Lazania

lece z tą samą odmianą. jedna mi zmutowała, ciekawe co z niej wyjdzie. moje sa o trzy dni młodsze, a szczyty kosze dzisiaj, wczoraj dostaly boom boom. za kilka dni jak się odstresują i rusza wlaczam na flo. wysokości tez mam optymalnie do 80-100cm. szkoda, ze nie prowadzisz growloga bo zawsze jest jakies odniesienie. pozdro.

najlepiej nie przesadzac, ale jak masz donice 150 litrow to mysle, ze jest to niezle rozwiązanie. i najlepiej przed kwitnięciem, w trakcie nie powinno się tego robic, i nie wiem czy to istotne, ale jak się przesadza np. iglaki to powinno się je wsadzić kierunkami tak jak była wcześniej. tzn. powinna mieć zachod tam gdzie był wcześniej, najlepiej zaznaczyć sobie ktoras galazke i pamietac w jakim kierunku rosla. ja bym nie przasadzal, ale jak trzeba to trzeba. pewnie ktoś na forum ma takie doświadczenie i może tu trafi.

dzisiaj korzystając z niezłej pogody zrobiłem pierwszy oprysk 1ml na litr wody. następny planuje zrobić za tydzień do dwóch polową dawki. niestety nie stać mnie na to żeby zrobić jakieś porównanie i zostawić kontrolne rośliny. zobaczymy w zeszłym roku miałem problemy z grzybem od polowy września, a pogoda była całkiem dobra.

Nie ma pogody na razie. Pada non stop.

Ktoś używał tego środka? To organiczny środek do oprysku, poprawia odporność roślin, szczególnie na grzyby i pleśnie. W 100% organiczny i z naturalnych produktów. 33% wyciągu z grejpfruta. Przyspiesza wzrost i poprawia witalność roślin. Chce użyć outdoor w roztworze 1ml na 1l, profilaktycznie. Ostatnio pogoda nie rozpieszcza, 10 stopni w nocy i bez słońca od początku sierpnia, deszcze, a w nocy mgła. Myślę że nie zaszkodzi, a mam nadzieje ze pomoże. Po tygodniu powtórzę roztworem z połowa dawki i myślę że będę powtarzał w każdym tygodniu juz do końca. To organiczne wiec nie powinno zaszkodzić roślinie. Dobrze myślę? Pozdro.

Ja mam 130w phytoled na pow 0.22 i jak na razie daje rade. To pierwsze moje grow na tym sprzęcie wiec nic nie powiem, ale dziewczyny rosną bardzo ładnie

dzień 12, dziewczyny caly czas wegetują na 12/1. od początku w docelowych donicach 9l. Po 10 dniach miały oprysk boom boomem. Temperatura 28-30 w dzień, w nocy 22-24. Wyciąg na mniej więcej 50%. Critical Kush, trochę się marszczy, ale mysle ze wyjdzie na prostą. Critical Kush drugi, calkiem w porządku. Haze. Haze drugi. Pod lampą. Pochwale się tez swoimi outodorywmi pięknościami. Purple#1, pięknie kwitnie. Early Skunk, dopiero zabral się za kwitniecie, najpóźniej ze wszystkich. chyba nic z tego nie będzie, skoro producent pisze, ze kwitnie 80+ dni. Frisian Dew mini. został wykopany dwa razy, teraz rosnie na boku, trzymając się tylko polowy korzeni. Teraz już się chyba zregenerował i ładnie zaczął kwitnąć. Purple#1 Frisian Dew przetrącony mocno przez jakieś zwierzę. w łodydze ma dosłownie dziuple. roślina jest słaba, ale cały czas się regeneruje i walczy. jako jedyna z frisianow nie wybarwia kwiatow jak na razie. Easy Sativa. Frisian Dew drugi, również przetrącony przez jakies zwierze. Ten znowu dziwnie kwitnie, na dole fotki, oprócz tego szczyty glowne nie sa pojedyncze, kwitnie rozgałęziając się na trzy. Easy sativa. Easy sativa druga. Purple#1 drugi. Frisian dew zakwita w ciekawy sposób, najpierw tworzy pąki które pękają. nie udało mi się dokładnie zlapac ostrości, ale wygląda to trochę jak odwłok pająka.