Podejrzewam, że celowo dają do aptek odmiany z dużym % thc, żeby zniechęcić do korzystania z jej dobrodziejstw (do czasu zajęcia zagranicznych rynków).
(IMHO) Dla początkujących powinno być przynajmniej 50% CBD w odmianie, wtedy byłby tylko chill, bez strachu...