Skocz do zawartości
nasiona marihuany

seedbay

Wódka jest groźniejsza niż ekstazy, LSD i marihuana


Recommended Posts

Opublikowano

Ja nie rozumiem czemu ludzie nie potrafia sobie wyobrazic pewnej rzeczy.

Wyobrazcie sobie zycie pana x ktory dzien w dzien pije..jest alkoholikiem..wykancza swoj organizm..w dodatku rodzine psychicznie itd..kazdy wie o co mi kaman

Drugi przyklad..wyobrazcie sobie pana y ktory pali marihuane powiedzmy dziennie..Jak by to wygladalo? Zniszczony organizm? Nie...Wykonczyl by rodzine psychicznie? Nie - bo smiech to zdrowie :) Bless

wszystko pieknie slicznie i cudownie... jednak mylisz sie co do drugiego przykladu... codzienne palenie niszczy zycie spoleczne, palilem przynajmniej raz-dwa razy w tygodniu od ostatnich 3 lat... od ok 10 miesiecy czesciej, od ok 3-4 miesiecy praktycznie codziennie (nie licze 2 ostatnich miesiecy absencji) i zaczalem zauwazac negatywne skutki palenia, w rozmowie czasami nie moglem sobie poradzic, czasami ciezko mi bylo sie ogarnac (nawet trzezwy) wsrod ludzi... malo tego, czulem takie dziwne oderwanie od rzeczywistosci, nie bylem zjarany, robilem jakies normalne rzeczy, rozmawialem itp i w pewnym momencie sie ocknalem z dziwnym uczuciem, ciezko to uczucie opisac, ale zapewne niejeden z tego forum takie cos ma/mial... Marihuana to nie zawsze smiech, jak palisz codziennie to tego smiechu jest coraz mniej (ale nie w ogole :)). Uwielbiam palic i wg mnie mj>>>>alko, jednak nie idealizujcie tak tej uzywki! ona rowniez ma powazne skutki uboczne...

a teraz zalety... zalozmy, ze jest ten pan x i pan y... w pewnym momencie obydwaj panowie zdaja sobie sprawe z tego, ze przesadzaja i juz nie chca zazywac "swoich" uzywek, pan x wg mnie rady sobie nie da (znam takie przypadki), natomiast pan y wiekszych problemow mial nie bedzie (jestem tym przypadkiem :)). Palilem naprawde duzo od jakiegos czasu, az przyszedl moment kiedy zdalem sobie sprawe z wyzej opisanych skutkow ubocznych i juz nie chcialem (doslownie dolowalo mnie to, ze pale) i pewnego dnia powiedzialem, to moj ostatni raz przez jakis okres (do wakacji :)). Nie pale jakies 2 miesiace i prawie wszystkie skutki uboczne ustapily, do palenia mnie nie ciagnie (na poczatu moze troche) i mimo, ze kazdy komu mowie o tym smieje sie, ze nie dam rady do wakacji, to ja juz teraz wiem, ze spokojnie wytrzymam :) (a juz mialem sporo sytuacji takich, ze palono przy mnie i bylem jedynym niepalacym). Jakos mnie to nie meczy i dobrze mi z tym, ze nie pale :] w wakacje oczywiscie bede palil, jednak z umiarem, bo lepiej zapalic sobie raz na tydzien-dwa niz codziennie!

Pozdrawiam! :)

LEGALIZE IT!!! :D

edit: sorry, za ewentualne bledy i literowki, ale mi sie troche spieszylo ;)

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

To prawda. Lecz jeśli chodzi o psychikę to marihuana ma super oddziaływanie na mózg w porównaniu z wódą. Dlatego ten kto mowi, ze ziolo jest dla dojzalych ludzi ma racje.

Ziolo napewno jest dobre dla ludzi ktorzy wiedza, ze jest dla nich dobre. Ale jesli masz rozchwiana psychike raczej nie polecam, bo to moze rozbujac psychike bardzo mocno, tak ze pozniej dluzej bedzie trzeba ja stabilizowac.

Wszystko z umiarem i dla ludzi odpowiedzialnych za siebie.

Opublikowano

Marihuana to nie zawsze smiech, jak palisz codziennie to tego smiechu jest coraz mniej (ale nie w ogole :)). Uwielbiam palic i wg mnie mj>>>>alko, jednak nie idealizujcie tak tej uzywki! ona rowniez ma powazne skutki uboczne...

Hehe tak 3/4 tamtego roku paliłem dzień w dzień i śmiechu było coraz więcej. Może to dlatego że każdy jest idywidualny a może dlatego że miałem się dobrze. Teraz mam sie źle i nie pale prawie wcale, przejdzie mi, poprawie sobie sytuacje to wróce do popalania. Baka nie powinna kolidować w naszym życiu, tylko wtedy jest bezpieczna. A z doświadczenia wiem że łatwiej sie ocknąć z notorycznego palenia niż notorycznego picia

Opublikowano

Wódka bardziej pasuje do systemu, odmóżdża i znieczula. A marihuana - sami wiecie jakie powoduje myślenie, otwiera umysł i sprzyja pragnieniu wolności, to częściowo może być przyczyną całej farsy. Niestety sam mam skłonności do nadużywania alkoholu, a w prawie każdym sklepie mnie kusi stojąc na półkach...
Tak apropos, posłuchajcie:
"Kult - Wód..."

Opublikowano

Proste, wóda niszczy :( ale jednak system ma swoje zdanie. 99% ludzi nie jarało a pier**doli takie głupoty o marihuanie, co mnie najbardziej boli Z takimi sytuacjami spotykam się na codzień, nie raz paliłem dziewczyna mi narzucała że to jest złe i wogóle, że to ku**a niszczy zdrowie.. a nawet nie wie jak to pięknie pachnie :D no ale cóż, takie fałszywe społeczeństwo co wierzy w pieprzone media. Spoko przecież lepiej sie truć wódą :( ... szkoda gadać. ale tak już jest.

Opublikowano

odkad pale to niechec do wodki wzrasta z dnia na dzien ;) kiedys kilka lat temu walilem wode na czysto i nic wiecej a dzisiaj nie moge na nia patrzec :D calkiem niedawno jeszcze troche ja popijalem tak kilka razy w tygodniu a teraz nawet nie pamietma kiedy ostatni raz wodke pilem :@ moze jakos 3 miechy temu :D

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+