palenie z in a z outa

[ojciec]

No właśnie irytuje mnie ta wiadomośc od dłuższego czasu. outem mam doświadczenie szczególnie z af 2 sezony, z indorem żadne.

Od dila rzadziej lub cześciej z 7-8 lat już bedzie. Palenie z outa np. lr2 czy ak47 af mnie troche rozczarowało nie jest takie złe ale naprawde musze wiecej tego skopcic, a od dila czasami 2-3 buchy i juz jest niezla fazka. Moje pytanie, które kieruje do troche bardziej zaawansowanych palaczy, jest takie czy dużą różnice w mocy zauważacie miedzy paleniem z outa, a z indoru, czy musze po prostu skosztowac dobrych odmian z outa i zmienie zdanie, bo in wiadomo jest kozak tym bardziej jak sie daje dobre strainy,

pozdro

[Wladek]

Palenie z outa ma prawo być słabsze ale to nie reguła. Liczą się przede wszystkim geny rośliny i umiejętności growera. Ja też się zawiodłem automatami z outa w tym roku ale za to normalne odmiany jakie paliłem z outa 2009 czyli Shaman i Euforia z DP były kozackie. Wiadomo że z outa nie będziesz miał takich bobów grubych i twardych jak od dilla bo oni przeważnie mają materiał z jakiś ukrytych plantacji indorowych i jak ktoś to ogarnia na w miare dużą skalę to już mu to raczej dobrze wychodzi. Choć są okresy jak np jesień gdzie i dille mają palenie z outdora bo jest go w tym okresie w hooj.

[krecikboss]

"czy musze po prostu skosztowac dobrych odmian z outa i zmienie zdanie"

Koniecznie inne

Mialem 2 automaty odmiana PurplePeace x LR#2 nie zadowolila mnie zbytnio moca ale za to smak byl elegancki

W porownaniu mocy do indici Mama Mia i Nemesis to PP x LR#2 jest slaba odmiana, wiec mysle ze to kwestia odmiany

Palilem w tym roku chyba najwiecej odmian bez autoflo, Mama Mia, Nemesis, Durban Poison, Himalaya Gold, Purple Peace, Snow white, Velvet Bud i kilka mixow, a z autoflo PPxLR#2, Ak 47, Easy Ryder, LR#2, Blue Ryder i kilka mixow auto. Zadna odmiana z autoflo nie byla dla mnie tak mocna jak Mama Mia, Nemesis, Durban Poison, Snow White-z in czy Velvet Bud-z in, jedynie himalaya gold byla slabsza od Ak 47 wiec wydaje mi sie ze jest to kwetsia genow

Nie mowie ze automaty sa slabe, fakt daja szybko plony ale cos za cos

Co do in i out niestety in wygra zawsze, bo w in stwarzasz idealne warunki, jak bys sadzil w in i out ta sama odmiane, to pierwsze co bys zauwazyl to w in roslina bedzie szybciej sie rozwijac, bedzie miala bardziej zbite topy, jest wydajniejsza, mocniejsza pod wzgledem mocy, zapachu, smaku. Jak bedziesz sadzil na oucie odmiany bez autoflo to wybieraj te ktore najszybciej dochodza, nie rozczarujesz sie moca W tamtym roku nie doszla mi Purple Power ze wzgledu na czeste opady wiec musialem sciac, ale za to moc i tak miala dobra, ale mogla by byc lepsza. To samo dotyczy sie Mami Mia i Nemesis, w tym roku mi nie doszy w 100% przez rewega, tylko w granicach 50-60% za to i tak jestem zadowolony, moc swietna, high chilloutowy, smak poziomkowy z lekka nutka skunka. Jak bym mial te odmiany w in to by napewno doszly do konca i wyszloby lepiej.

POZDRO

[Dejson]

Miałem automaty na outdoor i na indor te z out były nawet choć tak jak kolega wyżej napisał musiałem troche wicej zkopcic, ale z in automaty były jak dla mnie super dużo więcej kryształków żywicy wagowo więcej i oczywiście moc o wiele lepsza palenie z in nie różniło się od tego co mają dilerzy w moim mieście

PS w indor roślina dyzo więcej wytarza żywice by chronić kwiaty przed wyschnieciem ponieważ tam masz cykl świetlny cały czas taki sam a w out co chwile są jakieś zachmurzenia deszcze itp dlatego roślina nie potrzebuje takiej ochrony kwiatów jak na in i dlaego rośliny w in beda zawsze lepsze niż te z out

POZDRO

[PanJan]

J/w. Porównując moc automatów, a maroca z outa mogę stwierdzić, że jest to inna liga. Automaty nie mają tego czegoś, nie mówiąc już o mocy i grubych buds oblanych żywicą.