Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Związek wyznaniowy


muminek

Recommended Posts

WTF? Dlaczego od razu bakanie? Zwykła rozmowa by wystarczyła -.-

Popatrz na dzial, zdaje mi sie ze tu[w tym temacie] chodzi o cos w stylu np zezwolenia na jaranie we wloszech dla rasta

Stad to bakanie...;)

A ja uważam, że dopiero wtedy zaczną się na nas wjazdy. Będą teksty typu "nie dość, że ćpuny to jeszcze sataniści..."

W zasadzie, niech sobie mysla co chca, w dluzszej perspektywie nie reagowanie na takie zaczepki moze sprawic ze wyjda one na plus;)

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

A mnie interesuje na czym ten zwiazek by sie opieral, Biblia ? , wiara jak katolicka tylko bardziej tolerancyjna ? ;p pisze to dlatego bo uwazam ze wiara katolicka w ktora wierze, jest bardzo sceptyczna co do wyznan innych wyznan, moj ksiadz nazwal zydow ateistami chodz ich wiara jest tak zblizona. A po drugie nie widze sensu zakladac jakiegos zwiazku tylko po to zeby miec jeszczy wiekszy luz co do uzywek ? bo dla mnie to troche bezsensu, jesli by to tak mialo wygladac

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Dadexix , otóż tak ,ma znaczenie . Jeśli należę KK , to niestety moja wiara opiera się na przynależności jednego kościoła . Gdyby nazwano to "stowarzyszeniem" , to Ok .

Nie moze to byc stowarzyszeniem, bo nie ma wtedy prawa zwiazku wyznaniowego... Teraz juz rozumiem Twoj punkt widzenia chyba, czyli ze zwiazek wyznaniowy = kosciol - dobrze odbralem?

Bo rozumiem Ciebie - przynalezysz do katolickiego, to juz nie mozesz do protestanckiego - dobrze rozumiem?

Ale rowniez na tej zasadzie nie mozesz tez do świadkow jehowy - a oni wcale nie są kościolem;)

Ogolnie tu chodzi o zwiazek wyznaniowy, opierajacy sie na tym i tamtym, a czy to nazwiemy kosciolem, czy zborem[jak wspomnianiu Jehowici], czy nawet stwarzyszeniem - nie wazne, wszystko jest zwiazkiem wyznaniowym[taki jest cel] i jak sie nie myle - wyklucza sie z KK:)

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Przy takiej nowej religii trzeba napisać książkę z niejako drogowskazem. Tylko to musi być mądre logiczne i nowoczesne. Wszystkie biblie i korany już poprostu nie są na czasie, do tego polityka tych wielkich religii to typowa polityka monopolisty. Więc plakietka "sekty" oczywiście będzie, "sektą" jest każda nowa religia, poprostu przylepia się takie coś aby młode dzieciaki wiedziały że "oni nie mogą mieć racjii bo tylko my możemy mieć racje bo my mamy 2000 lat a oni nie". Jednak związek w którym chciałbym uczestniczyć powinien polegać na przyjemnej kontemplacji i medytacji w większej grupie. Członkowie dzielili by się swoimi spostrzeżeniami a potem dyskutowali na dany temat. Ogólną ideą związku byłoby stworzenie grupy która chce być wewnętrznie i zewnętrznie dobra. Czyli żeby członkowie byli zwyczajnie dobzi dla innych. Nie ze względu na jakieś zbawienie czy nagrodę, tylko zwyczajnie z człowieczeństwa i chęci propagowania dobra. Oprócz tego wspólna konsumpcja, tak żeby każdy dzielił się tym co ma. Mniej pieniędzmi bardziej dobrami naturalnymi, tym co się ma poprostu. Takie coś bardzo pomogłoby państwu (gdyby miało wielu wyznawców) z prostej przyczyny, odrzucałoby babilon a tworzyłoby jedność i współpracę opartą na efekcie a nie na kwicie za efekt...

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Według mnie kościołem to się może tylko nazywać. Skoro głównym tematem jest wolność to nie ograniczajmy się tylko do niektórych płaszczyzn tylko działajmy na wszystkich. Założenie tego kościoła dla palenia to beznadziejna wizja, założenie go dla nowej doktryny jaką jest wolność to jest coś.

W sumie dlaczego "nowej doktryny"? Bo niby wszyscy o tej wolności mówią i jej pragną ale za ch** im nie wychodzi. Zamiast stworzyć właśnie taki kościół tworzy się policje i wojsko do kontrolowania... Szkoda gadać.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • 2 tygodnie później...

Witam ponownie na nowym (wow) forum. O pomyślę nie zapomniałem, wprost odwrotnie wszedł on w dalsze fazy przemyśleń. Do czego i was zachęcam.

Czego szuka każdy człowiek??? Aby być bezpiecznym, szczęśliwym i bez przymusu robić to, na co ma ochotę.

Epiktet z Hierapolis

Wolność, to nie anarchia – przeciwnie – wiąże się z poszanowaniem prawa.

Rudyard Kipling

I te słowa mogą być podstawą dla organizacji. Zapraszam do dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+