MeryZpolsky

dużo osób tak ma, ja miałam tak kilka razy i w doświadczenia wiem że to po prostu ogólne samopoczucie ma duże znaczenie, jeżeli jest słabsze ciśnienie, złe nawodnienie organizmu, bra jakiś witamin w diecie, zła atmosfera, miejsce itd nie ma co panikować, po prostu podnieść poziom Insuliny we krwi czyli zjeść coś słodkiego lub wypić. wypić wodę/herbatę/sok i wyluzować, zmiany percepcji podczas palenia są normalne. Swoją drogą te zjawisko jest bardzo ciekawe, zawsze warto wbić sobie w świadomość że nic się pod wpływem nie stanie, tylko wyobraźnia płata figle. Cieszyć się fazą, lub zrobić wszystko by się ją zacząć cieszyć. i dużo zdrowia

Zwykły atak paniki, Twoje ciało się buntuje złym trybem życia, weź zmień dietę, pij dużo wody i unikaj chemicznego zioła (typowego z ulicy). Czasami takie sytuacje są normalne ale niewiedza jak się w nich zachować może doprowadzić do gorszych stanów. Podstawa to nawadnianie organizmu, może wcale nie przyczyną było upalenie a jakiś niedobór w organizmie, jesz zdrowe tłuszcze ? tj oliwe z oliwek dobrej jakości? orzechy? nasiona? Tłuszcze w organizmie wspomagają układ nerwowy i to on przy paleniu dostaje w kość,gdy masz prawidłowo ułożoną dietę nie ma takich dziwnych sytuacji, wiem po sobie. Boisz się o serce? nie dostanie się zawału w trakcie fazy, serce spowalnia po kilku minutach i funkcjonuje bardzo spokojnie, to tylko zmiana percepcji stąd czujesz jego rytm. Co do serca to warto wrzucić do diety własnie : siemię laniane, oliwę z oliwek, olej lniany, nasiona szczególnie :słonecznik, pestki dyni, orzechy tj. włoskie, migdały, nerkowce i laskowe Dużo wody - ja polecam z cytryną i imbirem I nie wkręcaj sobie chorób, tylko teraz masz czas by wziąć się w garść i zmienić tryb zycia na zdrowszy! może trawka z organicznych upraw? mi taka pomogła, też miałam takie jazdy jak Ty, i też palę od 12-stego roku życia.

Ale się nakręciłeś sam w sobie Nic Ci nie było. Przyspieszone bicie serca jest normalnym zjawiskiem przy paleniu, na początku bije ono szybciej a potem spowalnia adaptując się do sytuacji, i teraz Ty sam sobie ją podkręciłeś wkręcając własnie ten rytm serca. Dodam że to bardzo dobre przeżycie było ponieważ Twoja świadomość się obudziła (stąd te usuwanie wiadomości itd) Im w większa panikę się wpada tym mamy cięższy oddech który powoduje właśnie odrętwienie, uczucie zimna, kołowanie w głowie, słabość. W panice ciało się zaczyna bronić przed skutkiem stresu. Przy zmianach percepcji fajnie gdy się czuje właśnie rytm serca Co zrobić? Napić się gorącej wody z cukrem a potem herbata/woda, zjeść coś słodkiego (choć nie polecam słodyczy) Jeszcze muszę tutaj wtrącić zależy ile wody pijesz dziennie? dlatego że podczas faz czasami wychodzą jakieś niedobory, tj przy pacman jest ochota na słodkie itd to woda podczas fazy ma tez wpływ, dlatego 1l wody powinien być wypity po paleniu Co do uspokojenia to prosta metoda: głęboki wdech i wydech można liczyć 5 sek wdech wydech powolny. Dużo wody, dobrze aby była w niej cytryna, dobra muzyka która lubisz, spotkanie osób które lubisz, unikaj tych którzy ciągną w dół i samopoczucie i całe relacje, negatywni ludzie też potrafią zepsuć tripowanie. Ogólnie to trochę po prostu Ci psikusa świadomość zrobiła, nic Ci nie było, serce waliło normalnie nawet wolniej niż przy wypiciu kawy.

Palony cynamon jest szkodliwy

Jak najbardziej, imbir wspomaga odporność, rozwój umysłowy dlatego dla dzieci jest zalecany w diecie. Możesz robić taki napój gazowany wystarczy ze do ostudzonego naparu dolejesz wode gazowana i smakuje pysznie. Wspomaga łagodzenie bólu głowy, reumatyzmie, astmie, przy przeziębieniach szczególnie grypie, Działa przeciwwymiotne, przeciwgrzybiczego itd U malych dzieci dawki stanowczo minimalne.

Odnośnie bólów stawów to polecam bardzo Imbir, napar z imbiru i cytryny, działa przeciwzapalnie, przeciwbólowo i rozgrzewająco, oczyszczająco,dodatkowo wpływa korzystnie na trawienie i metabolizm. Zawsze działam od wewnątrz i działa. Napar: 1 1/2 Wody 2-3 cm startego świeżego imbiru 2-3 plastry świeżej cytryny Gorącą wodą zalewa się całość i parzy się w czajniczku pod przykryciem, najlepiej pić 2 szklanki dziennie. Olejki eteryczne na przykrywce, są bardzo cenne, dlatego zawsze wlewam je do naparu. Jeżeli smak jest nie odpowiedni, można dosładzać sobie ksylitolem lub miodem. Mi imbir pomógł właśnie przy kontuzji skokowego.

Coś dla humoru. GRAŻYNA Jako że obserwuję dużo zachowań stereotypowych Grażyn które oceniają użytkowników marihuany jako degeneruchów, ćpunów i margines społeczny, czas pośmiać się z tego. Klasyczny przykład Grażyny: Kobieta zazwyczaj nie ogarnięta, próbująca nad wszystkim panować, mieć wszystko pod butem, mało obeznana z doświadczenia o trawce, wszechwiedząca królowa Pani Domu. Jako źródło prawdy ceni rady swoich koleżanek oraz rady z gazet lub TV. Na temat konopi wie że tyle co " czy marihuana jest z konopi, chyba nie" Historia 1. Mąż Grażyny po 40 latach pracy postanowił wyluzować i zaczął palić trawkę. Trawka Twój wróg - rzekła do swojego chłopa, machając chochlą od rosołu, gdzieś ubijając kotleta, piwa byś się napił a nie marihuanelę chcesz palić. Wypalisz sobie mózg przez te badziewie, ja żem widziała co się na osiedlu przez to wyprawia, jak Jontek chodzi pod blok i pali z tych szklanych lufek. Nie jeden przez to rodziny stracił, do pierdla Cię wsadzą słyszysz, (facet przewraca oczami z zdumienia jak Grażynka wariuje) Grażynka na to, no i czegóż te ślepia tak wybałuszasz, już się ućpiełeś ! Ty mnie chłopie nie słuchasz ! skaranie boskie z takim chłopem, całe życie się użerać. Na starość w dupie się poprzewracało. On: Grażynka ino jakiego krzaczka bym se w domu zasadził?. Ona: Mózg se zasadź dziadu, rodzinę do pierdla chcesz wsadzić. On: ale to zdrowe, i kupować nie będę musiał,to taka natura jest... Ona: po cholerę Ci to, piwa się byś napił jak normalny człowiek, balkon odkurzył... On: Grażynka, ale od trawki się dłużej żyje, mniej stresu jest... Ona: Ta! mniej stresu, a bo że niby co? że ja jestem zestresowana? Mi nie trzeba trawki, by być wyluzowana. On: Mniej byś krzyczała na mnie, trochę bardziej byś spokojna była...? Ona: No patrz, narkoman będzie mnie uspokajał! przecież ja do cholery jasnej spokojna jestem, skaranie boskie z takim chłopem, za co ja sobie na to zasłużyłam. Tekst napisałam w humorzasty sposób, chcecie abym dalej pisała zmagania Grażyny z marihuaną?

witam. Dziś poruszę temat zaczęty przez Pasjonistę, uważam go za dobry, zatem ruszamy. Mianowicie jak gotować ganję by działała? I dlaczego każdy ma inne metody robienia masła itd. Oczywistą sprawą jest to, że marihuana spożywana leczy, są pewne ważne czynności w jej obróbce by miała ona właśnie te lecznicze właściwości. Zaczynamy, wszystko da się zapisać i opisać pod logikę myślenia, każdy pokarm ma wpływ na nasz organizm. Kuchnia konopna to cudowna nowa dziedzina świata marihuany, która jest bardzo dobrym rozwiązaniem na długie i zdrowe życie. W dzisiejszym świecie ludzie próbują udziwniać i komplikować przepisy, modyfikować je pod siebie tak by było one unikatowe, to normalne każdy ma potrzebę realizacji swoich wizji. Jak to się ma do gotowania trawki? Tak że coraz więcej osób eksperymentuje, a eksperymenty te udostępnia, choć są czasem jednorazowe, nie powielane już przez autora, ale udzielane, i duża część ludzi je po prostu próbuje, normalną sprawą jest, że nie które z tych eksperymentów po prostu nie działają. Im bardziej komplikujemy przepis, tym większe szanse na jego niepowodzenie. Wcale nie trzeba nad garnkiem stać dwa dni, przyjąc kuchnię konopną jak kuchnię codzienną, czyli trzymać się zasad zdrowej racjonalnej diety. Spożywany pokarm musi być jak najbardziej przyjazny organizmowi, nie powinien być on zbytnio przewożony. Zasady używania marihuany w kuchni są jasne: 1. Nigdy nie można doprowadzić suszu do przegrzania, logika smażenie, jakikolwiek pokarm spalony jest szkodliwy dla układu pokarmowego i całego organizmu. Dlatego spalona trawka w maśle jest szkodliwa. Rada: zawsze temperatura ma być zbliżona do temperatury wżenia wody/pary. Smażenie lub pieczenie w dużych temperaturach szkodzi. Jeżeli pieczemy kruche ciastka, czas pieczenia nie może być dłuższy niż 25 minut. 2. Rozgotowywanie warzyw lub roślin powoduje utratę cennych składników odżywczych/leczniczych, im dłuższy proces gotowania, tym więcej strat zdrowych składników. Rada: dlatego susz można sparzyć, by pozbyć się ewentualnego brudu, robaczków itd. Tak jak warzywa tracą swoje witaminy w zbyt długim procesie gotowania, tak i marihuana je traci. 3. Złe przechowywanie produktu tj. masło konopne lub olej kokosowy konopny wiąże się z utratą jakości, mocy, olejków tj. zwykłe masło jałowieje tak samo może zjałowieć masło konopne. rada: masło konopne klarowane można trzymać w zamrażalce do 36 miesięcy, najlepiej w hermetycznym pojemniku. 4. Ile czasu gotować masło konopne? Zależy od tego, jakiego suszu używasz (topy, odpadki, olej rso, haszysz) im bardziej przetworzona roślina, tym krótszy okres gotowania, np masło z suszu (topów) robi się dłużej niż masło z oleju RSO, Masło z oleju RSO-wystarczy sklarować masło w kąpieli wodnej i rozpuścić w nim olej RSO wymieszać drewnianą łyżką, ostudzić, dać odpocząć i masło schłodzić. Cały zabieg trwa kilka minut, masło ma dużą moc, im dłużej go się podgrzewa, tym więcej olejków się traci, dlatego masło lub olej koksowy robi się w szybkim tempie. Masło z Haszyszu-jak wyżej, kąpiel wodna, haszysz rozdrobnić, przesypać do roztopionego masła klarowanego, ale porządniej wymieszać, ewentualnie przecedzić przez sitko lub gazę, ostudzić, schłodzić. Masło z odpadów - susz trzeba sparzyć, by pozbyć się ewentualnych zanieczyszczeń, robactwa, kurzu itd. takie masło gotuje się dłużej od wyżej wymienionych dlatego, że musimy te cenne składniki wydobyć, dlatego przy tym maśle czas gotowania to 60-120 minut w zależności od ilości użytego suszu, jego objętości, ilości masła użytego. Gotowanie musi być powolne, ale nigdy zbyt długie. Jeżeli widzimy po suszu, że staje się on papkowaty i rozpada się całkowicie to prawdopodobnie już za długo, dlatego nie można doprowadzić do całkowitego rozpadu suszu. Masło z topów-najlepsze masło otrzymuje się ze szczytów rośliny, wiele osób podgrzewa do temp 140*C susz w celu pobudzenia żywicy, ale niestety traci się wtedy olejki lecznicze które odparowują. A gdy chcemy się leczyć właśnie te składniki, które są najcenniejsze w skutecznym leczeniu są wtedy utracone, dlatego warto nie podpiekać suszu przed jego gotowaniem. A jeżeli chcemy eksperymentować, to w naczyniu żaroodpornym z przykryciem. Im więcej babrzemy się przy robieniu masła, tym większe szanse, że będzie ono miało bardziej psychoaktywne działanie, a chodzi o to, by mieć i zdrowie a przy okazji fazę. Tutaj w sumie również zasada logiki, im więcej suszu tym więcej roboty przy tym, dlatego masło z RSO, z haszu, z BHO, jest szybkie ale bardzo drogie jeżeli chodzi o ekonomię, ale najbardziej efektowne, jeżeli jest zrobione poprawną techniką. Jeżeli chodzi o jakość suszu, to zawsze podkreślam że najlepiej używać roślin z upraw organicznych, jak najbliżej natury. To samo się tyczy przepisu, nie komplikować sobie, nikt w dawnych czasach tego nie robił, ganja składniki odżywcze z rośliny łączą się z tłuszczami i alkoholem, przy alkoholu wymagają one długiego okresu przy tłuszczach nie. O działaniu tłuszczu na organizm człowieka mogę dodać to, że tłuszcz w organizmie człowieka ogrywa bardzo ważną rolę w układzie hormonalnym, w pracy mózgu dlatego masło konopne działa tak potężnie na umysł, bardziej niż palenie, na cały układ nerwowy - w sumie to wątek na kolejny temat. Ja w moich przepisach kieruję się intuicją oraz wiedzą na temat żywienia ogólnego, odnoszę się do Indeksu Glikemicznego. Pytania, śmiało. z buchem

hej, zbliża się okres gdzie będę ciasteczkować, czyli jeść grass... Chciałabym napisać kilka artykułów, mam swoje pomysły ale fajnie byłoby abyście pomogli jaki temat chcecie poruszyć, co mam opisać można pisać wiadomość pw jak się wstydzita lub tutaj. z buchem

Im dłużej lat się pali tym więcej świadomości się otwiera, dlatego bad tripy wcale nie są złe, wręcz przeciwnie mocne upalenie warto zamienić w doświadczenie i to potem okazuje się w pozytywna stronę. każda nawet najgorsza sytuacja ma wyjście, świadomość nie robi tego na złośc lecz celowo, złe towarzystwo czas je zmienić, złe otoczenie czas je zmienić w sumie to dość świadome "ja" które podpowiada co zmienić Ja nie lubie towarzystwa brudasów flei dlatego w takich miejscach mnie po prostu obrzydza

Mikrofala odpada, pierw zagotowuje się mleko i ustawia na mały ogień by nie wykipiało, potem dodaje się czekoladę i masło, chwilę miesza by sie połączyło no i w kubek, a gdy lekko przestygnie to miód, miód we wrzątku traci właściwości dlatego 5-8minut trza odczekać

Można, ale lepiej w kapsułce Lekkie odurzenie, oraz może pojawić się odbijanie

Jest przepis na masło konopne gdzie użyta jest kąpiel wodna, to był jeden z kilku przepisów. Im więcej kakao tym mniej tłuszczu dlatego najlepsza do tego jest czekolada z mniejszą zawartością kakao

siema, dużo pytań proste odpowiedzi im dłużej masło zostawiasz samo bez kąpieli wodnej tym wieksze prawdopodobieństwo spalenia, dlaczego sie tak dzieje? Dlaczego masło w kąpieli jest zielone a bez brązowe? po prostu bez kąpieli jest narażone poprzez bezpośredni kontakt z dnem, a każde dno garnka/rondla/patelni jest inne i tak nagrzewa sie szybciej Kąpiel wodna "ubezpiecza" przed spaleniem 2.smarowanie chlebka masłem konopnym jest nie efektowne gdyż tłuszcz i węglowodany z chleba (nie ważny rodzaj) nie współgrają z thc samo, najlepiej wymieszać tłuszcz (masło konopne z innym tłuszczem) w tym np z mlekiem lub śmietanką np. ciastko konopne jest robione z masła konopnego (tłuszcz) mąki białej (węglowodany) i białka (jajko kurze) mąka biała zatrzymuje fazę a białko wspomaga działanie tłuszczu w ty masła konopnego Matko Bosko powinnam chyba już artykuł napisać, ponieważ łączenie THC z niektórymi składnikami jest bardzo importe (potrzebne) 3. kakao gorzkie o zawartości minimum 64%-99% kakao? czemu pytam? ponieważ jak w powyższym punkcie THC + tłuszcz = sie faza, im bardziej odtłuszczona czekolada tym faza może być mniejsza. Ja bym zrobiła kombinację własnej czekolady konopnej - chcesz abym zrobiła? chyba powinnam. 4. Masło można jeść samo, z łyżeczki ale dużą rolę ma to co zjadłeś przed godziną w trakcie doby, indeks glikemiczny oraz ilośc tłuszczu w ciagu dnia w diecie (przypominam 1g tłuszczu na 1kg masy ciała, 2-3 węglowodany na kg ciała i 1.8-3g białka na kg masy ciała) Im większą chcesz mieć faze tym większa ilość tłuszczy spożywasz tego dnia 5. susz po maslę w mleko, po tym czkolo potem koszt bo z resztek to możesz sobie peeling do ciała zrobić 6. może być gdy są na nich trichomy w fazie przezroczystej (słaba faza) mleczne (pośrednia) bursztynowe (odlot)

Witam w zielony kąciku Ambasadorki Herbata z suszonych liści konopnych Lubicie napary ? I domowe ziołolecznictwo? Herbata z liści konopi dobrze wpływa na cały organizm, dodaje życiowej energii, korzystnie wpływa przy chorobach typu cukrzyca, ma w sobie witaminy z B i E. Chroni przed choroba Alzheimera oraz korzystnie wpływa na pracę mózgu. Działa korzystnie na układ trawienny, odporność organizmu. Uspokaja i wycisza przed snem. Ma pyszny smak i aromat. Herbatkę parzy się bardzo podobnie jak pokrzywę, jej delikatne liście nie wymagają wrzątku a temperaturę 70-80*C, parzę ją zwyczajnie zalewając i odczekując kilka minut ( spodek na wierzchu jest dobrą opcją na olejki eteryczne, przykrywając filiżankę skraplają się — nie wylewam tych cennych kropelek dolewam je do herbaty. W smaku konopie w herbacie smakują podobnie do pokrzywy, jest łagodna — smaczna. Moje liście pochodzą z naszych organicznych upraw. Dużo zdrowia

Jak co roku Cannafest w Pradze http://www.cannafest.com/en/ My obecni