P1010013 (2)

Czyli dać jej 100% mocy, na tych 55 cm wysokości? 20k lumenów już mi się wydawało dużo jak tam głowe wrzucę to aż nieprzyjemnie 😄 W blaszaku nawet zimą rzadko spada poniżej 0 a w nocy minimalnie było chyba 5 stopni na zewnątrz w tym okresie. Może faktycznie przyblokowało, ale wstaną? Ziemia jest okej sprawdzam codziennie. Jest przysuszona bo się lekko pozapadała i podsypywałem z boków. Lać już z nawozem czy tak raz zwykła raz z nawozem jak na ich wielkość i wiek? Czy zmiany czasów oświetlenia coś ich nie popsują? Czytałem że to stresuje strasznie.

9 dni to powinny być trochę większe. Mogło je w nocy przymrozić jak to zwykły nieogrzewany blaszak. Lampę można śmiało podkręcić. 150W na 0,36m² to tak w sam taz. Czekał bym jak dalej będą się rozwijały. Ziemia nie ma za sucho. Tak jak ma drugi dzień po podlaniu wsadzisz głęboko palucha w ziemię, to czuć wilgoć, czy raczej taka sucha jak na wierzchu? Ewentualnie jak to auto, możesz im ustvwić 24/0 światło, albo tak przestawić, żeby lampa świeciła gdy na dworze jest najzimniej (czyli w nocy). Wtedy będzie dodatkowo ogrzewała namiot. A niech się wyłącza w nacieplejszym okresie dnia. Np. 10-16.

Od 6 do 24. Około 55 cm do ziemi. Wydaje mi się, że na dwóch dziś w srodeczku coś już widać nowego się rozwija a trzecia dalej stagnacja. Te donice jak coś 15L. Wczoraj podlane po pół litra jak coś 😛

A lampa jak jest ustawiona. Na ile godzin i od której do której?

No to jest taki blaszak za dnia mocniej ciepło w nocy zaś zimno, bo taki teraz klimat się głupi zrobił. Zatem blaszak + box. Dokładnie tak pierwszy zielony listek z ziemi wyskoczył 10 maja. Wentylacja chodzi cały czas w nocy również, dać im 100% mocy lampy czy te 70% jak teraz zostawić? Ta skaza listka to zostawić urwać czy to zły znak i już szykować następce?