Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

lampa

Użytkownik
  • Postów

    601
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Posts opublikowane przez lampa

  1. kieliszek od wódki czego?

    chłopie zacznij się jaśniej wyrażać

    co znaczy "dałem łyzkę stołową cytryny"? posiekałeś ją i położyłeś na ziemi?

    domyślam się, że dodałeś do wody sok z cytryny. ile soku na ile wody?

    Biohumusa cięzko przedawkować. a jakbyś przedawkował nawóz, to raczej bys miał poskręcane ciemnozielone liście, z poprzypalanymi końcówkami.

    Jak dla mnie to na 99% wina ph. Także niech ten phmetr szybciej do Ciebie jedzie.

    jaką wodą podlewasz? z kranu?

    liście się jakoś wykręcają?

    i co z tymi końcówkami liści.

    Nie masz aparatu w telefonie nawet? albo ktoś z domowników? znajomych? to naprawde ułatwiłoby robotr

  2. to na 100% nie jest niedobór azotu.

    przy niedoborze azotu górne liście zostają zielone i łodygi nie czerwienieją

    wygląda do na niedobór fosforu lub żelaza, spowodowany zbyt wysokim ph.

    Podaj dane z regulaminu! bo nie podałeś nic, a nic. gleba, wilogtność, skąd woda itp. wszystko masz wymieniowe w regulaminie.

    Korek ma 1 ml? chyba coś pojebałeś, bo głupia zakrętka od wody utlenionej (taka maleńka plastikowa buteleczka) ma ponad 2 ml.

    opisz chłopie tą roślinę jak najdokładniej (weź do ręki listek i go opisz, czy ma żyłki, białe, żółte, zielone, w którym miejscu zaczyna żółknąć itp itd) i postaraj sie skołować aparat, bo cięzko będzie bez tego.

    a no i weź się sprecyzuj. W temacie napisałeś że żołkną krawędzie lisci szczytowch, później, ze wszystkie liście i to nie tylko krawędzie

  3. 3,7v raczej nie da rady schłodzić boksa.

    3 wiatraki możesz śmiało podpinać pod jeden zasilacz, bo zasilacze z reguły są od 1A w góre. Także póki nie przekraczasz ilości amperów, to jest git.

    ale problemem jest woltarz twojego zasilacza. Np. moje wiatraki na 3.5V ledwo się kręcą.

    proponuje, kupić zasilacz z możliwością regulowania napięcia. Są tanie, na bazarze za 5zł kupisz lub na allegro i masz wtedy pełną regulację od 0V do 12V, będziesz mógl w razie potrzeby zwiększyć obroty wentylatorów zamiast dokładać następny

    pytałes też o to który gdzie dać.

    jako wyciągające daj 2 największe, a jako mieszający ten mały.

    nie wiem po jaką cholere ludzie robią wentylatory wdmuchujące powietrze.... zostaw pusta dziure, a wentyle, które będą wyciągały powietrze, same sobie przepompują powietrze przez ową dziure. (podstawowa wiedza z fizyki klas 5-6 podstawówki)

  4. canna terra professional- to moja proporcja od długiego czasu

    sprawdza się zajebiście.

    co prawda mógłbym iść i sprawdzić jakie proporcje ma (bo z tego co pamiętam, jest to napisane na opakowniu), ale mi się nie chce.

  5. nikt nie pisal wczesniej jak (ile) mieszac perlitu.

    a założymy się?

     

    Przeciez siedzec i sypac 2 lychy ziemi i pol lychy perlitu do czterech 5litrowych donic to nic innego jak czysty masochizm

    po pierwsze nigdzie nie napisałem "pół" tylko 1

    po drugie, jak Ci się nie chce tak łyżką machać, to może wreszcie CenzurA ogarniesz pojęcie "proporcja" wyliczysz sobie i bedziesz mógł nawet koparką sypać

  6. ja CenzurA.............. ręce mi opadają.

    jak nie dodasz, to tez będzie dobrze.

    łopatologicznie, to dodaj go ile chcesz.

    Ja podałem proporcje- jak nie wiesz co to proporcja, to poszukaj w necie. matmy uczyć cie nie będe.

    żadne z tych ilości co podałeś, nie mieszczą sie w zakresie, który podałem

  7. thcon22

    kojarzysz pojecie "proporcja"?

    matematyki w szkole to nie uczyli? masz kalkulator, to sobie policz. proporcje Ci podałem. Jak chcesz, żeby wszystko za Ciebie zrobić, to chętnie to zrobie, ale wyhodowane ziółko tez za Ciebie wypale.

    a poza tym, zacznij CenzurA wreszcie czytać forum

    skoro zadałeś sobie tyle trudu, zeby założyć temat, to zadaj sobie jeszcze troche i przeczytaj tytuły tematów w dziale w którym ten temat założyłeś. Jest tu taki fajny jeden temat o tajemniczej nazwie "dobra ziemi"

    czy ja naprawde tak wiele wymagam?

    odrobiny chęci!!!

    BTW

    tak jak kolega kastaro stwierdził, chodziło mi o łyżki stołowe.

    konkretnie 2 łyżki ziemi i 1 łyżka perlitu. Ale to pod warunkiem, że będziesz korzystał z doniczek o pojemności 50ml (bo łyżka stołowa ma ok 15ml) no nikt nie mówił, że będzie lekko. Bycie rolnikiem to cięzki kawałek chleba. Uprawiam 10 krzaków w 15 litrowych donicach, to teraz pomyś ile ja się musiałem namachac ta łyżką.... w sumie 10 000 machnięć, z czego 3333 machnięcia łyżką z perlitem, i 6667 machnięcia łyżka z ziemia. i kurde jeszcze musiałem to wymieszać. starsznie męczące te konopie.

  8. hehe, wskazuje 7 zawsze;) ale raz zrobiłem tescik i wsadziłem do roztworu wody z octem i o dziwo odczyt spadł.

    początkowo myślałem, ze mam ph 7, ale jak zakupiłem elektroniczny, to się okazało, że wcale tak nie jest.

  9. tak hps, to lampa sodowa. ale wysokocisnieniowa sodowa HPS (high pressure sodium). Bo są tez poprostu sodowe (nie nadaje się).


    za 25zł lampa HPS 250W??? mało realne... może ktoś używaną chce opchnąć, ale używanej nie polecam, bo HPS'y szybko się zużywają.

    no i nie zapomij, ze jak kupisz samą żarówkę, to nic ci to nie da. a więc komplet to: lampa, układ zasilania, odbłyśnik, oprawka i kable.

    co do wydajności lamp, to zależy od konkretnej lampy. A przybliżone wartości możesz sobie chyba sam sprawdzić.

    A najłatwiej i najpewniej, byłoby wejść na stronę producenta, ściągnąć katalog w pdf i zobaczyć skuteczność świetlną.

  10. ronaldo, ja nie mam na mysli cudownego uzdrowienia. to nie tak, że człowiek ma przed sobą kilka dni zycia i nagle stwierdza "a CenzurA, jednak chce życ i zaczynam walczyć", a jego stan się z dnia na dzień poprawia. tu bardziej chodzi o przypadki mozliwe do wyleczenia. jeśli ktoś ma nawet cień szansy, to samo nastawienie chorego plus oczywiście opieka medyczna mogą zdziałać cuda. Ale jeśli człowiek się podda, to najlepsi lekarze nie dadzą rady, nawet jeśli stan nie jest bardzo poważny.

    ta teoria bazuje na efekcie placebo.

    chyba wiesz na czym polega placebo?

    jeśli sobie wkręcisz, że cie boli głowa, to naprawde zacznie Cię boleć. Jesli sobie wkręcisz, że proszki, które łykasz są super hiper mega nowoczesnym i super dzialającym medykamentem na twoją chorobę, to jest bardzo duża szansa, że twój stan się poprawi.

    To nie są historie z innego wymiaru, to są mega stare wyniki badań naukowych. to wszystko jest potwierdzone.

  11. pamiętaj, ze jest jeszcze coś takiego jak barwa światła.

    skoro jest napisane daylight i tym bardziej, ze jest to świetlówka z banera, to na 99% jest to barwa biała zimna. czyli od 5000K do 8000K

    na weg jest spoko, ale na kwitnienie się nie nada.

    co do tych świetlówek za 4zł, to mogą one mieć napisane, że mają barwe xxxx, a w rzeczywistości dawać zupełnie inne światło.

    może lepiej poczekac i pozbierać troche kaski i zrobić to porządnie, żebys był zadowolony z efektów.

    lamp szukaj na allegro, lub na forum w dziale giełda. często growerzy za dosłownie grosze chcą coś odstąpić.

    obecnie władek ma do sprzedania hps 250W za 100zł. jak to za dużo, to czatuj, może ktoś bedzie sprzedawał coś mniejszego 100W lub 150W

    dadams, koszty (biorąc pod uwagę ceny u dilerów za ch****e palenie) w przypadku małych boksów zawsze zwracają sie już po pierwszej uprawie. chyba, że stosujesz technologię NASA. No przelicz: 50g x 30zł, daje 1500zł. Tak na dobrą sprawę, jak odmówisz sobie kilka razy jointa i kase, którą byś na to wydał włożył do skarbonki, to szybko uzbierasz na lampe.

  12. cześć, fajnie, że jesteś.

    zacznijmy od początku.

    czy boks ma być taki płytki? 25cm to bardzo mało.

    co to za świetlówki? jaka barwa? najlepiej przepisz wszystko co jest na nich napisane.

    w sumie bedziesz tam miał ok 140W. zdecydowanie lepiej byłoby sklecic boks bardziej kwadratowy i kupić hps 100 lub 150W

    podejżewam, że kaski masz mało, skoro chcesz kupowac świetlówki za 4zł.

    serio odradzam takie swietlówki. Nigdy nie będziesz miał pewności co do parametrów takiego wynalazku.

  13. no jak tak, to moze się to udać.

    Proponuje odezwać się do satindi i może wspólny projekt zrobić. Bo jak widać, mają możliwości i znają się na rzeczy.

    dodatkowo uderz do wolnych konopii, w koncu to ich brocha.

  14. szukałem już dawno info na ten temat. I jedyne co można znaleźć, to zdawkowe artykuły jak ten co podesłałeś.

    Nigdzie żadnych konkretów, zadnych wyników badań, potwierdzonych efektów działania itp.

    Może w kwestii zapobiegania powstaniu nowotworów ma to jakiś wpływ, ale w to też śmiem wątpić, bo według tych art, cała masa roślin zawiera rzekomą witaminę b17.

    Właśnie te rosliny w niemal hurtowych ilościach były od zawsze pochłaniane przez moich bliskich, którzy zachorowali. Jedno i drugie, jako że to matka i syn, mieli te same przyzwyczajenia żywieniowe. Z jakbłka czy gruszki zostaje tylko ogonek, do tego u nas w domu je się całą mase strączkowych i orzechów różnej maści. Albo moja rodzina ma jakieś oporne geny, albo ta teoria jest gó**o warta.

    Także wkładam tą teorie między inne bajki jak leczenie cieciorką i kapustą włoską (jakiś irańczyk chyba twierdził, że to leczy raka. trzeba zrobić sobie dziure w łydce i wcisnąć tam ziarno cieciorki i zakryc kapustą włoską) ciekawe połączenie.... cieciorka to inaczej groch włoski, kapusta włoska i irański oszołom. Tak samo nie wierze w cudowne grzybki reishi itp.

  15. to popełniłes podstawowy bład. ten co jest wpychający zamontuj przy lampie, jako wyciągający- to obniży temperature w trakcie dnia.

    daj jeszcze mieszający (komputerowy, jeden lub dwa), a jako wlot powietrza zostaw poprostu dziure.

    na noc wyłącz wentyl wyciągający, a zostaw włączony mieszający i twój grzejnik. zbadaj temperature, powinna być wyższa. Jak bedzie za wysoka, to dasz mniejszą żarówke. Nie martw się o obieg powietrza. w nocy rośliny nie potrzebują tak dużej wymiany jak w dzień, a poza tym fizyka sama przyczyni się do curkulacji. ciepłe powietrze na 100% będzie uciekało przez wyłączony wentylator na górze boksa, a dołem będzie wlatywało świeże powietrze ogrzane przez żarówke. mieszający wentyl pozwoli na fajne rozprowadzenie ciepła po całym boksie

    czyli w dzień działa wentyl wyciągający i mieszający

    a w nocy działa grzejnik i mieszający

  16. to co opisałeś można w skrócie określić jako "efekt placebo"

    green snake, dzisiaj otrzymałem mega pozytywną informację. Tata będzie miał operację, cholernie trudną bo to naprawde zaawansowany stan na pograniczu operacyjności, a wycięcie całego płuca, to nie przelewki. Książkowe kryteria operacyjności mówią jasno, że guz jest 2 razy za duż, żeby operować, ale lekarze twierdzą, że jest po co operować, a to najlepsi specjaliści w Polsce. Jest sens, bo całe ciało oprócz tego pierdolonego płuca są w stanie idealnym, nie ma przerzutów, serce w dobrej formie, wyniki wydolnościowe prawego płuca są dobre. Także walka trwa, a w zasadzie dopiero się zaczyna. Pojawiła się szansa.

    jak już mówiłem- nadziej umiera ostatnia. Wy tez się nie poddawajcie.

    Jeśli jestes wierzący, to się módl. Napewno nie zaszkodzi.

     

  17. Niekoniecznie chciałem zabierać głos w tym temacie, bo jest to dla mnie dość drażliwy i bolesny temat.

    choroba nie jest nowa.....

    tylko styl życia ludzi i środowisko są do dupy. są coraz gorsze i to właśnie od pół wieku niszczymy świat w zastraszającym tempie.

    Wiem co mówię, bo z nowotworami na moje nieszczęscie miałem i mam wiele wspólnego (2 osoby z mojej najbliższej rodziny zmarły na raka kilka lat temu, a teraz 2 kolejne walczą z rakiem, właśnie czekam na sądny wynik badania mojego taty), także sporo się tym interesuje.

    na nowotwory najczęściej chorują osoby, które w małym stopniu dbają o zdrowie (oczywiście to statystyka), czyli palą, piją, jedzą śmieciowe żarcie itp.

    Oczywiście zaraz ktoś krzyknie, że jego dziadek miał raka, a nie palił itp. Ale zapewne był wystawiony na działanie masy innych kancerogenów jak chociażby azbest (każdy z pokolenia naszych rodziców miał z nim styczność). A nawet jeśli nie, to wystarczy poodychać naszym świeżym miejskim powietrzem. Nie wiem, czy wiesz, ale z każdym oddechem wdychasz całą masę pyłów. I niekoniecznie jest to zwykły kurz. Otóż jeszcze kilka lat temu głupie klocki hamulcowe były robione z azbestu, a jak wiadomo klocki w samochodzie się ścierają na pył. Do tego dochodzą wszelkie gazy itp. Jakby tego było mało, przeczytaj skład pierwszego lepszego napoju jaki masz pod ręką. Ile tam jest E-xxx? cała masa.

    Teoretycznie te wszystkie chemikalia zostały zbadane pod kątem nowotworów. ale nikt nie wie jak długotrwałe (przez lata) używanie tego syfu wpłynie na zdrowie. oprócz tego może być tak, że jeden "E" i drugi "E" są zupełnie nieszkodliwe osobno, ale razem tworzą mieszankę wybuchową.

    Można oczywiście jeść tylko "zdrową" żywność, ale to tez tak na dobrą sprawę jest syf. bo rośliny rosną w mega zanieczyszczonym środowisku, przez co wchłaniają wszelkie zanieczyszczenia.

    no i oczywiście stresujące życie.

    Cała geneza powstawania nowotworów wygląda mniej więcej tak ( w mega dużym uproszczeniu): jeśli np. palisz papierosy, to z każdym buchem zabijasz jakieś tam komórki w płucach. Organizm w sposób naturalny zastępuje uszkodzone komórki nowymi (to tak samo jak z naskórkiem), jeśli tempo w jakim ma wytwarzać nowe komórki jest dla naszego organizmu zbyt duże, to zaczyna on tworzyć komórki atypowe, czyli nowotworowe. Jeśli sa to pojedyncze komórki atypowe i organizm jest zdrowy, to w miare możliwości je sam zwalcza i zastępuje normalnymi. Jeśli jednak nagromadzenie komórek atypowych jest zbyt duże, to upośledza to układ obronny i organizm nie daje sobie rady z eliminacją tych komórek. W ten sposób powstaje nowotwór, a organizm coraz gorzej sobie radzi z zabijaniem uposledzonych komórek.

    Nie wiem czy wiesz, ale każdy z nas ma w sobie komórki nowotworowe, tylko póki organizm daje rade je zwalczać to jest ok.

    podsumowując:

    Czytałem na temat leczenia raka MJ naprawde dużo. MJ śmierza tylko jego objawy.

    Czyli jak boli, to po zapaleniu boli mniej, jak nie ma apetytu, to po zapaleniu jest gastro itp.

    Oczywiście są przypadki, że komuś faktycznie MJ pomogła i zmniejszyła guz. Jednak są to sporadyczne przypadki i nieudowodnione naukowo. Być może po podaniu placebo tez by się poprawiło.

    Wielu naukowców tłumaczy fakt leczniczych właściwości MJ na zasadzie:

    Jesteś chory, to się tym stresujesz. Jak się stresujesz, to niekorzystnie wpływa na działanie twojego organizmu (wszyscy wiemy jak stres działa na nasze ciała). Jak zapalisz, to masz w dupie czy jesteś chory, czy nie. Czyli się nie stresujesz. Jak się przestałeś stresować, to twój organizm jest silniejszy i może walczyć z chorobą.

    tak więc MJ nie leczy raka. A nawet jeśli pomaga w jakiś sposób w walce z nowotworem, to póki co nie wynaleziono takiego specyfiku, który niszczyłby komórki rakowe szybciej niż one powstają. Czyli nawet jeśli Mj niszczy komórki rakowe, to robi to zbyt wolno.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+