Skocz do zawartości
nasiona marihuany

seedbay

Miał marihuanę, ale prokurator go nie oskarży. Nowość!


Recommended Posts

Opublikowano

28-letni Paweł K. przyznał się do posiadania niewielkiej ilości marihuany, ale nie stanie przed sądem i uniknie skazania. Prokuratura odpuściła mu wykorzystując nowe przepisy

19 stycznia wywiadowcy z komendy miejskiej zatrzymali czterech młodych mężczyzn. Siedzieli oni w samochodzie marki renault w pobliżu placu zabaw przy ul. Mireckiego. Policja dostała informacje, że auto mogło zostać skradzione.
Gdy funkcjonariusze otworzyli drzwi poczuli zapach palonej marihuany. Przeszukali najpierw mężczyzn, a potem samochód To właśnie we wnętrzu renault znaleźli szklane lufki oraz 0,138 grama sproszkowanej marihuany (potwierdziły to później testy).

Do posiadania narkotyku początkowo nikt się nie chciał przyznać. Później złamał się 28-letni Paweł K. Nie chciał powiedzieć gdzie kupił marihuanę, ale zapewniał, że nie jest dilerem. Postawiono mu zarzut posiadania narkotyków. Gdyby stanął przed sądem groziłoby mu do trzech lat więzienia.

Ale aktu oskarżenia i procesu nie będzie. We wtorek Prokuratura Rejonowa w Lublinie umorzyła dochodzenie przeciwko Pawłowi K. - Podstawa prawna umorzenia jest zupełnie nowa - przyznaje prokurator Dorota Kawa.

9 grudnia ub. roku w życie weszła nowelizacja ustawy, która pozwala prokuratorom na odstąpienie od ścigania osób, które miały nieznaczną ilość narkotyków i wyłącznie na własny użytek. Chodziło o to, aby nie karać uzależnionych albo osoby, które narkotyki zażyły okazjonalnie. - W przypadku Pawła K. wymierzenie kary byłoby niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu, a także stopień jego społecznej szkodliwości - dodaje prokurator Kawa. Od umorzenie może się odwołać jedynie sam Paweł K.

 

Brawo! nareszcie qrwa coś ruszyło! widać że jak narazie ustawa odnosi pozytywne skutki. Oby tak dalej!

 

Opublikowano

No ale rozumiem, że chłopak zaliczył dołek i przesłuchania przez pewnie BARDZO MIŁYCH policjantów. Nie wiadomo czy miał wjazd na chate bo zapewniać to on sobie mógł, że nie jest dilerem wiec ja bym nie sikał ze szczęscia.

Opublikowano

Do posiadania narkotyku początkowo nikt się nie chciał przyznać. Później złamał się 28-letni Paweł K. Nie chciał powiedzieć gdzie kupił marihuanę, ale zapewniał, że nie jest dilerem.

A moze chlop cos powiedzial jednak i dlatego go puscili.

Opublikowano

Umarzało się sprawę już wcześniej ze względu na niską szkodliwośc społeczną czynu, jaką bez wątpienia niesie posiadanie małych ilości marihuany na własny użytek. Tylko trzeba odpowiednio zeznać. Trzeba powołać się na to prawo i podkreślić posiadanie na własny użytek. Mają prawie że obowiązek umorzyć sprawę (ale jak będą chcieli to i tak Cie udupią, więc 100% pewności nigdy niema). TA NOWA USTAWA NIC DOBREGO NIE WPROWADZA!

Dodatkowo wprowadza osoby trzecie do Waszego postępowania, ludzi z "ośrodków pomocy od narkotyków" (czytaj: będą Ci wmawiać że jak będziesz palił to zjesz sobie rękę, więc albo dobrowolnie poddaj się praniu mózgu, albo sąd wlepi Ci zawiasy).

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+