Soulfood

Swietny wynik i super sie te kwiaty prezentuja, daj jakis maly smoke report tego kaboom

Ja dwie uprawy ktore sa na forum polecialem na jakiejs uniwersalnej z reala, mysle ze wszystko da sie ogarnac tylko trzeba troche glowy i kokosu* EDIT: 42 dzien zycia 12/12

Raz zmierzona, ogolnie przez ostatnie pare lat jak uprawialem w 3 roznych miejscach wiec tez i wodach to kilka kropelek wycisnietych z cytryny do 10 litrow zawsze robilo robote, nawet nie wiem jak to dziala, ale mierze jak jestem na jakims nowym miejscu Nie trzymam sie zadnych tabelek odnosnie nawozow, ani dawkowan wody czy innych teori. Staram sie czuc rosliny i sam decyduje o ilosci i czestotliwosci, pozniej obserwuje i taki freestyle siada, nie mam nawet termometru Co do topow to jeszcze troche trzeba poczekac, ale ten jeden AutoUltimate powinien sie wyrobic jakos szybciej na moje oko ;d

Dzieki Pasjonisto PODWONIE mi przyjemnie, ze obserwujesz rozwuj akcji. Wrzucam maly update Dzien ~40 Dzien 12/12 Panie fotografowane " noca". Z zapachem sa w miare dyskretne ale filtr musi smigac 24h, zjadaja bardzo duzo szamki i ostatnio poswiecilem im troche wiecej czasu i milosci- chyba powoli odbija sie to na ich stanie. W namiocie sa dwie sztuki Auto Ultimate od Dutch Passion, chociaz tylko jedna jest wyraznie do przodu ( lub pomylilem cos przy sadzeniu pestek). Ogolnie jestem zadowolony, dlugo zbieraja sie do kwitnienia, co mnie troche smuci- a zarazem probuje sie cieszyc ze urosna wieksze przez dluzszy weg Mikstura jaka dostaje ode mnie to woda plus nawozy organiczne, boostery korzeni i powoli wjezdza Atami Bloombastic na kwitnacego Autoultimate. Dla zbicia pH od zawsze dodaje do 10 l wody pare kropel cytryny- one to lubia nie mam nigdy problemow z niedoborami czy jakims przenawozeniem. Czesc podloza jest mieszanka ziemi i kokosu, jedna doniczka jest z sama ziemia, i chyba dwie tylko na kokosie. Wypijaja 10L na dwie doby, okno mam po kazdym 12h cyklu naswietlania do polowy zaparowane.. Mam nadzieje ze powoli jak wejdzie flo zacznie sie to zmieniac. Wazna rzecza na ktora zwroce uwage jest obieg powietrza miedzy roslinami, pierwszy i ostatni raz kiedy uprawialem Mataro Blue zadziwilo mnie zbita struktura kwiatow ( jest to najbardziej twarda i zbita odmiana jaka zdarzylo mi sie uprawiac ). Jedna z roslin Mataro podczas swojego wzrostu podzielila glowny szczyt i budowala dwa rownolegle do siebie kwiaty, podczas harvestu jeden z nich byl w srodku najzwyczajniej splesnialy... z zewnatrz usterka byla nie do wykrycia. ( uprawa indor). Peace !

Dziku daj im jeszcze z 10 dni, mega strzala z jakiejs dobrej bio szprycy zeby sie syto najadly na dowidzenia i fluschuj pod prysznicem z dwa razy porzadnie to Ci sie te lodygi polamia ( czego naturalnie z tego miejsca Ci zycze) Tak serio ja bym jeszcze tego nie cial, podkarmil ale juz bez zadnego azotu i plukal. Ja swoje na koncowce fluschowalem, nawadnialem na czysto w przed tydzien scinki, co pare h dostawaly po 250 ml i na ostatni tydzien juz powoli schodzilem z ilosci wody zeby je troche przesuszyc- polecam

Witam Zaczne od krotkiego opisu odmiany. Jest to strain o przewadze genow sativy, od nasiona do zbioru rosnie okolo 90 dni. Polecam poczatkujacym na outdor, na in wymaga troche doswiadczenia- zupelnie jak przy konsumpcji.. ale o tym nizej Auto Xtreme jest wysokim automatem i choc by nie wiem jakie mial natezenie swiatla pnie sie do gory, osiagajac finalnie bez treningu okolo 1,50 m przy boksach o wysokosci 160/180 moze byc problem z temperatura i zmieszczeniem jej bez treningu. Moje kwiaty uprawiane byly w fazie kwitnienia wylacznie na organicznych nawozach, w ostatnich 2 tygodniach zycia dostaly porzadnego flusha. Smoke report: Wyglad: Palenie jasne, o wyraznej budowie haze. W oko wpada piekna zywica ktorej jest nie malo. Smak: Smakuje delikatnie cytrusowo, w wiekszosci smak przypomina odmiany pelnosezonowe odmiany haze za co duzy plus. Dym: Cos pieknego, dym gesty, pelny, aromatyczny, duszacy przy wypuszczaniu, ciezki... i mozna by tak bez konca, jest po prostu zajebisty Dzialanie: Mnie i ludzi ktorzy mieli okazje materialu probowac przerabialo w zombie. Kazdy byl pod duzym wrazeniem, czesto po szybkim lolku i ~40 minutach dostawalem telefon z ktorego rozumialem tylko smiech i teksty w stylu stary co to bylo. Sam pale okolo 3-4 g dziennie, ten temat byl naprawde mocny i czesto palac lolka samotnie- zasypialem w jego polowie. Moze jak by spozywac go w ilosci 2-3 malych buszkow dalo by sie funkcjonowac w miare normalnie, po lolku z o,5g mozna skonczyc dzien juz z rana... a z uwagi na to ze temat jest mega smaczny nie oderwiesz sie od gwizdka, do czasu gdy w polowie jointa tak Cie to scisnie i zacznie przerabiac ze odlozysz go w 99% do popielniczki na przygaszenie. Ocena ogolna: 9,5/10 Bardzo mocna genetyka, zarowno w uprawie jak i w dzialaniu. Warto miec ja w zapasie ziolka, ale nie polecam do uzytku nacodzien.