Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Trawka, a chrzescijanstwo


StrusDoggyDogg

Recommended Posts

  • 2 miesiące temu...
  • Replies 44
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

wg. kościoła nawet picie piwa jest grzechem, chociaż jedno piwo to nie grzech, grzechem jest się upić - tak mówi kościół... :?

marihuana zaś jest uważana za narkotyk... (gdyby nie była zakazana przez prawo, myśle że byłoby podobnie jak z piwem) mam gdzieś prawo i naszą współczesną religię w której najważniejsze jest dawanie na tace.

DLATEGO JA WIERZE TYLKO W MARYJ?, ZIELONĄ MARYJ?! :joint: :lol:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Kościół mówi co złe a co dobre odnosząc się do norm społecznych, kulturalnych i państwowych tj. prawnych.

Według prawa Kościelnego sakrament małżeństwa możesz zawrzeć w wieku 14 lat UWAGA o ile na to pozwala prawo danego państwa w którym zawarty ma być związek małżeński.

Już tłumaczę. W afryce 15-latek jest już uznawany za dojrzałego mężczyznę (norma społeczna i kulturalna), więc i Kościół pozwala swoim misjonarzom udzielać takim wyrostkom ślubów bo czemu nie. Skoro już potrafi polować, tzn. że jest wstanie utrzymać rodzinę, a więc ślub mu się należy. Co innego mamy w Polsce. Normą jest, że dojrzałość prawną otrzymujemy w dniu ukończenia 18 roku życia. Zatem Kościół nie pozwala na zawieranie małżeństw poniżej tego wieku.

Zupełnie to samo jest z MJ. Jeśli prawo mówi MJ NIE. To i Kościół nie ma wiele do gadania i uznaje to za zło. Gdyby jaranko było legalne, Kościół nie mógłby temu się sprzeciwiać. No i oczywiście wtedy byłaby analogia jak przy alkoholu. Jak się zdułeś na maxa to masz grzech, a jak wrzuciłeś na luz to wszystko jest ok.

Jezus dostał przy narodzinach dostał 3 prezenty Mirrę (zielsko z wonną żywicą :D:D ), kadzidło (perfumki do domu), złoto (szmal)

Nie robi głupich uśmieszków, Jezus żył w Izraelu, na bliskim wschodzie, tam od wieków była konopia i nic tego nie zmieni. Nie wykluczone, że w żydowskich świątyniach używano MJ jako kadzidełek. Pozwalały się wylajtować w synagodze i nawiązać szybszy kontakt z Bogiem. Dziś na to mówimy atmosfera i mamy zupełną słyszność. Te same tricki stosujemy na randach, zapachowe świecie, relaksujące muzyka, wszystko po to by nawiązać bliższy kontakt z piękną kobietą (boginią)

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

2290 Cnota umiarkowania uzdalnia do unikania wszelkiego rodzaju nadużyć dotyczących pożywienia, alkoholu, tytoniu i leków. Ci, którzy w stanie nietrzeźwym lub na skutek nadmiernego upodobania do szybkości zagrażają bezpieczeństwu drugiego człowieka i swemu własnemu - na drogach, na morzu lub w powietrzu - ponoszą poważną winę.

2291 Używanie narkotyków wyrządza bardzo poważne szkody zdrowiu i życiu ludzkiemu. Jest ciężkim wykroczeniem, chyba że wynika ze wskazań ściśle lekarskich. Nielegalna produkcja i przemyt narkotyków są działaniami gorszącymi; stanowią one bezpośredni współudział w działaniach głęboko sprzecznych z prawem moralnym, ponieważ skłaniają do nich.

KKK 2290, 2291.

Czyli:

Kościół jest przeciwko używkom niszczącym zdrowie

Pytanie: Czy marihuana jet używką niszczącą zdrowie? Jak ma się w porównaniu do alkoholu którego picie (nie NADUŻYWANIE) nie jest grzechem?

:peace:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Marihuana działa leczniczo na wiele dolegliwości, jednak jej nadużywanie jest szko9dliwe dla zdrowia. Zupełnie tak samo działa alkohol. W małych ilościach, wspomaga układ krążenia, działa antyseptycznie i poprawia zdrowie psychiczne (lepsze samopoczucie, więcej uśmiechu na twarzy, stan relaksacji)

Jakby się uczepić alkoholu to też go można nazwać narkotykiem.

Powoduje uzależnienie fizyczne i psychiczne, ma działanie psychoaktywne (omamy, urojenia, agresja, zwiększenie popędu, spowolnienie i otępienie umysłowe)

Jeśli podchodzisz do MJ z pełną świadomością i używasz ją właściwie to trudno tu mówić o ciężkim grzechu. Jeśli Twoje intencję będą takie by się uwalić zielskiem jak dziki na spocie podczas sezonu 2009 to niestety można tu mówić o grzechu.

Prawo nie zabrania zażywania tabaki we wszelkich formach mimo, że jest to syf nad syfy. I na pewno księża na Kaszubach nie wyzywają od grzeszników tubylców którzy sobie raz na jakiś czas ścisną bucha lub sobie pożują.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

No ale czy to nie jest hipokryzja? Grzechem jest picie nawet 1 piwa w sensie że zawiera on alkohol a alkohol jak wiemy niszczy zdrowie a przecież księża sami piją wino na mszy chyba nie piją bezalkoholowego i tutaj nawet jeśli by przytaczając że 1 kieliszek wina nie szkodzi a wręcz pomaga to czasami tych mszy mają po kilka w ciągu dnia :twisted:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Jeden ksiądz może maksymalnie odprawić 2 Msze w ciągu dnia, a jest tam tyle wina, że nie nazbierasz nawet jednej lampki. Przypatrz się na mszy jak ministranci podają te małe szklane słoiczki (ampułki chyba się nazywają). Tam może jest tyle wina co w jednym kieliszku. I według naszej wiary kapłan nie pije alkoholu tylko Krew Chrystusa, wracaj na lepiej na katacheze człowieku :)

Jeśli Cię sumienie gryzie i podpowiada Ci, że jaranko to grzech to nie jaraj. To będzie najlepsze rozwiązanie. Ale z drugiej strony po coś Bóg stworzył konopie i raczej sznurków nie miał na myśli tylko jej właściwości lecznicze.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Po pierwsze-jestem urodzoną agnostyczką.

Po drugie- z tego co wiem, to nie można szkodzić sobie na zdrowiu i stosować używek kiedy nie ma się 18 lat. Wypicie piwka, czy dwóch, albo zapalenie trawki w takim przypadku nie jest grzechem. Co innego jeśli ktos jest na coś chory i mimo to pije lub pali. No albo palenie mimo złego samopoczucia po trawie, bądz palenie mimo powiększającej się depresji też jest grzechem.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • 4 tygodnie później...

Cala wiara chrzescijanska, katolicka to jedno wielkie oszustwo ktore dokonalo sie juz kilkanascie lat po smierci Jezusa Chrystusa z Nazaretu.

Ale...sama swiadomosc tego ze zostalismy oszukani i wmowiono nam bajki i kazano w nie wierzyc, nie powoduje jeszcze ze odchodzimy od tego.

Przyklad: ja i moja zona. Oboje znamy fakty, historie i oboje mamy swiadomosc manipulacji a jednak Ona wierzy niezlomnie, ja sie z tego smieje.

Kwestia grzechu to pojecie wzgledne, i tyo tak bardzo ze zalezy od dobrego lub zlego nastroju ludzi ktorzy ustalaja co jest dobre a co zle.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+