Salvia skutki uboczne

[THClan]

mam troche dziwne pytanie, mozliwe ze juz taki watek byl na forum,

czy salvia powoduje jakies skutki uboczne jak inne narkotyki? np. amfetamina, heroina itd... , i czy mozna sie uzaleznic od niej, jesli tak, to po jak czestym zazywaniu uzaleznia

[qwerty123]

Uzależnić się można od wszystkiego, lecz od salvi jest to nie możliwe. Jest to najsilniejszy 'narkotyk' naturalny i faza jest zupełnie inna i intysewniejsza od reszty specyfików typu mj, grzyby - tyle, że krótsza.

Na pewno codziennie nie chciałbyś takiego odlotu po salvi. Poza tym salvia ejst okropna w smaku.

Nie sądzę, żeby dało się uzależnić od niej, bo z tego co czytałem, jeszcze nie odnotowano uzależnienia od salvi divinorum.

Co do skutków ubocznych, to z tego co mi wiadomo to żadnych nie ma, więc pal spokojnie i się nie przejmuj skutkami ubocznymi czy uzależnieniem. Aha i pamiętaj, że faza może Cię przerosnąć, najlepiej palić z kimś "trzeźwym" wiem to z doświadczenia.

Pozdro i dużo ładnych tripów po SD.

[Jareth]

Od salvii się nie uzależnisz. Nie znam też żadnych przypadków występowania skutków ubocznych. Niby zbyt piękne, co? No ale tak jest. Po dłuższym stosowaniu nie wywołuje dziur w pamięci, nie masz też "głodu".

Peace man

[JapkoDre]

Ale może Ci poryć beret troszke hehe nie za dużo ale troszke

[pawlos]

nie ma skutków ubocznych ? jeśli salvie się pali to co z płucami ?

[JapkoDre]

Tu nie chodzi o takie skutki uboczne...... wiadomo, że jak się pali to płuca zawsze cierpią. Salvie pale od może dwóch miechów i pale jak mam ochote. Niema czegoś takiego: o cholera musze zajarać dzisiaj bo nie dam rady. Salvia nie uzależnia fizycznie i psychicznie.

[Jareth]

Dokładnie. Przy paleniu jakiegokolwiek specyfiku nie biorę pod uwagę szkodliwości dla płuc, bo to chyba logiczne. Paliłem już trochę ciekawych rzeczy i salvia jest najfajniejsza. Zero zobowiązań, zero "głodu", zero zmartwień. To raj dla ludzi ^^

Chyba sobie sadzonkę skombinuję, bo to naprawdę fajna sprawa.

[JapkoDre]

Zgadzam się w 100% z gutwimirem. Zapal z bonga i ten smak nie będzie ci już przeszkadzał.

[Jareth]

Właśnie. Bongo to dobra inwestycja, bo będzie Ci długo służył i możesz eksperymentować z paleniem. ja np. do uzyskania dużej gęstości dymu użyję kostek lodu ^^

[Gość]

Bongo lodowe to idealne rozwiązanie do schłodzenia dymu, jednak równie dobrym rozwiązaniem (i napewno tańszym) jest metoda tradycyjnego "wiadra" :]