?
Ciekawi mnie podział na marihuanę i na sinsemillę - zawsze myślałem, że to to samo ;]
 

Bo to pewnie ludzi na poziomie wiedzy Kaczynskiego robili te badania Grunt, ze mialo wyjsc, ze skala narkomanii w Polsce sie powieksza i tak wyszlo Iluz to jeszcze mlodych ludzi wpadnie w sidla zlowieszczej trawki...

To są dane szacunkowe, ale chyba nic lepszego na razie nie jest dostępne. Trudno mi podejrzewać te organizacje o manipulacje, nie dlatego że mam do nich specjalne zaufanie. Zbyt wiele ludzi ma odmienne interesy - jednym wzrost ilości użytkowników narkotyków byłby na rękę dla realizacji swoich planów, innym za to zmniejszenie.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Troche smieszny jest ten tytul ogolnie "Skala Narkomanii w Polsce"

Czy ktos, kto probowal mj, albo pali regularnie jest narkomanem?Smieszne...

Dlaczego śmieszny, gdyby nie narkomania te raporty w ogóle by nie powstały. Mnie ciekawi bardziej sama liczba użytkowników niż liczba osób uzależnionych od marihunany, m.in. dlatego, że:

Coraz częściej uzależnienie uznaje się za potencjalne następstwo regularnego używania konopi indyjskich, nawet wśród młodszych osób (57). Jednakże dotkliwość i konsekwencje uzależnienia od konopi indyjskich mogą wydawać się mniej poważne niż skutki powszechnie kojarzone z niektórymi innymi substancjami psychoaktywnymi (np. heroiną lub kokainą). Rozwój uzależnienia od konopi indyjskich może również być wolniejszy niż w przypadku niektórych innych narkotyków

(Wagner i Anthony, 2002). Prawdopodobnie połowa osób uzależnionych od konopi indyjskich, które zaprzestały używania tego narkotyku, była w stanie to osiągnąć bez leczenia (Cunningham, 2000). Niemniej jednak niektóre osoby używające konopi indyjskich, zwłaszcza intensywnie, mogą doświadczać powiązanych z tym problemów, przy czym osoby te niekoniecznie spełniają kliniczne kryteria uzależnienia (58).

Z raportu EMCDDA, strona 50.

Może sprostuję moją wypowiedź na temat sinemilli: zawsze myślałem, że marihuana to przede wszystkim sinsemilla. Czy ktoś z was kupował kiedyś liście bądź zapylone kwiaty i nazywał to marihuaną?

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Czyli kierujac sie tym wychodzi na to, ze marihuana to susz zapylony lub o niskiej jakosci.Czego do konca nie rozumiem Tzn. tego rozrozniania pomedzy marihuana, a sinsemilla.

Nie no, to tak czy inaczej marihuana, tylko sinsemilla powinna być samymi kwiatami, bez łodyg itd. Najlepszy sorcik, jak na tym filmiku o uprawach do celów medycznych. :zmiazdzony:

Myślę, że wyszczególniona tutaj marihuana znaczy ogólnie cały krzak, więc np. licząc z liśćmi i łodygami wychodzi mniejsza procentowo zawartość substancji czynnych. Ale co tak na prawdę mieli na myśli, to można jedynie snuć przypuszczenia.

Dziwi mnie najbardziej kwestia rozpiętości procentowej dla żywicy...

 

Może sprostuję moją wypowiedź na temat sinemilli: zawsze myślałem, że marihuana to przede wszystkim sinsemilla. Czy ktoś z was kupował kiedyś liście bądź zapylone kwiaty i nazywał to marihuaną?

Różny shit się trafiał kiedyś, także z nasionami i dodatkiem liści

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+