-
Postów
54 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
1 523 wyświetleń profilu
Osiągnięcia muminek
Newbie (1/14)
0
Reputacja
-
Skończmy wreszcie z polską narkofobią - Narkotyki. Mniej represji, dość przesądów!
muminek odpowiedział(a) na uciulanygiecik topic w Archiwum
-
Woodstock 2009 cały czas paliłem, a nic nie czułem. Dopiero gdy później pierwszy raz zapaliłem już u mnie w mieście miałem zajebistą faze. :zbakany:
-
Dziękuję
-
Odprężenie! Chyba najbardziej z tego znana jest Zieleń... Z odprężenia które ze sobą niesie. Co za wielka różnica Przed i Po... Pewnie dlatego ma ona tak wielu zwolenników na całym świecie. Wielu muzyków i aktorów znanych jest z zamiłowania do koloru Zielonego. Ten czilałt jest po prostu czymś niepowtarzalnym. Czy to dar od Boga? Niektórzy twierdzą, że Tak! Być może właśnie oni mają rację, Bóg przecież też może mieć poczucie humoru. Odprężenie, odprężenie, odprężenie. Ukojenie nerwów i spokój... Ahhh... co za wspaniała wizja. Pewnie właśnie dlatego kolor zielony zalewa świat niczym ogromna fala trsunami. Miejmy nadzieje, że będzie bezpiecznie. Moc myślenia! Tak zwany pomyślunek. Nagle patrzysz na świat z innej perspektywy, więcej rzeczy wydaje Ci się możliwych, przeszkody wydają się znikać. Masz sto pomysłów i cały zapas chęci do ich realizacji! Niesamowite! Nagle z ponurego nudziarza stajesz się OSOBOWOŚCIĄ która ma do zareprezentowania Światu swoje własne Dzieło! Zrozumienie rzeczywistości jest również na wysokim poziomie, myślisz o wielu rzeczach i wszystko wydaje się WRESZCIE mieć SENS! Posiadasz również umiejętność głębokiej analizy własnego postępowania i sposobu myślenia. Nie potrzebujesz już terapeuty któremu musisz płacić grube banknoty za psychoanalizę ponieważ sam wykonujesz tę pracę! I to na wysokim poziomie!! Uzależnienie! Wszystko co dobre UZALEŻNIA. Niestety ale taka jest prawda. Wszystko co sprawia nam przyjemność uzależnia nas, ponieważ później chcemy jeszcze i jeszcze. Zielony kolor bardzo mocno uzależnia psychicznie. Fizycznie nie uzależnia organizmu, jednak uzależnienie psychicznie jest wysokie. Uzależnia zarówno osobniki które posiadają wiele problemów i w kolorze zielonym szukają ukojenia. Jak i osobniki które mają w pełni poukładane i szczęśliwe życie. Uzależnienie jest ryzykiem. Niestety, nawet słodycze uzależniają. Kobiety uzależniają. Wszystko nas uzależnia! Chyba ten mechanizm jest bardzo prosty. To co sprawia Ci przyjemność - Uzależnia! To co sprawia Ci smutek - Anty Uzależnia! Zawsze jednak szukamy radości! W ten sposób postrzegam Zioło. A jak Wy? :zbakany:
-
Musimy oddać hołd fladze Portugalii
-
Polecam film Dom Zły (2009). Świetna Polska produkcja. Całkowity i powalający realizm. Morderstwo na Polskiej wsi... Trup się ścieli gęsto.. Oglądać na bani..
-
Wiadro zajeb :zbakany:
-
Pierdu pierdu, a karawana idzie dalej. :zbakany:
-
A z tym tytoniem to jest racja i trzeba by chyba nawet założyć temat o tym... Ja również dopiero po zajaraniu tytoniu jestem "dobity" i czuję super fazke. Od jakiegoś czasu już nie wyobrażam sobie, żeby palić trawe bez kilku fajek. I jak widać, tak to się toczy. Od jednej używki do innej. Narkotyki to nie zabawka niestety w wieku w jakim zaczeliśmy je brać, nie mogliśmy o tym wiedzieć. Mimo wszystko nie jestem przeciwnikiem, wprost przeciwnie. Jestem zwolennikiem ŚWIADOMEGO używania różnych substancji. Ale dragi rozwalają banie powracając do tematu. Czym dłużej bierzesz (a przypominam, że zioło to też nie byle jaki narkotyk) tym masz większy bałagan na strychu. Na szczęście idzie się ogarnąc i można z tej wielkiej batalii o śmierć i życie wyjść z bogatym doświadczeniem. Ja tam jem marchewkę, bo lubię. http://www.infobarrel.com/media/image/14937.gif Na konieć dowalę Wam jeszcze fajny artykuł który pojawił się dzisiaj na portalu Eioba.pl, a którego tytuł to: Narkotyki – Przerażające I Zachwycające Narzędzie Dane Ludziom Przez Boga!
-
Jak zaczynałem to dostawałem palpitacji serca. Po czasie stwierdzam, że wkręcałem sobie to. Raz nawet poszedłem do szpitala, bo po prostu rozpierdzielało mnie od środka i już się martwiłem. Dali mi do żyły jakiś rozluźniacz czy coś i serce zwolniło, a faza została.
-
Po pierwsze wyluzuj się. Jak bierzesz towar o którym nic nie wiesz to możesz spodziewać się, że będzie on zawierał w sobie inne leki (substancje chemiczne). Dlatego jeżeli masz fazy które przekraczają możliwości zielonego to być może w towarze jest dodatek. Ja sam miałem fazy które były podobne jak po innych, mocniejszych lekach. Najciekawsze przykłady to przeskakiwanie i zapętlywanie się czasu, oraz całkowity wypierdol systemu. Z kolegą który siedział obok poruzomiewaliśmy się krzykiem, muzyka działała jak szatan, wciągała niemiłosiernie. Do tego zezwierzęcenie. Mój #1 bad trip ever. Kolega się popłakał z tego wszystkiego.
-
Tak więc zioło jest uzdrowieniem narodu. Ja zauważam negatywne skutki wśród ludzi którzy nie palą. Głupota. Czasami agresja. Jakby każdy w Polsce jarał to byłby raj. Kiedy już zalegalizują trawe, to wszyscy staniemy się popularyzatorami. Ktoś napisał, że skoro ziele jest takie cudowne to gdzie są nowe technologie itd. Technologia to głupota. Ludzie od Greków i Rzymian nie posuneli się w ogóle do przodu. Tylko głupota goni głupotę. Mądrość to zostawić środowisko w stanie naturalnym i NIC NIE ROBIć. I to właśnie powiedziało mi zioło. Ludzie coś robią bo ich jakiś niezidentyfikowany wewnętrzny ch*j strzela. Gdyby zapalili to by się odprężyli. Mam coś dobrego, zobaczcie co pieprzy ta dziennikarka do Boba Marleya. Ona gada jak idiotka. I to jest problem, że społeczeństwo to idiota i nie wytłumaczysz mu argumentami: /admin - link wygasł/
-
To chyba ciekawe, że ci wszyscy ludzie palili.. Temat wrzucam do Rozkmin, a nie Linków ponieważ ciekaw jestem Waszej opinii na temat jak ma się palenie marihuany do osiągnięć tych ludzi. Pozdrawiam.
-
Też miałem. I przyznaje, że to wszystko jedna wielka wkrętka była. No ale reakcja serca prawdziwa i skoro chcesz mieć człowieku wielkie ciśnienie, to proszę bardzo. Raz stawiłem się doszpitala bo po prostu masakra. Ale przynajmniej poczułem się jak człowiek z Trainspotting gdy leżałem na łóżku z podłączoną kroplówką. Pozatym fajną mieli wkrętke ludzie obok, bo gdy szpitalna maszynka wydała znany nam z filmów dźwięk jakaś rodzina myślała, że schodzę. A ja nie ukrywam, że na fazie jeszcze bardziej udawałem i wkręcałem ich. ------------------ A dzieląc się doświadczeniem powiem, że wszystko przez panike. Włącza się bad trip i można sobie coś wkręcić.