Mężczyznie zmarła żona udał sie do Miejscowej gazety aby napisać nekrolog.
- PROSZE NAPISAC (ZMARLA ZYTA GOLDMAN)
- W cenie ma pan do wykorzystania 5 słów a to dopiero 3 słowa moze niech pan napisze kiedy msza, pogrzeb itd
Mezczyzna mysli mysli
- ZMARLA ZYTA GOLDMAN
- moze jednak cos pan doda od siebie? jeszcze 2 slowa sa!
- NO DOBRA! NIECH PANI NAPISZE (ZMARLA ZYTA GOLDMAN SPRZEDAM OPLA!)
Rolnik chodził codziennie na pole. Brał kanapki, wkladal gumaki i szedł pracować. Ale od jakiegoś czasu zauważył, że ktoś mu te kanapki kradnie. Postanowił, że zaczai się za drzewem, i tak wykryje złodzieja.
Siedzi za drzewem - patrzy, już mu się nudno zrobiło. Nagle - do kanapek podlatuje wielki orzeł, chwyta je w szpony i leci, hen hen. Rolnik biegnie najszybciej jak może, żeby sprawdzić, gdzie orzeł kanapki niesie. Patrzy - a orzeł siada na czubku najwyższego drzewa na najwyższej górze i wyjmuje kanapki. Wywala ogórka i pomidorka, wywala sałatę, szynkę wywala, przykłada sobie obie kromki do piersi, masuje zadowolony i mówi: O ku**a, jaki ja jestem po*****y.