Skocz do zawartości
nasiona marihuany w sklepie thc-thc

darmowe nasiona marihuany rozdawane na forum

Recommended Posts

Opublikowano

Znalazłem chwilkę czasu i zebrałem okazy które miały otwarte czapki i te które miały ten zielonkawy kolor. Po raz kolejny po zbiorze je dotykałem i nie wygląda mi to na pleśń, bo nie ma żadnego meszka czy narośli tylko jest to kolor grzyba.

Ogólnie to tak jak na zdjęciach bomby wielkości ręki i też widać że jeden na styk zebrany bo mi aż czapka mu odpadła🫣

Największy wariat to ten co mu czapka odpadła i waży 100 g świeży.

W ogóle widzę że jak je zebrałem i teraz piszę ten post to momentalnie zmieniają kolor na ten niebieski, a minęło może max 10 min, więc na pewno to nie jest pleśń.

IMG_20251022_191745.jpg

IMG_20251022_191906.jpg

IMG_20251022_191927.jpg

IMG_20251022_191955.jpg

IMG_20251022_192009.jpg

IMG_20251022_193830.jpg

IMG_20251022_193840.jpg

Opublikowano (edytowane)

 

  

W dniu 21.10.2025 o 21:44, blackfenikslcs napisał(a):

Witam wszystkich

Dawno nic nie wrzucałem za co przepraszam. Dużo rzeczy na słowie z trzema stypendiami za robotę w labie, i dodatkowo ogarnianie sprawy z jednym patentem naukowym.

Wczoraj, po miesiącu rozpoczęcia uprawy zrobiłem zdjęcia i również zebrałem grzybki które miały taki niebieskawy kolor.

Dzisiaj widzę że kolejne również zrobiły się niebieskie i się zastanawiam czy to jest utleniające się psylo? To raczej nie pleśń, bo nie ma żadnych narośli, mieszków itp.

Druga rzecz, przez to że zamówiłem baga to żeby zebrać musiałem go rozciąć. Oczywiście odkaziłem ręce, nóż, spinacz i nożyczki (akurat izopropanolem) i się zastanawiam czy teraz muszę to jakoś pryskać, wachlować? Czy zostawić to w spokoju i żeby sobie rosło jak do tej pory?

Dodatkowo w jaki sposób suszyć? Czy to rozdrobnić czy mogę w całości w szafie?

IMG_20251020_164328.jpg

IMG_20251020_164343.jpg

IMG_20251020_165301.jpg

IMG_20251020_165307.jpg

IMG_20251020_165321.jpg

 

23 godziny temu, blackfenikslcs napisał(a):

@Rysiu

Właśnie tak się zastanawiam co z tym nalotem, bo przyszedł bag automatyczny, więc nawet nie miałem jak otworzyć i zanim otworzyłem zrobiło się to niebieskie. Nie śmierdzą pleśnią, pachną grzybowo.

W ogóle jak wczoraj otworzyłem i dostało powietrza to tak nagle urosły.

Te czarne na grzybach w worki są niebieskie, ale nie chcę otwierać tak bez sensu żeby nie zakazić teraz. Otworzę jak będę zbierał kolejne niedługo.

@RysiuCo do odmiany jest to jedna z najsłabszych jak nie najsłabsza. Specjalnie taką kupiłem, bo jestem bardzo przebodzcowany jak cokolwiek mocno wchodzi, a jednak w moim przypadku faza fazą, ale chciałbym wykorzystać to do lepszego, optymalniejssego i wydajniejszego życia czy to w nauce czy w ogólnym funkcjonowaniu.

IMG_20251021_220746.jpg

IMG_20251021_220811.jpg

IMG_20251021_220901.jpg

IMG_20251021_220912.jpg

 



Analiza 1:

Wygląda to bardzo nienormalnie jak na zdrowe pieczarkowate owocniki – i nie powiedziałbym, że to „gotowe”. Na zdjęciach widać kilka niepokojących rzeczy:

  • Zdeformowane „bąble”/bloby zamiast regularnych kapeluszy i trzonów. Takie guzy często towarzyszą problemom z kolonią (stres, infekcja, nadmiar wilgoci) albo słabej genetyce.

  • Zielono-szare plamy na powierzchni owocników (i miejscami podłoża). Jeśli kolor jest choć trochę „proszkowy” i da się go zetrzeć, to bardzo możliwe, że to pleśń (np. Trichoderma) – produkt niebezpieczny do kontaktu/oddychania i absolutnie nie do spożycia.

  • Żółknięcie i kropki na „skórce” (metabolity/mycelialne soki) – zwykle objaw stresu biologicznego lub bakteryjnego.

  • Wokół widać dużo abortów (zatrzymanych zawiązków z ciemnymi czubkami), co też wskazuje na kłopoty z kolonią.

  • Tylko nieliczne sztuki przypominają normalny kształt; dominują zniekształcenia i przebarwienia.

Co to znaczy praktycznie?

  • Na podstawie wyglądu nie uznałbym tych owocników za bezpieczne. Zdecydowanie nie jedz niczego, co ma zielone/brunatne naloty lub intensywnie żółte wysięki.

  • Jeżeli zielony kolor przenosi się na patyczek/czystą chusteczkę przy lekkim potarciu – to pleśń → wyrzuć cały materiał (zamknięty w worku) i dobrze oczyść/odizoluj miejsce uprawy.
    Jeśli to tylko stalowe sine/brunatne „siniaki” (nie schodzą przy tarciu), to to jest uraz tkanek – mniej groźne – ale zdeformowane „bloby” i tak nie wyglądają na zdrowe.

  • Uważaj na wdychanie zarodników: przy sprzątaniu załóż maskę/rekawiczki, unikaj wzbijania pyłu.

Analiza 2:

Wygląda to bardzo nienormalnie jak na zdrowe pieczarkowate owocniki – i nie powiedziałbym, że to „gotowe”. Na zdjęciach widać kilka niepokojących rzeczy:

  • Zdeformowane „bąble”/bloby zamiast regularnych kapeluszy i trzonów. Takie guzy często towarzyszą problemom z kolonią (stres, infekcja, nadmiar wilgoci) albo słabej genetyce.

  • Zielono-szare plamy na powierzchni owocników (i miejscami podłoża). Jeśli kolor jest choć trochę „proszkowy” i da się go zetrzeć, to bardzo możliwe, że to pleśń (np. Trichoderma) – produkt niebezpieczny do kontaktu/oddychania i absolutnie nie do spożycia.

  • Żółknięcie i kropki na „skórce” (metabolity/mycelialne soki) – zwykle objaw stresu biologicznego lub bakteryjnego.

  • Wokół widać dużo abortów (zatrzymanych zawiązków z ciemnymi czubkami), co też wskazuje na kłopoty z kolonią.

  • Tylko nieliczne sztuki przypominają normalny kształt; dominują zniekształcenia i przebarwienia.

Co to znaczy praktycznie?

  • Na podstawie wyglądu nie uznałbym tych owocników za bezpieczne. Zdecydowanie nie jedz niczego, co ma zielone/brunatne naloty lub intensywnie żółte wysięki.

  • Jeżeli zielony kolor przenosi się na patyczek/czystą chusteczkę przy lekkim potarciu – to pleśń → wyrzuć cały materiał (zamknięty w worku) i dobrze oczyść/odizoluj miejsce uprawy.
    Jeśli to tylko stalowe sine/brunatne „siniaki” (nie schodzą przy tarciu), to to jest uraz tkanek – mniej groźne – ale zdeformowane „bloby” i tak nie wyglądają na zdrowe.

  • Uważaj na wdychanie zarodników: przy sprzątaniu załóż maskę/rekawiczki, unikaj wzbijania pyłu.

Edytowane przez KushSensei
Opublikowano (edytowane)

Od siebie dodam że to kilka razy dziennie powinienieś 3-4 otwierać i wachlować (folią). Nigdy nie uprawiałem ale sporo oglądałęm poradników z ciekawości.

Edytowane przez KushSensei
Opublikowano
42 minuty temu, KushSensei napisał(a):

 

  

 

 



Analiza 1:

Wygląda to bardzo nienormalnie jak na zdrowe pieczarkowate owocniki – i nie powiedziałbym, że to „gotowe”. Na zdjęciach widać kilka niepokojących rzeczy:

  • Zdeformowane „bąble”/bloby zamiast regularnych kapeluszy i trzonów. Takie guzy często towarzyszą problemom z kolonią (stres, infekcja, nadmiar wilgoci) albo słabej genetyce.

  • Zielono-szare plamy na powierzchni owocników (i miejscami podłoża). Jeśli kolor jest choć trochę „proszkowy” i da się go zetrzeć, to bardzo możliwe, że to pleśń (np. Trichoderma) – produkt niebezpieczny do kontaktu/oddychania i absolutnie nie do spożycia.

  • Żółknięcie i kropki na „skórce” (metabolity/mycelialne soki) – zwykle objaw stresu biologicznego lub bakteryjnego.

  • Wokół widać dużo abortów (zatrzymanych zawiązków z ciemnymi czubkami), co też wskazuje na kłopoty z kolonią.

  • Tylko nieliczne sztuki przypominają normalny kształt; dominują zniekształcenia i przebarwienia.

Co to znaczy praktycznie?

  • Na podstawie wyglądu nie uznałbym tych owocników za bezpieczne. Zdecydowanie nie jedz niczego, co ma zielone/brunatne naloty lub intensywnie żółte wysięki.

  • Jeżeli zielony kolor przenosi się na patyczek/czystą chusteczkę przy lekkim potarciu – to pleśń → wyrzuć cały materiał (zamknięty w worku) i dobrze oczyść/odizoluj miejsce uprawy.
    Jeśli to tylko stalowe sine/brunatne „siniaki” (nie schodzą przy tarciu), to to jest uraz tkanek – mniej groźne – ale zdeformowane „bloby” i tak nie wyglądają na zdrowe.

  • Uważaj na wdychanie zarodników: przy sprzątaniu załóż maskę/rekawiczki, unikaj wzbijania pyłu.

Analiza 2:

Wygląda to bardzo nienormalnie jak na zdrowe pieczarkowate owocniki – i nie powiedziałbym, że to „gotowe”. Na zdjęciach widać kilka niepokojących rzeczy:

  • Zdeformowane „bąble”/bloby zamiast regularnych kapeluszy i trzonów. Takie guzy często towarzyszą problemom z kolonią (stres, infekcja, nadmiar wilgoci) albo słabej genetyce.

  • Zielono-szare plamy na powierzchni owocników (i miejscami podłoża). Jeśli kolor jest choć trochę „proszkowy” i da się go zetrzeć, to bardzo możliwe, że to pleśń (np. Trichoderma) – produkt niebezpieczny do kontaktu/oddychania i absolutnie nie do spożycia.

  • Żółknięcie i kropki na „skórce” (metabolity/mycelialne soki) – zwykle objaw stresu biologicznego lub bakteryjnego.

  • Wokół widać dużo abortów (zatrzymanych zawiązków z ciemnymi czubkami), co też wskazuje na kłopoty z kolonią.

  • Tylko nieliczne sztuki przypominają normalny kształt; dominują zniekształcenia i przebarwienia.

Co to znaczy praktycznie?

  • Na podstawie wyglądu nie uznałbym tych owocników za bezpieczne. Zdecydowanie nie jedz niczego, co ma zielone/brunatne naloty lub intensywnie żółte wysięki.

  • Jeżeli zielony kolor przenosi się na patyczek/czystą chusteczkę przy lekkim potarciu – to pleśń → wyrzuć cały materiał (zamknięty w worku) i dobrze oczyść/odizoluj miejsce uprawy.
    Jeśli to tylko stalowe sine/brunatne „siniaki” (nie schodzą przy tarciu), to to jest uraz tkanek – mniej groźne – ale zdeformowane „bloby” i tak nie wyglądają na zdrowe.

  • Uważaj na wdychanie zarodników: przy sprzątaniu załóż maskę/rekawiczki, unikaj wzbijania pyłu.

AI tutaj nie do końca się sprawdza widzę, bo np te zdeformowane kapelusze i trzony to jest po prostu taka odmiana. Można to sprawdzić wpisując w Google HILLBILLY PUMPKIN. W końcu od czegoś Pumpkin jest.

Z pocieraniem sprawdzałem i kolor nadal zostaje, nie przenosi się, wręcz zaczyna po kilku minutach dany grzyb ciemnieć, ale to od urazu, tarcia itp.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Reply to this topic...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+