Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Karać tylko dilera "My, narkopolacy"


D.II

Recommended Posts

PS. Warte zauważenia jest to, iż w artykule wspomniano o tym, że w internetowej ankiecie za przyjęciem ustawy jest 25 tysięcy głosów. Czyżby jednak ankiety nie były jak niektórzy sądzą "bezużyteczne"?

 

Karać tylko dilera

Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje, by posiadanie nieznacznej ilości narkotyku na własny użytek nie było karane. Chce za to wyższych kar za handel narkotykami i skuteczniejszego leczenia uzależnionych

 

Minister Andrzej Czuma zaakceptował wstępnie projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Teraz jego założenia musi zatwierdzić rząd.

 

- Uchwalenie dziewięć lat temu przepisu karzącego za posiadanie najmniejszej nawet ilości środków odurzających nie spełniło nadziei. Do jednego worka wrzucono konsumentów, w tym osoby chore, i tych, którzy czerpią zyski z ich choroby, czyli producentów i handlarzy - mówi Barbara Wilamowska, koordynator resortu ds. Krajowego Programu Przeciwdziałania Narkomanii. - Proponujemy system, w którym nie będzie karania okazjonalnych użytkowników np. marihuany. Będzie za to szansa na diagnozowanie i pomoc osobom uzależnionym.

 

Dziś przestępcą jest każdy, kto ma przy sobie śladową nawet ilość narkotyku. Ministerstwo proponuje: jeżeli ilość jest "nieznaczna i przeznaczona na własny użytek", a prokurator uzna, że karanie byłoby "niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu, a także stopień jego społecznej szkodliwości" - będzie mógł odstąpić od postępowania. To znaczy, że zarzut nie zostanie postawiony np. komuś, kto ma skręta z marihuaną. Do tej pory zdarzały się akty oskarżenia o "posiadanie narkotyku w sobie", jeśli ktoś skręta wypalił. Do więzień trafiali okazjonalni konsumenci marihuany czy ekstazy. - Sami tylko palacze trawki to 60 proc. skazanych za posiadanie narkotyków - mówi Kajetan Dubiel ze Służby Więziennej.

 

Karanie za posiadanie nawet małej porcji narkotyku wprowadzono w 2000 r. Policja uważała, że dzięki temu pozamyka dilerów, bo nie będą mieli wymówki, że narkotyk mają "na własny użytek". Rodzice uzależnionych przekonywali, że w ten sposób zmuszą dzieci do leczenia. 

 

Fachowcy ostrzegali jednak, że spowoduje to zapchanie więzień narkomanami i przypadkowymi palaczami trawki. Tak stało się w USA i Rosji, która po kilku latach wycofała się z nieracjonalnego prawa. 

 

Dane potwierdzają, że i w Polsce osiągnięto skutek przeciwny do zamierzonego. W 2007 r. za handel narkotykami sądy skazały tylko 804 osoby, podczas gdy za posiadanie aż 17 razy więcej! Zamiast wzrosnąć, zmniejszyło się karanie dilerów narkotyków. W latach 1999-2007 dwukrotnie spadła liczba wyroków za handel. Za to policja poprawiła sobie statystyki, bo blisko o tysiąc procent! zwiększyła wykrywalność przestępstwa posiadania narkotyków. 

 

Obowiązująca ustawa odstrasza narkomanów od programów redukcji szkód. Nie zgłaszają się po jednorazowe igły i strzykawki, co zapobiega szerzeniu się HIV i żółtaczki wszczepiennej, bo boją się zatrzymania przez policję. "Prohibicja" spowodowała - jak wynika z badań młodzieży szkolnej - wzrost zarówno zażywania, jak i dostępności środków odurzających.

 

http://wyborcza.pl/narkopolacy/1,100609,6854703,Karac_tylko_dilera.html

 

 
Co o tym sądzisz? Napisz: listydogazety@gazeta.pl
Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Co o tym sądzisz? Napisz: listydogazety@gazeta.pl

Napisalem, do wyborczej takie cos:

Witam, szanowna gazete.

Chcialem wyrazic swoja opinie na temat tej nowelizacji, ktora jest moim zdaniem mocno niedopracowana.

Sluchajac wypowiedzi Pana Tuska, w ktorej mowil, iz czlowiek zlapany z niewielka iloscia narkotykow, poprzez WSPOLPRACE z policja bedzie mial szanse unikniecia kary. Ale Pan Tusk chyba niezdaje sobie sprawy co to tak naprawde znaczy.

Chca, aby ludzie zaczeli "sypac" dilerow, dostawcow itd. ale co z tego, ze jeden z drugim uniknie kary sądowej? skoro na miescie spotka go gorsza gara. Dla mnie to jest prymitywna proba manipulacji.

Nie wiem gdzie oni maja glowe, ale tak byc nie powinno. Ta nowelizacja zaiast zmniejszyc szkody, zwiekszy je.

Jezeli chca juz robic nowelizacje, redukcje szkod, to niech robia to z glowa, a nie kosztem ludzi, ktorych beda lac na dolku i ktorzy za wsypanie kogokolwiek beda lani, albo nawet zabijani na miescie.

Pozdrawiam i mam nadzieje, ze napiszecie o tym problemie w gazecie. Bo kto jak nie Wy?

milego dnia.

zobaczymy, moze porusza ten temat..

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Jak dla mnie powinno być tak jak było w Anglii. Nie możesz handlować ale możesz posiadać i palić trawkę. To chyba dobre, ale wiadomo, pod żadnym pozorem nie sprzedawać nikogo. Dlaczego ktoś ma cierpieć przez dobro innych? Nie wiem jak w ogóle można pomyśleć, żeby kogos sprzedać, je***e frajerstwo ..

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

ronaldo dobrze im napisales bo tylko frajer ciota i skyrwysyn peknie na psach a tak to kazdy dobry chlopak nic nie wie i akurat nic nie pamięta

Zawsze można powiedzieć że jakiś typ ci na ulicy dał albo znalazłeś roślinę w lesie. Kurcze dobrze że coś się dzieje ale ustawa nie jest dobra :?

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość agata1368

widzieliście to ??
Co ten ziobro w ogóle mówi ?? Ja się nie dziwie że jest tak jak jest w tym kraju skoro mamy takich polityków :evil:
Idę :wodna: bo nie wytrzymam.

 

 

"Legalizacja się nie sprawdza"

 

- Holendrzy od co najmniej 2, 3 lat odchodzą od rozwiązań liberalizacyjnych wobec posiadania narkotyków - tak propozycje Ministerstwa Sprawiedliwości w programie "24 Godziny" skomentował Zbigniew Ziobro z PiS. Nie zgodził się z nim Ryszard Kalisz. - Ten projekt Czumy pozwoli lepiej dotrzeć do dilerów, niż obecne rozwiązania - uważa poseł Lewicy.
 
Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma przedstawił propozycję niekarania za posiadanie nieznacznej ilości narkotyku na własny użytek. Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i były szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Ryszard Kalisz mają na temat tej propozycji zdanie zupełnie różne, ale zgadzają się co do jednego.
 
Jaka propozycja?
 
- Problem w tym, że na razie nie wiemy, o czym dyskutujemy. Minister Czuma przedstawił jakąś propozycję, ale nie projekt konkretnych inicjatyw - uważa Zbigniew Ziobro. Zgadza się z nim Ryszard Kalisz, ale mówi, jak on interpretuje wstępne propozycje ministerstwa. - Według tego projektu wchodzą w grę dwa rozwiązania - niekaranie za posiadanie niewielkiej ilości miękkich narkotyków lub warunkowe odstąpienie od wymierzenia kary - mówi Kalisz. - Rzeczywiście, tak można to interpretować, ale to są dwie zupełnie różne sprawy - odpowiada Ziobro.
 
Jest dobrze?
 
- Warunkowe umorzenie wyroku jest przewidziane już w obecnym prawie - zauważa były minister sprawiedliwości. Zwraca też uwagę, że dalsza liberalizacja prawa nie jest potrzebna, bo także teraz większość kar wymierzanych za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków nie jest surowa. - Kodeks karny wręcz zaleca stosowanie kar wolnościowych, czyli takich, które wymierzane są na wolności, a nie w więzieniu - mówi Ziobro. I dodaje, że takie prawo - według niego - pozwala na tropienie dilerów na wyższych szczeblach narkotykowej struktury. - Dzięki temu, że nielegalne jest posiadanie nawet niewielkiej ilości, policjanci za pomocą nacisków na złapanych mogą lepiej dociekać od kogo narkotyki zakupili - uważa polityk Prawa i Sprawiedliwości.
 
Może być lepiej?
 
Innego zdania jest Ryszard Kalisz. - Coraz częściej dochodzi do bezwzględnego egzekwowania kary pozbawienia wolności wobec ludzi, którzy przez przypadek zetknęli się z miękkimi narkotykami. Szczególnie zauważalny ten wzrost był za czasów piastowania stanowiska ministra sprawiedliwości przez pana Ziobrę - twierdzi Kalisz. I zaznacza, że jego zdaniem propozycja ministra Andrzeja CVzumy lepiej przysłuży się tropieniu dilerów. - Jeśli ten projekt pozwoli na np. warunkowe umorzenie kary wobec osoby, która pomaga wymiarowi sprawiedliwości w ściganiu dilerów, to łatwiej będzie ich znaleźć. Funkcjonuje przecież figura tzw. małego świadka koronnego - dodaje Ryszrd Kalisz.
 
ŁUD//kwj
Odnośnik do komentarza
Share on other sites

W Holandii likwidują coffeshopy tylko w pobliżu szkół żeby uczniowie nie mieli za dużego kontaktu i żeby nie wagarowały. Ten Ziobro jakiś niedoinformowany jest. Holandia trzepie z tego kupe kasy i na pewno nei zdelegalizuje MJ. A ten Ziobro niech idzie zbierac szparagi w Niemczech, bo jako polityk nie radzi sobie...

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+