Walka z narkotykami przy pomocy laserów
Przedstawiciele organów ścigania od lat prowadzą walkę z plantacjami marihuany, lecz są to działania bardzo trudne, ponieważ z reguły uprawy są tak ukryte, że ciężko się do nich dostać. Niemieccy inżynierowie wymyślili metodę, która może w tym pomóc.
Naukowcy z jednego z uniwersytetów w Hannowerze, od pewnego czasu pracowali nad stworzeniem skutecznej i wydajnej metody walki z plantacjami marihuany. Jednak środki chemiczne uznano za niezbyt dobre rozwiązanie ze względu na koszty. Poza tym jeśli ktoś potem użyłby naszpikowanej chemią rośliny, mogłoby się to dla niego źle skończyć. Dlatego też postanowiono zastosować technologię rodem z Gwiezdnych Wojen i wykorzystać lasery.
Opracowano system oparty na kamerach oraz zaawansowanych algorytmach zdolnych odróżniać zwykłe rośliny od popularnej trawki. Gdy narkotyki zostaną zlokalizowane, system dokonuje oznaczeń terenu, który następnie jest wypalany przy użyciu potężnego lasera instalowanego na pokładzie samolotu.
Rzecz jasna nie chodzi o dosłowne podpalanie terenu, a jedynie niszczenie samych roślin, co samo w sobie nie jest sprawą łatwą, ponieważ kluczową kwestią jest odpowiednie dobranie mocy lasera. Mogłoby się bowiem okazać, że przy zbyt małej mocy, zamiast niszczyć rośliny, laser zacząłby stymulować ich wzrost.