Witam ponownie.
Dziś 17 dzień kwitnienia i wszystko idzie jak po maśle.
Warunki się nie zmieniły, dostają na przemian co drugi dzień wode i papu i widać im to pasuje.
Musiałęm też złąmać dwie odnogi bo strasznie wystrzeliły do góry i puki co dobrze to znoszą odpukać.
Moby Dick idzie wolno ale ciśnie. Mimo dwutygodniowego poślizgu to dobrze sobie radzi.
Hołk.